Wypowiedź kandydatki na prezydenta Francji Marine Le Pen na temat NATO komentowali w czwartek politycy. Zdaniem Krzysztofa Gawkowskiego (Lewica), gdyby Le Pen wygrała w drugiej turze wyborów, "to Polska będzie miała olbrzymi problem i Europa będzie miała olbrzymi problem". Marcin Kierwiński (PO) nazwał liderkę Zjednoczenia Narodowego "agentką Putina". - Polski rząd natychmiast powinien odciąć się od pani Marine Le Pen z tego powodu, że reprezentuje ona środowiska nacjonalistyczne - ocenił zaś Piotr Zgorzelski (PSL).
Marine Le Pen, skrajnie prawicowa kandydatka na prezydenta Francji, oświadczyła w środę, że jeśli wygra w drugiej turze wyborów, będzie opowiadała się za wycofaniem się ze struktur dowódczych NATO. Rywalka Emmanuela Macrona mówiła także, że gdy wojna rosyjsko-ukraińska się skończy i zostanie rozstrzygnięta traktatem pokojowym, będzie za "realizacją strategicznego zbliżenia między NATO a Rosją".
CZYTAJ WIĘCEJ O TEJ WYPOWIEDZI: Marine Le Pen: jeśli zostanę prezydentem, opuścimy zintegrowane dowództwo NATO
Słowa liderki Zjednoczenia Narodowego komentowali w czwartek w Sejmie politycy.
Gawkowski: gdyby wygrała Le Pen, Europa będzie miała olbrzymi problem
Poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski ocenił, że "polską racją stanu jest ponowny wybór prezydenta Macrona na prezydenta Francji". - Gdyby wygrała Le Pen, to Polska będzie miała olbrzymi problem i Europa będzie miała olbrzymi problem. Wybór jest prosty - powiedział.
Wskazywał, że "Macron (...) chce wzmocnienia wschodniej flanki NATO i całego NATO". - Le Pen chce wyprowadzić Francję z NATO, co spowoduje, że zbliży się do Rosji. Co jest dla Polski lepsze, tego tylko idiota by nie widział - uznał poseł.
Według niego "Premier (Mateusz Morawiecki - red.) powinien dzisiaj powiedzieć: Macron popieram cię. Jeżeli go nie będzie popierał, to znaczy, że wzmacnia sojusz, ale francusko-rosyjski".
Kierwiński: naszym interesem narodowym jest silne NATO i silna Unia Europejska
Poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński podkreślał, że "naszym interesem narodowym jest silne NATO i silna Unia Europejska".
- Jeżeli we Francji mamy dwóch kandydatów, jednego, który opowiada się jednak za normalnym światem, światem gwarantującym bezpieczeństwo, a z drugiej strony mamy agentkę Putina, finansowaną przez Putina, to wybór powinien być oczywisty - dodał.
Jak mówił, "to, że pan premier Morawiecki tego nie rozumie, to jest dla mnie bardzo, bardzo dziwne". - Albo oni w tym PiS-ie postradali zmysły, albo naprawdę mają jakieś dziwne interesy, które na pewno nie mają nic wspólnego z polskim bezpieczeństwem - podkreślił Kierwiński.
Zgorzelski: Le Pen nie od dziś jest agentem rosyjskiego wpływu
Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego, stwierdził, że "polski rząd natychmiast powinien odciąć się od pani Marine Le Pen z tego powodu, że reprezentuje ona środowiska nacjonalistyczne".
- Pani Le Pen nie od dziś jest agentem rosyjskiego wpływu i mówi jak Putin-bis. Taki, można powiedzieć, europejski namiestnik Putina. Więc powinniśmy jak najbardziej odciąć się od jej narracji, od jej polityki, ponieważ ona nie służy bezpieczeństwu Polski - dodał.
Źródło: TVN24