Wraca sprawa, w której "państwo nie stanęło na wysokości zadania"

Źródło:
TVN24
Magdalena Gwódź, autorka reportaży o instruktorze jeździectwa Marcinie P.: w tej sprawie zaszło parę kluczowych zmian
Magdalena Gwódź, autorka reportaży o instruktorze jeździectwa Marcinie P.: w tej sprawie zaszło parę kluczowych zmianTVN24
wideo 2/6
Magdalena Gwódź, autorka reportaży o instruktorze jeździectwa Marcinie P.: w tej sprawie zaszło parę kluczowych zmian

W sprawie dotyczącej Marcina P., instruktora jeździectwa skazanego za molestowanie i wykorzystywanie seksualne nastolatek, którą przedstawiliśmy w reportażach "Superwizjera", "zaszło parę kluczowych zmian" - tak obecną sytuację opisywała na antenie TVN24 Magdalena Gwódź, autorka reportaży. Rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Jeździeckiego Piotr Rachwał poinformował, że wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. W sprawę zaangażowała się także państwowa komisja do spraw przeciwdziałania pedofilii.

Marcin P., instruktor jeździectwa z jednej z pomorskich stadnin, molestował i wykorzystywał seksualnie nastolatki. Sąd skazał go za to na półtora roku więzienia. Jednak później karę złagodzono. Marcin P. odbywa ją nie w zakładzie karnym, a w zaciszu swojego domu, który może opuszczać codziennie. Oprócz tego mężczyzna nadal może organizować obozy dla dzieci i jeździć na zawody. To o nim, w reportażach "Superwizjera" pod tytułem "Tajemnice stadniny w Dziemianach" oraz "Wyrok w sprawie instruktora jeździectwa", opowiada reporterka Magdalena Gwóźdź.

"Tajemnice stadniny w Dziemianach" - oglądaj reportaż "Superwizjera" w TVN24 GO

Zobacz również: "Wyrok w sprawie instruktora jeździectwa" w TVN24 GO

Gwódź: zaszło parę kluczowych zmian

O dotychczasowym bilansie tej sprawy dyskutowali w studiu "Superwizjera" Magdalena Gwóźdź, Piotr Rachwał, rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Jeździeckiego, Justyna Kotowska, zastępczyni przewodniczącej Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 oraz mecenas Zbigniew Roman.

Magdalena Gwóźdź mówiła, że od czasu publikacji ostatniego z reportaży w tej sprawie "zaszło parę kluczowych zmian". - Przede wszystkim zaraz po emisji reportażu obserwowaliśmy reakcję ze strony zarówno Polskiego Związku Jeździeckiego, jak i Pomorskiego Związku Jeździeckiego, a jeżeli chodzi o Pomorski Związek Jeździecki, to tam zapadły decyzje o tym, żeby odebrać możliwość organizacji przez klub prowadzony przez Marcina P. między innymi zawodów mistrzowskich w stadninie, z którą współpracuje w ośrodku w Kwiekach - zwracała uwagę.

Dodała, że znaczące zmiany zaszły także w samym ośrodku, ponieważ stracił certyfikat. Co za tym idzie, nie może już organizować egzaminów na odznaki jeździeckie. Mówiła także, że zmieniła się struktura właścicielska ośrodka. - Bo przez ostatni czas, kiedy my zajmowaliśmy się tą sprawą, właścicielką ośrodka, którym zarządzał Marcin P., była jego matka Izabela P., która zmarła pod koniec ubiegłego roku - mówiła dalej.

W związku z tym powołano zarząd sukcesyjny. - Co ciekawe, dzisiaj ośrodkiem kieruje bliska współpracowniczka, Marcina P., Anita T., która nie tylko jest trenerem w ośrodku, ale też jest bliska nie tylko zawodowo ale i emocjonalnie Marcinowi P. - kontynuowała autorka reportaży.

Magdalena Gwódź, autorka reportaży o instruktorze jeździectwa Marcinie P.: w tej sprawie zaszło parę kluczowych zmian
Magdalena Gwódź, autorka reportaży o instruktorze jeździectwa Marcinie P.: w tej sprawie zaszło parę kluczowych zmian

Rzecznik dyscyplinarny: wszcząłem postępowanie wyjaśniające

Rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Jeździeckiego mówił, że krótko po tym, kiedy objął urząd, wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. - Bardzo ważne, że środowisko jeździeckie od razu zareagowało po państwa reportażu, po emisji programu. (Było - red.) wiele telefonów z interwencją, żebym podjął czynności wyjaśniające, one od razu zostały podjęte - dodał.

