PiS powinien zmienić swoją retorykę oraz zamienić nastroje prawie wojenne, rewolucyjne na ewolucyjne i reformatorskie - w ten sposób poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak skomentował w "Jeden na jeden" najnowszy sondaż Kantar Millward Brown SA na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24, w którym partia rządząca straciła pozycję lidera.
- Życzyłbym sobie, żeby Prawo i Sprawiedliwość patrząc na te sondaże nie miało wątpliwości, że jest autorem tych sondaży, że to nie bierze się znikąd. Karma wraca - ocenił poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak.
Dodał, że PiS powinien "zmienić swoją retorykę i nastroje prawie wojenne, rewolucyjne zamienić na ewolucyjne i reformatorskie".
- Mniej agresji we wszystkim, mniej rozliczeń. Przestańcie wreszcie rozliczać, tylko zacznijcie zarządzać - radził partii rządzącej.
Jakubiak zwrócił uwagę, że Polacy w sondażach zawsze są przeciwko komuś. - Dzisiaj Platforma Obywatelska ma większość (w sondażach - red.), bo (...) są przeciwko PiS-owi. Za chwilę będzie odwrotnie - dodał. Dlatego - jak powiedział - wystarczy zmiana retoryki.
Koniec Nowoczesnej
Skomentował także wynik Nowoczesnej, która uplasowała się w sondażu na granicy progu wyborczego (zagłosowałoby na nią 5 proc. ankietowanych - red.).
Jego zdaniem, zastąpienie Ryszarda Petru przez Katarzynę Lubnauer na stanowisku szefa klubu parlamentarnego nie da skoku sondażowego partii.
- Tak już jest, że partie muszą mieć charyzmatycznych liderów. Nowoczesna to Petru. Petru to Nowoczesna. Tu się nic nie zmieni - powiedział Jakubiak.
W jego opinii, to już jest koniec Nowoczesnej. - Platforma Obywatelska swój elektorat od Nowoczesnej odciągnie i tak już po Nowoczesnej pozostanie jedynie wspomnienie - stwierdził.
"Jak ktoś mówi prawdę jest natychmiast od czci i wiary odsądzany"
Jakubiak skomentował też zamieszanie wokół słów minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej, która w Radiu Zet powiedziała, że nie zawsze zgadza się ze wszystkimi decyzjami rządu m.in. o militaryzacji cyberbezpieczeństwa. W środę premier wezwała ministrów i wiceministrów na spotkanie. - Premier Beata Szydło przypomniała wszystkim ministrom, że jesteśmy jedną drużyną; nie ma absolutnie miejsca na wolne elektrony, na indywidualne ambicje i kariery - powiedział po spotkaniu rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Poseł Kukiz'15 dziwi się premier, że "jak ktoś mówi prawdę jest natychmiast od czci i wiary odsądzany".
Zaznaczył, że Streżyńska powinna mówić o wątpliwościach premier Beacie Szydło, a nie w wywiadzie radiowym.
Pytany o ewentualną dymisję minister cyfryzacji, odparł: "a kto miałby w jej miejsce tam wejść?".
- To jest wysoce specjalistyczne zadanie - cyfryzacja Polski, a to jeden z lepszych ministrów - ocenił.
Dodał, że "w PiS-ie jest krótka ławka i nie ma co liczyć na zastępstwo Streżyńskiej".
O słowach Kaczyńskiego
Odniósł się także do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W wywiadzie dla wpolityce.pl pytany o ocenę postawy minister cyfryzacji powiedział: - To jest minister koalicyjny (Streżyńska należy do partii Polska Razem – PAP) i tylko w tych ramach mogę to traktować jako coś, co nie prowadzi do ostrych decyzji ze strony pani premier. No, ale koalicja to koalicja, tyle w tej sprawie mogę powiedzieć. Słyszałem, że pani Streżyńska chciałaby kandydować na prezydenta Warszawy. Czy siedząc okrakiem na barykadzie odniesie sukces - nie jestem pewien.
Kaczyńskie podkreślił także, że dzisiaj nie widzi potrzeby rekonstrukcji rządu.
Jakubiak odbiera wypowiedź prezesa PiS, jako bardzo dyplomatyczną. - Tłumacząc to na język potoczny (słowa Kaczyńskiego o Streżyńskiej - red.): jak się będzie pani brzydko zachowywać, to nie ma mowy o jakimkolwiek rozwoju politycznym według pani marzeń - powiedział.
Zauważył jednak, że PiS bez koalicji nie ma większości. Jakubiak powiedział, że na miejscu Streżyńskiej nie przejmowałby się i robił swoje.
"Poprzemy wniosek o komisję śledczą"
Jakubiak był pytany także, czy klub Kukiz'15 poprze wniosek Platformy Obywatelskiej o powołanie komisji śledczej ws. przetargu na śmigłowce caracal dla wojska. - Oczywiście, że poprzemy (...). Uważam, że tak jak obywatele mają prawo do nadzoru nad państwem, tak i Sejm ma prawo do rozliczania czy też objawiania różnego rodzaju nieścisłości, czy też wad prawnych - powiedział poseł.
Pytany, czy będzie kandydatem Kukiz'15 w wyborach na prezydenta Warszawy, odparł: - Nie sadzę.
- Wiem, że moje nazwisko pada, natomiast ja stosowną deklarację Pawłowi Kukizowi złożyłem już dużo wcześniej - oświadczył. Dodał, że "bardzo prawdopodobnym" kandydatem jest wicemarszałek Sejmu z klubu Kukiz'15 Stanisław Tyszka.
ZOBACZ CAŁY PROGRAM "JEDEN NA JEDEN":
Autor: js/sk / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24