- Polskę się wypycha na różne sposoby - mówił do mieszkańców Bogatyni Jarosław Kaczyński. Za przykład podał m.in. mapy pogodowe w jednej z francuskich stacji, gdzie nie wzięto pod uwagę Polski. - Pokazują pogodę w Reykjavíku, Londynie, we Francji, w Niemczech, we Włoszech, w Austrii a już w Polsce nie. Polska to ciągle nie Europa - zapowiedział prezes PiS. Materiał "Faktów" TVN.
Jarosław Kaczyński spotkał się w niedzielę z mieszkańcami Jeleniej Góry i Bogatyni na Dolnym Śląsku. Przekonywał do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. Mówił, że jego partia ma plan, który "przełamie kryzys demograficzny i podniesie standard życia w Polsce pod każdym względem – moralnym, ekonomicznym i społecznym". - Jeżeli PiS wygra te wybory, to znaczy, że szansa na zmiany w Polsce jest bardzo duża - powiedział podczas wizyty w Jeleniej Górze.
Jarosław Kaczyński mówił też o "wypychaniu Polski na różne sposoby", który ma przejawiać się chociażby tym, że we Francji na mapach pogodowych Polska nie jest uwzględniona. - Dzisiaj w nocy otworzyłem hotelu telewizor. Patrzę na prognozy pogody z jakiejś francuskiej radiostacji. I pokazują pogodę w Reykjavíku, w Londynie (jest taka piękna mapa – chciałbym, żeby u nas tak pokazywali), we Francji, w Niemczech, we Włoszech, w Austrii, a już w Polsce nie. Polska to ciągle nie Europa. Musimy to zmienić - nawoływał prezes PiS.
Kaczyński: Będziemy prowadzić coś, co można by określić jako rekonkwistę
Prezes PiS zapowiedział również, że jeśli jego partia wygra wybory, to w budżecie znajdą się pieniądze na walkę ze zjawiskiem antypolonizmu. - Będziemy, zarówno w skali Polski jak i, chcę to mocno podkreślić, w skali międzynarodowej prowadzić coś, co można by określić jako rekonkwistę - mówił prezes PiS w Jeleniej Górze. Rekonkwista to odbicie w średniowieczu przez świat chrześcijański Półwyspu Iberyjskiego z rąk Islamu. Na Dolnym Śląsku Jarosław Kaczyński wypowiedział to słowo w kontekście II wojny światowej.
- W różnych miejscach na świecie nie wolno powiedzieć o zbrodniach niemieckich, że są niemieckie, tylko są hitlerowskie, ale mówi się o Polakach. Musimy z tym walczyć. Musimy być gotowi na to wydawać pieniądze - mówił w Jeleniej Górze prezes PiS. Tak jak Jarosława Kaczyńskiego oburzyła mapa pogodowa we Francji, tak dwa lata temu Radosława Sikorskiego oburzył fakt, że w jednym z berlińskich hoteli nie było dostępnego polskiego kanału telewizyjnego. Mówił wtedy, że Polacy mają prawo poczuć się równo traktowani. Złożył skargę. - Wtedy nie było mowy o polskiej rekonkwiście. Wyborczej kampanii też akurat nie było - puentuje swój materiał reporter "Faktów" TVN.
Autor: ktom//tka / Źródło: Fakty TVN