- Zwróciłem się do Sądu Najwyższego, gdzie znajdują się akta spraw karnych. Otrzymałem wyroki wraz z uzasadnieniami, co umożliwiło mi wszczęcie postępowania dyscyplinarnego - przekazał Piotr Rachwał.

Mówił, że na 21 lutego został wyznaczony termin posiedzenia dyscyplinarnego, na które został wezwany Marcin P. oraz świadek. Po przeprowadzeniu postępowania ma być wydane orzeczenie dyscyplinarne. - Marcin P. będzie miał zapewnione prawo do obrony, a także w dwuinstancyjności postępowania będzie mógł skorzystać także z sądu dyscyplinarnego, jeżeli zapadnie wobec niego niekorzystne orzeczenie - tłumaczył rzecznik.

Piotr Rachwał mówił także o tym, jakie kary dyscyplinarne może dostać mężczyzna. - Mamy szereg kar - od upomnienia do zakazu upełnienia funkcji wykluczenia ze współzawodnictwa sportowego, w tym wypadku zakazu organizowania na przykład zawodów, wydarzeń z tym związanych, szkoleń, a także zakazu pełnienia funkcji instruktora sportu - wyliczał.

Rzecznik dyscyplinarny mówił także, że Marcin P. był oskarżony o cztery czyny, a te - jak to określił - "najcięższe zarzuty" dotyczyły doprowadzenia innych osób do poddania się innym czynnościom seksualnym i od nich został uniewinniony. - Został skazany tylko za dwa czyny i w tym jeden czyn, który został zakwalifikowany jako naruszenie nietykalności cielesnej, czyli przestępstwo, które nie jest zagrożone poważną karą w Kodeksie karnym - dodał.  

Na te słowa zareagowała Magdalena Gwóźdź, która zaznaczyła, że zarówno biegli, jak i sąd uznali zeznania skrzywdzonej kobiety za wiarygodne. - Po prostu zabrakło osób i innych dowodów, które mogłyby je potwierdzić - dodała.

Rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Jeździeckiego: wszcząłem postępowanie wyjaśniające w sprawie Marcina P.
Rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Jeździeckiego: wszcząłem postępowanie wyjaśniające w sprawie Marcina P.TVN24

Kotowska: komisja zwróciła się do resortów sportu i sprawiedliwości

O sprawie mówiła też Justyna Kotowska, zastępczyni przewodniczącej Państwowej komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich do lat 15. 

Mówiła, że po emisji reportażu komisja skierowała pisma do Ministerstwa Sportu i Turystyki, do Ministerstwa Sprawiedliwości i do prezydent Sopotu.

CZYTAJ TEŻ: Komisja do spraw przeciwdziałania pedofilii interweniuje po reportażu "Superwizjera"

- Państwowa Komisja zwróciła się do pana (ministra sportu - red.) Sławomira Nitrasa z prośbą o zbadanie sprawy, o przyjrzenie się procedurom ośrodka i czy rzeczywiście ośrodek posiada odpowiednie standardy ochrony małoletnich, zwłaszcza tych dzieci poniżej 15. roku życia. Ponadto też Państwowa Komisja wysłała prośbę o skontrolowanie tej sprawy do pana ministra Bodnara oraz do pani prezydent miasta Sopotu - przekazała.

- Niestety do dzisiaj nie dostaliśmy odpowiedzi od żadnej z tych instytucji. Natomiast my mimo to działamy - zapewniła.

Justyna Kotowska: komisja do spraw przeciwdziałania pedofilii zwróciła się do resortów sportu i sprawiedliwości
Justyna Kotowska: komisja do spraw przeciwdziałania pedofilii zwróciła się do resortów sportu i sprawiedliwościTVN24

Mecenas Zbigniew Roman: państwo nie stanęło na wysokości zadania

Zdaniem mecenasa Zbigniewa Romana w tym przypadku "państwo nie stanęło na wysokości zadania". - I to nie chodzi wyłącznie o prokuraturę i sądy, ale o wszystkie możliwe instytucje. Ta sprawa trwa ewidentnie za długo. Trudno mi uwierzyć i zrozumieć, dlaczego na tylu etapach postępowania - i jeżeli chodzi o postępowanie przygotowawcze i potem, jeżeli chodzi o postępowanie sądowe i wykonawcze - ten człowiek był traktowany pobłażliwie - mówił dalej. 

