Marcinkiewicz: Wszyscy chcą mnie wykorzystać

- PiS i PO zawzięcie ze sobą walczą. Nie będę wchodzić w wojnę, która nie jest moją wojną - mówi w rozmowie z "Dziennikiem" Kazimierz Marcinkiewicz.

Według byłego premiera, najlepszym rozwiązaniem dla Polski jest wielka koalicja PiS i PO. - W tej kampanii te partie od pierwszego dnia walczą ze sobą zawzięcie. Nie będę wchodzić w wojnę, która nie jest moją wojną. Musiałbym się opowiedzieć po którejś ze stron - tłumaczy Marcinkiewicz i dodaje: - Mam przyjaciół w obu partiach. I w jednej, i w drugiej są wspaniali ludzie, potrzebni dla zmian w Polsce.

W rozmowie z "Dziennikiem" były premier ucina spekulacje, jakoby miał przejść do Platformy Obywatelskiej.- W środę od rana dzwonili do mnie dziennikarze, pytając o to. Przy pierwszym telefonie odpowiedziałem, że nic takiego nie przewiduję. Ale dociekania się nie skończyły - relacjonuje Marcinkiewicz.

- Telefon dzwonił nieustannie, więc w końcu przestałem odbierać. Odebrałem jeszcze raz, jak zobaczyłem, że dzwoni Monika Olejnik. - Na żadne pytania pani redaktor nie będę odpowiadał. Odbieram tylko po to, żeby pani to powiedzieć - powiedziałem jej od razu. Zaśmiała się i było po rozmowie - mówi były premier.

Źródło: www.dziennik.pl

Czytaj także: