O sprawie Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, mówił na środowej konferencji stojący na czele Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Ocenił, że szefa NIK "powinno się traktować jak politycznego świadka koronnego". Lider PO mówił też, że immunitet Banasia, którego uchylenia chce prokurator generalny, "chroni go przed atakami władzy, która boi się prawdy, jaką prezes NIK-u ma do powiedzenia o tej władzy". - Dlatego będę z pełnym przekonaniem rekomendował ochronę politycznego świadka koronnego Banasia - oświadczył.
Donald Tusk, p.o. przewodniczący Platformy Obywatelskiej, odwiedził w środę województwo kujawsko-pomorskie. Na konferencji w Nakle nad Notecią był pytany między innymi o sprawę Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
Z wnioskiem o uchylenie immunitetu Banasiowi wystąpił pod koniec lipca do marszałek Sejmu prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Śledczy chcą postawić szefowi NIK kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Wniosek w sprawie immunitetu Banasia przed trafieniem na sejmowe obrady musi zostać zaopiniowany przez komisję regulaminową. Jej posiedzenie zaplanowano na 10 sierpnia na godzinę 15. Najbliższe posiedzenie Sejmu ma się odbyć 11 sierpnia. Do tego, by uchylić immunitet, potrzebna jest bezwzględna większość ustawowej liczby posłów, czyli co najmniej 231 głosów.
Tusk ocenił na konferencji, że "pana Banasia powinno się traktować jak politycznego świadka koronnego". - Nie myśmy go wybierali na szefa NIK-u - przypomniał.
- Co więcej, opozycja i wolne media (…) uprzedzały rządzących i większość PiS-owską, że to nie jest najtrafniejsza kandydatura. Więc jeśli będziemy chronić pana Banasia przed odebraniem mu immunitetu, to nie dlatego, że jest bohaterem naszych snów, ale dlatego, że jest de facto politycznym świadkiem koronnym - argumentował.
Tusk o Banasiu: będę rekomendował ochronę politycznego świadka koronnego
Lider PO mówił, że prezes NIK "chce zeznawać i zeznaje publicznie w sprawie działań takiej, można powiedzieć w cudzysłowie, politycznej mafii, której kiedyś był w jakimś sensie uczestnikiem". - Teraz jest gotowy zeznawać i do tego potrzebna jest po prostu ochrona, tak jak w przypadku każdego świadka koronnego - dodał.
Tusk ocenił też, że "idea immunitetu nie jest po to, żeby ludzie czuli się bezkarni czy bezpieczni". - Tylko żeby władza nie mogła atakować polityka, który jej podpadł, wykorzystując policję czy prokuraturę. Więc immunitet pana Banasia ma właśnie sens: chroni go przed atakami władzy, która boi się prawdy, jaką prezes NIK-u ma do powiedzenia o tej władzy - mówił.
- Dlatego będę z pełnym przekonaniem rekomendował ochronę politycznego świadka koronnego Banasia - oświadczył Tusk.
Tusk o podwyżkach dla polityków
Donald Tusk mówił również o planowanych podwyżkach dla najważniejszych osób w państwie, parlamentarzystów i samorządowców. - Rozmawiałem na ten temat długo z Platformą, wyraziłem jednoznaczny pogląd. To nie są łatwe sytuacje, każdy lubi więcej zarabiać, ale jest rzeczą oczywistą, że z punktu widzenia właściwie każdego obywatela, to chyba jednak nie jest pierwsza potrzeba - powiedział.
Jak dodał, w tym samym momencie PiS i premier Mateusz Morawiecki proponują "radykalne podwyżki dla władzy i bardzo kontrowersyjne decyzje związane z podwyższaniem podatków, składki zdrowotnej". Jak wyjaśniał, chodzi o zmiany, które wprowadziłby proponowany przez rządzących Polski Ład, nowy społeczno-gospodarczy program Prawa i Sprawiedliwości.
W Dzienniku Ustaw w piątek wieczorem ukazało się rozporządzenie prezydenta, wprowadzające podwyżki m.in. dla premiera, marszałków Sejmu i Senatu, członków rządu i parlamentarzystów. Premier i marszałkowie będą zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie po 12 tys. zł.
Ponadto w poniedziałek PiS złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy dotyczący podwyżek dla wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych, a także dla Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i byłych prezydentów.
Źródło: TVN24, PAP