 - Warto zwrócić uwagę, że ten człowiek został skazany na karę półtora roku pozbawienia wolności w momencie, kiedy prokuratura wnosiła o osiem lat, a mimo to prokuratura nie odwołała się od tego wyroku, co jest zaskakujące, dlatego, że albo wnosiła o za surową karę, albo ktoś zaniedbał kwestie odwołania. Potem sąd, który podejmował decyzję, musiał mieć na uwadze fakt, że kara półtora roku pozbawienia wolności pozwala na etapie wykonawczym starać się o wykonywanie jej w warunkach dozoru elektronicznego, który jest dużo mniej dolegliwy. A co najważniejsze pozwala takiej osobie funkcjonować w środowisku, w którym popełniała przestępstwo - wyliczał prawnik.

Jak mówił, kolejną sprawą jest to, że kara była wykonywana w warunkach dozoru elektronicznego w stadninie, czyli - jak zwracał uwagę adwokat - "de facto w tym samym miejscu, gdzie nie tylko doszło do popełnienia tych przestępstw, ale w miejscu, w którym nadal są organizowane szkolenia, konkursy". - To jest dla mnie absolutnie zaskakujące - przyznał Zbigniew Roman.

- Wszystkie środowiska, komisje i ewentualnie organy, które mogłyby dyscyplinować czy wyciągać konsekwencje zawodowe w stosunku do tego człowieka, moim zdaniem działały bardzo opieszale. Dlatego, że do dnia dzisiejszego niewiele tych konsekwencji natury zawodowej, dydaktycznej, wychowawczej zostało wyciągniętych - dodał.  

Mecenas Zbigniew Roman o instruktorze jeździectwa: w tej sprawie państwo nie stanęło na wysokości zadania
Mecenas Zbigniew Roman o instruktorze jeździectwa: w tej sprawie państwo nie stanęło na wysokości zadaniaTVN24

Sprawa Marcina P.

Marcin P. był wpływową osobą w świecie jeździectwa, prezesem Pomorskiego Związku Jeździeckiego. Szkolił młode zawodniczki na obozach jeździeckich w należącym do jego matki ośrodku w Dziemianach na Pomorzu.

- Trener poprosił mnie, żebym poszła z nim zobaczyć, czy konie mają siano, wodę. Zaczął się do mnie dobierać, obmacywać mnie. Zmusił mnie tego dnia do seksu oralnego - mówiła jedna z poszkodowanych przez Marcina P. - Przyszedł do mnie do pokoju, zaczął mnie rozbierać, zdjął mi spodnie, skarpetki, chciał mi zdjąć majtki (...) zaczął mnie głaskać po pośladku - tak zachowanie instruktora relacjonowała inna.

W 2018 roku dwie kobiety zgłosiły sprawę na policję. Kilka dni później Marcin P. został zatrzymany. Prokuratura postawiła mu zarzuty "doprowadzenia pokrzywdzonych do poddania się innej czynności seksualnej z wykorzystaniem ich stanu bezbronności" oraz "doprowadzenia pokrzywdzonych przemocą do poddania się innej czynności seksualnej".

Po tym, jak usłyszał zarzuty, był prezesem Pomorskiego Związku Jeździeckiego jeszcze przez dwa lata. Później powołano go do komisji rewizyjnej i zachował swoje wpływy.

W czerwcu 2023 roku Sąd Rejonowy w Kościerzynie skazał go nieprawomocnie na 1,5 roku więzienia za wykorzystanie dwóch nastolatek. Kilka tygodni później w ośrodku jeździeckim w Dziemianach ruszył turnus dla dzieci i młodzieży. Kiedy reporterzy "Superwizjera" przyjechali na miejsce, okazało się, że Marcin P. prowadził tam zajęcia. Drugi, tym razem już prawomocny wyrok, zapadł w styczniu 2024 roku.

