"Te osoby nie są naszymi reprezentantami". Markiewicz o kandydatach do KRS

[object Object]
Sędzia Krystian Markiewicz był gościem "Faktów po Faktach" TVN24tvn24
wideo 2/3

To jest w zasadzie koniec Krajowej Rady Sądownictwa, bo to jest organ, który zgodnie z Konstytucją ma stać na straży niezależności sądów - mówił w "Faktach po Faktach" TVN24 sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Dodał, że nowi członkowie KRS nie będą przedstawicielami sędziów a Ministerstwa Sprawiedliwości.

Sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, pytany w "Faktach po Faktach" TVN24 jak ocenia trwającą procedurę wyborów nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa, powiedział, że jest "zasmucony".

- To jest w zasadzie koniec Krajowej Rady Sądownictwa, bo to jest organ, który zgodnie z Konstytucją ma stać na straży niezależności sądów, wolnych sądów. Ma to być organ, w którym zasiadają sędziowie wybierani przez sędziów, reprezentujących wszystkie sądy i wszystkich sędziów. Teraz będziemy mieć organ, gdzie zasiadają co prawda sędziowie, ale wybierani przez polityków - ocenił Markiewicz.

Dodał, że nowi członkowie KRS będą reprezentować Ministerstwo Sprawiedliwości i "ciężko oczekiwać, że osoby, które w taki czy inny sposób są zależne od ministra sprawiedliwości będą broniły wolnych sądów przed ministrem sprawiedliwości”.

- Jestem zbudowany, że na 10 tysięcy sędziów jedynie 18 osób zdecydowało się zrobić swoisty skok na Krajową Radę Sądownictwa, na organ konstytucyjny. To pokazuje, że te 30 lat wolnej Polski - jeżeli chodzi o wymiar sprawiedliwości - rzeczywiście dało dużo dobrego. Tym jestem zbudowany i to jest moja wiara w przyszłość, niezależnie od tego jakie ustawy zostaną uchwalone, jakie kroki zostaną poczynione wobec sędziów, którzy będą orzekali zgodnie z własnym sumieniem i z prawem - podkreślił.

Markiewicz: te wybory z wolnym KRS-em mają niewiele wspólnego
Markiewicz: te wybory z wolnym KRS-em mają niewiele wspólnegotvn24

Markiewicz: te wybory z wolnym KRS-em mają niewiele wspólnego

Markiewicz przypomniał słowa prezydenta Dudy, który przedstawiając projekt ustawy o KRS mówił o tym, "jak bardzo to jest projekt transparentny, jak to zasada transparentności ma dominować, jeżeli chodzi o wybór do Krajowej Rady Sądownictwa" - mówił sędzia. - A tymczasem mamy utajnione listy, nie wiadomo kto na kogo głosował. Dzisiaj dowiedzieliśmy się od jednego z kandydatów, że popierał innych współkandydatów, ale dokładnie nie wie kogo popierał. Jeżeli chodzi o dorobek tych sędziów - trudno mi się na ten temat wypowiadać - ale nie jest to taki dorobek, mówiąc kolokwialnie, który rzuca na kolana. To nie są sędziowie, którzy cieszą się wielkim autorytetem w środowisku sędziowskim - mówił Markiewicz.

- Dzisiaj mieliśmy uchwały różnych sędziów zarówno w Warszawie, ale także w Łodzi, Poznaniu, gdzie sędziowie mówią: "nie", te osoby nie są naszymi reprezentantami. Oni nie reprezentują tych sędziów z tych obszarów, z których pochodzą. To jest rzecz znamienna - zwrócił uwagę sędzia.

Prezes stowarzyszenia Iustitia przypomniał również opinię rzecznika praw obywatelskich, który w wystąpieniu do marszałka Sejmu i ministra sprawiedliwości podkreślał, "że w Konstytucji wyraźnie jest napisane, że sędziowie w KRS mają reprezentować wszystkie sądy" - mówił Markiewicz.

- My po raz pierwszy będziemy mieć sytuację taką, że sędziowie Sądu Najwyższego nie będą reprezentowani w Krajowej Radzie Sądownictwa. Żaden z kandydatów nie jest też z sądów apelacyjnych. Jest to więc sytuacja bardzo przykra, że tacy sędziowie zgodzili się brać w takim przedsięwzięciu, w które formalnie nazywa się oczywiście wyborami do Krajowej Rady Sądownictwa, ale z wolnym KRS-em nie ma wiele wspólnego - powiedział.

Markiewicz: standardy znane od czasów starożytnych od dwóch lat przestały obowiązywać

Markiewicz został poproszony o komentarz do sytuacji prawnej wokół znowelizowanej ustawy o IPN. Prowadzący program przypomniał, że 2 lutego br., prezes Trybunału Konstytucyjnego nawiązując do nowelizacji ustawy o IPN podczas spotkania z zagranicznymi dziennikarzami, powiedziała, że "to, co się dzieje, nie jest przeciwko czemukolwiek, ale jest za upamiętnieniem tych wszystkich polskich ofiar, które straciły życie i poniosły olbrzymie straty związane ze swoim byciem jako ludzie".

- Nie mam najmniejszych wątpliwości, że każda publiczna wypowiedź sędziego na temat czegoś co jest związane ze sprawą - w tym wypadku na temat ustawy, która jest przedmiotem działań Trybunału Konstytucyjnego, jej oceny - powinna skutkować oczywiście wyłączeniem takiej osoby - ocenił Markiewicz stanowisko Julii Przyłębskiej.

- Już mamy przykre doświadczenie, kiedy tak zwani sędziowie dublerzy orzekali we własnej sprawie i nie było żadnego problemu. Te standardy, które są znane od czasów starożytnego Rzymu, od dwóch lat przestały obowiązywać. Te przykłady, które podawalibyśmy jako patologiczne na zajęciach ze studentami kilka lat temu, w chwili obecnej zaczynają żyć w życiu publicznym jeżeli chodzi o ten tak zwany nowy dorobek trybunalski, czy nie daj Boże w przyszłości sądów powszechnych czy Sądu Najwyższego - powiedział Markiewicz. Jego zdaniem "to pokazuje jak mogą działać w przyszłości sądy i oby tak nie było".

"Standardy, które są znane od czasów starożytnego Rzymu, od dwóch lat przestały obowiązywać"
"Standardy, które są znane od czasów starożytnego Rzymu, od dwóch lat przestały obowiązywać"tvn24

CAŁY ODCINEK PROGRAMU "FAKTY PO FAKTACH" TVN24

Autor: tmw/AG / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium