Polskie służby konsularne próbują wyjaśnić sprawę zaginięcia w Peru pary polskich kajakarzy - poinformował Rafał Sobczak z biura rzecznika MSZ. Zaginieni to małżeństwo z Trójmiasta, które ostatni raz kontaktowało się z rodziną 26 maja. Wtedy mieli rozpocząć spływ rzeką Ukajali.
O zaginięciu Jarosława Frąckiewicza i Celiny Mróz poinformował w środę portal tierralatina.pl. O sprawie napisał też sport.pl. Kajakarze 26 maja mieli rozpocząć spływ rzeką Ukajali. Na wtorek planowali powrót do Polski.
- Konsul w Limie został poinformowany przez rodzinę o zaginięciu małżeństwa. Służby konsularne natychmiast podjęły czynności mające na celu wyjaśnienie tego zdarzenia - powiedział Sobczak.
Razem pływali od 20 lat
Dzisiaj rozpoczynamy spływ na Ukajali. Zobaczymy, jak będzie nam szło. Jeżeli do osady Bolognesi dopłyniemy w ciągu tygodnia, to damy radę dotrzeć do Pucallpa w terminie. Celinka i Jarek. Ostatni wpis na blogu kajakarzy z 26 maja
Jarosław i Celina to bardzo doświadczeni kajakarze. Przepłynęli wiele rzek świata. Ukajali to rzeka wartka, ale w granicach ich możliwości. Michał Kochańczyk, podróżnik, o zaginięciu Polaków
Wyjaśnił, że o zaginięciu powiadomione zostały miejscowe służby, w tym policja. - Konsul w Limie na bieżąco jest w kontakcie z rodzinami, jak i służbami - podkreślił Sobczak.
Małżeństwo swoją wyprawę do Peru opisywało na blogu zatytułowanym "Składakiem przez świat". Ostatnie wpisy datowane są na 26 maja. - Dzisiaj rozpoczynamy spływ na Ukajali. Zobaczymy, jak będzie nam szło. Jeżeli do osady Bolognesi dopłyniemy w ciągu tygodnia, to damy radę dotrzeć do Pucallpa w terminie. Celinka i Jarek - napisali podróżnicy.
Na tym samym blogu o pomoc w poszukiwaniu zaginionej pary zaapelował Bogumił Mróz, brat Celiny Mróz. - Jarek i Celina nie przylecieli do Polski. Wiadomo, że nie pojawili się na lotnisku w Limie. Ich zaginięcie zostało zgłoszone na policję i do ambasady polskiej w Limie. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły dotyczące organizacji poszukiwań lub instytucji, które mogłyby pomóc w odnalezieniu Celiny i Jarka proszony jest o kontakt mailowy na adres b.mroz@lubzel.com.pl - napisał.
Przyjaciele szukają na własną rękę
Natomiast znany podróżnik Michał Kochańczyk powiedział w środę wieczorem, że znajomi i przyjaciele Jarosława Frąckiewicza i Celiny Mróz rozpoczęli już ich poszukiwania kontaktując się z Peruwiańczykami, mieszkającymi w okolicach trasy spływu. - Być może wyruszy też ekspedycja łodzią dwóch osób po rzece, które będą rozpytywać po wioskach, czy nikt nie widział zaginionych - dodał.
- Jarosław i Celina to bardzo doświadczeni kajakarze. Przepłynęli wiele rzek świata. Ukajali to rzeka wartka, ale w granicach ich możliwości. Na pytanie, co się mogło stać można wysnuć kilkadziesiąt hipotez. Mogli zostać przez kogoś zatrzymani, mogło dojść do wywrotki kajaku. Brak wieści od nich od tak długiego czasu jest bardzo niepokojący - powiedział Kochańczyk.
Zaprawieni kajakarze
Jak podaje tierralatina.pl, Jarosław Frąckiewicz jest filozofem, emerytowanym wykładowcą Politechniki Gdańskiej. Jego żona, Celina Mróz to emerytowana inżynier budownictwa wodnego. Portal podkreśla, że kajakami pływają razem od ponad 20 lat. Pokonali wspólnie rzeki m.in. w Egipcie, Indiach, Turcji, Kanadzie, Hiszpanii i Portugalii.
ant/fac
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: moje-kajaki.net