Autorka/Autor:mjz/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Według policji, ponad 250 tysięcy osób zgromadziło się w sobotę w Monachium, aby protestować przeciwko skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) i wspólnemu głosowaniu chadeckiej koalicji CDU/CSU z AfD w parlamencie. Podobne protesty odbyły się w kilku innych niemieckich miastach.

Na proteście w Monachium spodziewali się 75 tysięcy osób, przyszło ponad trzy razy tyle

Na proteście w Monachium spodziewali się 75 tysięcy osób, przyszło ponad trzy razy tyle

Źródło:
PAP, Associated Press, Deutsche Welle, tagesschau.de

W jednej z kamienic na olsztyńskim Starym Mieście kontrterroryści zatrzymali w sobotę wieczorem agresywnego mężczyznę, który celował w policjantów przedmiotem przypominającym broń. W czasie zatrzymania padł strzał, ale nikomu nic się nie stało - poinformował oficer prasowy olsztyńskiej policji Jacek Wilczewski.

"Dynamiczne zatrzymanie", padł strzał. Akcja kontrterrorystów

"Dynamiczne zatrzymanie", padł strzał. Akcja kontrterrorystów

Źródło:
PAP

Chcemy tego, żeby Europa była bezpieczna, jeżeli ktoś popełnia przestępstwo, to musi stanąć przed wymiarem sprawiedliwości i wtedy być deportowany - powiedział w "Faktach po Faktach" Adam Szłapka, minister do spraw Unii Europejskiej. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o mocną zapowiedź Donalda Tuska. Minister dodał, że "to jest normalna procedura".

Skąd mocne słowa Tuska? "Wszyscy chcemy czuć się bezpieczni

Skąd mocne słowa Tuska? "Wszyscy chcemy czuć się bezpieczni

Źródło:
TVN24

Wylewanie dziecka razem z kąpielą dotknie najsłabszych, te osoby, które nawet chciałyby pracować, tylko nie mają takich możliwości - tak o ewentualnym ograniczeniu wypłaty 800 plus dla Ukraińców mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 siostra Małgorzata Chmielewska, prezeska Fundacji Domy Wspólnoty "Chleb Życia". Doktor Olena Babakova z Akademii Finansów i Biznesu Vistula dodała, że "tak naprawdę chodzi przecież nie o dorosłych, a o dzieci".

"Tak naprawdę chodzi przecież nie o dorosłych, a o dzieci"

"Tak naprawdę chodzi przecież nie o dorosłych, a o dzieci"

Źródło:
TVN24

Premier zapowiedział uproszczoną i szybką procedurę deportacji przestępców z Polski. Procedura ma dotyczyć obcokrajowców, którzy - jak zaznacza Donald Tusk - rażąco naruszyli prawo. Przepisy mają przygotować ministerstwa spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. - Spodziewajcie się państwo w najbliższych dniach zdecydowanych akcji, które ograniczą przestępczość - powiedział szef rządu. Specjaliści przestrzegają: niech państwo rozlicza przestępców, ale niech nie wiąże tego wyłącznie z ich narodowością.

Donald Tusk zapowiedział, że deportacja przestępców z Polski będzie uproszczona. PiS i KO wyjątkowo zgodne

Donald Tusk zapowiedział, że deportacja przestępców z Polski będzie uproszczona. PiS i KO wyjątkowo zgodne

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla agencji Reutera ocenił, że Rosja zajęła ukraińskie zasoby surowców mineralnych o wartości setek miliardów dolarów. Zaapelował o pomoc w obronie pozostałych terenów bogatych w surowce i zapowiedział, że Kijów udostępni je sojusznikom na zasadzie wzajemnego partnerstwa.

"Amerykanie pomogli najwięcej i dlatego powinni zarobić najwięcej". Zełenski odpowiada Trumpowi

"Amerykanie pomogli najwięcej i dlatego powinni zarobić najwięcej". Zełenski odpowiada Trumpowi

Źródło:
PAP

Propozycja ograniczenia świadczenia z programu Rodzina 800 plus tylko dla pracujących rodziców pojawiła się w prezydenckiej kampanii wyborczej, budząc zadowolenie jednych i obawy drugich. Organizacje pomocowe alarmują, by decyzje podejmować z ostrożnością i empatią, bo w Polsce są też ukraińscy rodzice, którzy przez chorobę - swoją lub dziecka - nie mogą pójść do pracy.

