- To jest dowód bezsilności, bezradności - tak zapowiedź zorganizowania przez PiS marszu 13 grudnia w proteście przeciwko wypowiedzi szefa MSZ Radosława Sikorskiego w Berlinie skomentował prezydencki doradca Tomasz Nałęcz. Z kolei Paweł Kowal z PJN za "nonsens" uznał propozycję PiS, by postawić szefa dyplomacji przed Trybunał Stanu.
- 13 grudnia, w 30. rocznicę stanu wojennego będzie marsz niepodległości i solidarności, właśnie wielki sprzeciw przeciwko tego rodzaju polityce. Podjęcie, także i tą metodą, sprawy obrony polskiej suwerenności i obrony polskiego państwa. Nie chcę i sądzę, że bardzo wielu Polaków nie chce tego, żeby polska niepodległość była znów incydentem, dwudziestokilkuletnim incydentem - oświadczył w środę prezes PiS.
"Poważna wizja Europy" w wydaniu Sikorskiego
- Mamy do czynienia z poważnym kryzysem europejskim. Jakby patrzeć na przeszłość, to jednak polska prawica zawsze miała poważne recepty na politykę międzynarodową - mówił Nałęcz.
Prezydentowi absolutnie nie doskwierało, że swoje przemówienie szef MSZ wygłosił w Berlinie. Jeśli się chce być słyszalnym w Europie, to wiadomo, że Berlin jest dobrym miejscem, żeby takie wystąpienie wygłosić nałećz
I dodał: - Endecy z Piłsudczykami skakali sobie do gardła, ale mieli koncepcje. Natomiast, jaką koncepcją jest zagranie na emocjach 13 grudnia? To jest dowód bezsilności, bezradności - mówił Nałęcz w "Faktach po Faktach" w TVN24.
Prezydencki doradca bronił wystąpienia Sikorskiego. - To była bardzo poważna wizja Europy - ocenił. Nałęcz zapewnił, że prezydentowi "absolutnie nie doskwierało", że swoje przemówienie szef MSZ wygłosił w Berlinie. - Jeśli się chce być słyszalnym w Europie, to wiadomo, że Berlin jest dobrym miejscem, żeby takie wystąpienie wygłosić - dodał.
Minister przed Trybunał? To nonsens
Sikorskiego również bronił Kowal. Skrytykował postulat PiS, by postawić ministra przed Trybunał Stanu. - To jest nonsens - stwierdził jednoznacznie.
Odnosząc się zaś do samego wystąpienia szefa resortu dyplomacji, w którym zaapelował do Niemiec jako największej gospodarki UE o obronę strefy euro, europoseł PJN ocenił, że w "Polsce wszyscy się zafiksowali na Niemcy", a nasz kraj "nie musi być koniecznie w euro".
PRZEMÓWIENIE SIKORSKIEGO W BERLINIE - CZYTAJ W CAŁOŚCI PRZEMÓWIENIE SIKORSKIEGO - ANALIZA KOMENTARZE PRASY ZAGRANICZNEJ PO WYSTĄPIENIU SZEFA MSZ
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24