800 plus dla Ukraińców z dodatkowymi warunkami? "Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki"

800 plus dla Ukraińców z dodatkowymi warunkami? "Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maja ma od dwóch lat kochający dom, ale dopiero rok temu przestała bać się wychodzić na zewnątrz. Wcześniej spała we własnych odchodach, wypadła jej sierść na całym ciele, a na głowie miała krwawiącą ranę. Sąd uznał jej dawnych właścicieli - małżeństwo z Opolszczyzny - za winnych znęcania się nad psem, ale postanowił dać im drugą szansę. Nie tylko ich nie ukarał, ale też nie zabronił posiadania zwierząt.

Maja była o krok od śmierci, drugi pies nie dożył pomocy. Właściciele winni, ale bez kary

Maja była o krok od śmierci, drugi pies nie dożył pomocy. Właściciele winni, ale bez kary

Źródło:
tvn24.pl

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił w sobotę, że "autorytetu Trybunału Konstytucyjnego nie da się już odbudować". Dodał, że "wobec tego tworu stanu wojennego" był sceptyczny już w 1997 roku przy projekcie konstytucji. Zaproponował rozwiązanie, według którego "Sąd Najwyższy w odpowiednim składzie" mógłby stwierdzać konstytucyjność ustaw.

Radosław Sikorski o Trybunale Konstytucyjnym: wyszło na moje

Radosław Sikorski o Trybunale Konstytucyjnym: wyszło na moje

Źródło:
PAP
Historia nieistniejącego państwa. Prawdziwa przyczyna konfliktu o Strefę Gazy

Historia nieistniejącego państwa. Prawdziwa przyczyna konfliktu o Strefę Gazy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, złożył w trybie wyborczym pozew przeciwko posłowi Polski 2050 Sławomirowi Ćwikowi. Ten oskarżył Mentzena o sprzeniewierzenie środków i unikanie płacenia podatków. To pierwszy taki przypadek w trwającej kampanii prezydenckiej. Wcześniej Mentzen pozwał Ćwika na podstawie zapisów Kodeksu cywilnego.

Mentzen idzie do sądu. Pierwsza taka sytuacja w kampanii

Mentzen idzie do sądu. Pierwsza taka sytuacja w kampanii

Źródło:
PAP

Foka wkradła się do hotelu położonego w mieście Vlissingen w południowo-zachodniej części Holandii. Zwierzę wczołgało się do jednego z pokoi i wywołało małe zamieszanie.

Foka w pokoju hotelowym. "Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam"

Foka w pokoju hotelowym. "Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam"

Źródło:
VRT

Pizzeria Zielona Górka z Pabianic została najlepszą pizzerią neapolitańską świata w rankingu właścicieli podobnych lokali na wszystkich kontynentach. Właściciel nie kryje zaskoczenia, bo polski lokal wybrało około 1100 specjalistów od pizzy, zrzeszonych w stowarzyszeniu AVPN.

Sukces polskiej pizzerii. Została wybrana najlepszą na świecie

Sukces polskiej pizzerii. Została wybrana najlepszą na świecie

Źródło:
PAP

Policja z australijskiego stanu Queensland donosi, że znalazła ludzkie szczątki w ciele krokodyla. Funkcjonariusze przypuszczają, że należą one do poszukiwanego od ponad tygodnia 60-letniego mężczyzny.

Ludzkie szczątki w ciele krokodyla. Mogą należeć do zaginionego 60-latka 

Ludzkie szczątki w ciele krokodyla. Mogą należeć do zaginionego 60-latka 

Źródło:
mypolice.qld.gov.au, ABC

Wioska Jinping w chińskiej prowincji Syczuan została częściowo zasypana przez masy ziemi. Osuwisko zniszczyło co najmniej 10 domów, za zaginionych uważa się 30 osób. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.

Ziemia przysypała część wioski. Dziesiątki zaginionych

Ziemia przysypała część wioski. Dziesiątki zaginionych

Źródło:
PAP, SCMP

Hamas uwolnił trzech kolejnych porwanych 7 października 2023 roku Izraelczyków. Uprowadzeni mają niedługo opuścić Strefę Gazy. Z izraelskich więzień wypuszczono 183 Palestyńczyków. Nastąpiło to w ramach piątej rundy wymiany zakładników na więźniów.

Wymiana więźniów i zakładników w cieniu wzajemnych oskarżeń

Wymiana więźniów i zakładników w cieniu wzajemnych oskarżeń

Źródło:
PAP

W związku z odkształceniem wiru polarnego, w Polsce w najbliższym czasie może pojawić się prawdziwa zima - z mrozem oraz opadami śniegu, także na nizinach. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza, co widać w modelach meteorologicznych na drugą połowę lutego oraz początek marca.

"Wir polarny zaburzy spokój w pogodzie". W prognozach widać konkretny mróz

"Wir polarny zaburzy spokój w pogodzie". W prognozach widać konkretny mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najbliższy czas przyniesie przeważnie pogodną aurę. Bezchmurne niebo sprawi jednak, że spadki temperatury w nocy i nad ranem będą dość spore. Za dnia mróz nie powinien nam dokuczać.

Przepychanka wyżu i niżu. Pogoda na pięć dni

Przepychanka wyżu i niżu. Pogoda na pięć dni

Źródło:
tvnmeteo.pl

W 2024 roku 22 razy dochodziło do awarii technicznej w na pierwszej i drugiej linii metra, czyli średnio niemal dwa razy w miesiącu. 64 razy w ciągu roku z jakiejś stacji nie można było korzystać.

Jak często psuje się metro?

Jak często psuje się metro?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Oszuści podszywają się pod BNP Paribas i wysyłają do klientów informacje o rzekomym zablokowaniu rachunku - ostrzega firma CyberRescue. "Wstrzymaj się i nie klikaj żadnych linków! To klasyczne oszustwo, które może skończyć się przejęciem Twojego konta" - dodają eksperci.

Klienci banku na celowniku oszustów. "Twoje oszczędności będą zagrożone"

Klienci banku na celowniku oszustów. "Twoje oszczędności będą zagrożone"

Źródło:
tvn24.pl

Kontrowersyjny wpis pojawił się w piątek na oficjalnym profilu facebookowym Łodzi. Na rolce mieszkańcy mogli zobaczyć przejazd tramwaju trasą W-Z. Do wirtualnej wycieczki zachęcał tekst: "Pewnie siedzisz na kiblu. Masz, pojeździj sobie tramwajem". Urzędnicy bronią się, argumentując, że stosują "zróżnicowany język, aby jak najlepiej docierać do mieszkańców, także tych młodych".

"Pewnie siedzisz na kiblu". Szokujący wpis na oficjalnym profilu Łodzi

"Pewnie siedzisz na kiblu". Szokujący wpis na oficjalnym profilu Łodzi

Źródło:
tvn24.pl

Spektakle, koncerty muzyki dawnej, pokazy filmowe oraz spotkania z artystami i ekspertami związanymi z tematyką spektakli. Poznaliśmy program 16. edycji Festiwalu Nowe Epifanie.

"Bezdzietni lambadziarze" i duże rodziny. Co ich łączy?

"Bezdzietni lambadziarze" i duże rodziny. Co ich łączy?

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24
Potrzeba przyzwoitości... jak chleba naszego (nie)powszedniego

Potrzeba przyzwoitości... jak chleba naszego (nie)powszedniego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Produkcje TVN24 otrzymały siedem nagród podczas 19. edycji FilmAT Festival. Reportaże TVN24 otrzymały nagrody w kategoriach "Etnografia i sprawy społeczne", "Ekologia i środowisko" czy "Filmy korporacyjne i instytucjonalne". Docenione zostały między innymi film Ewy Ewart "Bez retuszu" i reportaż "Wody czerwone. Kto zapłaci za odpady z fabryki trotylu?".

Reportaże i produkcje twórców TVN24 docenione na FilmAT Festival

Reportaże i produkcje twórców TVN24 docenione na FilmAT Festival

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Maria Callas", ogłoszonej trasie koncertowej Beyoncé i lawinie krytyki, która spadła na główną aktorkę musicalu "Emilia Pérez" Karlę Sofię Gascon. Miała ona przed laty publikować w internecie pełne nienawiści wpisy.

"Maria Callas" w kinach, Beyoncé rusza w trasę, lawina krytyki po hejterskich wpisach aktorki

"Maria Callas" w kinach, Beyoncé rusza w trasę, lawina krytyki po hejterskich wpisach aktorki

Źródło:
tvn24.pl