Szef MON: największe odejścia z armii w latach 2010-2011. "Z Macierewiczem jest coś nie tak"

[object Object]
Macierewicz w Sejmie zarzucił opozycji rozpowszechnianie nieprawdytvn24
wideo 2/5

Jak się nie wie, to lepiej pytać - zwrócił się z sejmowej trybuny do opozycji minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Przekonywał, że najwięcej oficerów w historii armii odeszło ze służby nie obecnie, lecz za rządów poprzedników. Jak relacjonowała reporterka TVN24, posłowie opozycji po debacie podkreślali, że ta wypowiedź to "bezprecedensowa arogancja" szefa MON.

Podczas czwartkowej debaty sejmowej posłowie opozycji chcieli dowiedzieć się, jak Antoni Macierewicz tłumaczy fakt, że z polskiej armii odchodzi tak wielu oficerów. Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej pytał, czy wojskowym, którzy odeszli w ostatnim czasie z armii zaproponowano jakieś funkcje np. doradców. Wskazał, że ze 119 generałów zostało w armii 71. Odeszło także 254 pułkowników.

- Chciałbym zwrócić uwagę, żeby nie okłamywać społeczeństwa, że są to generałowie wyszkoleni w Moskwie - to żołnierze w zdecydowanej większości wyszkoleni na akademiach w USA i Wielkiej Brytanii. Gdzie nabiorą doświadczenia ci, których pan tak awansuje? - pytał Meysztowicz.

- Jak się nie wie, to lepiej pytać, a nie stwierdzać nieprawdę, bo to jest potwierdzenie nieprawdy. Lepiej takich rzeczy nie robić - odparł szef MON. - Największe odejścia - nie tylko w całej historii armii polskiej w ogóle, ale także w ostatnim dziesięcioleciu - miały miejsce w 2010 i w 2011 roku. Były blisko dwukrotnie większe od odejść, które teraz mają miejsce. Uprzejmie więc proszę nie dezinformować nie tylko wysokiej izby, ale tak licznie zgromadzonej młodzieży - stwierdził Antoni Macierewicz z sejmowej trybuny.

Kwestie lustracyjne czy nauka w Moskwie?

Szef MON przekonywał, że odejścia wojskowych z armii były w jakiejś mierze związane z kwestiami lustracyjnymi, a nie "nauką w Moskwie". Poinformował, że gdy objął stanowisko szefa MON to "okazało się, że nie przekazano do IPN ponad 700 oświadczeń lustracyjnych". - W tym były także oświadczenia lustracyjne panów pułkowników i częściowo trzeba było wyciągnąć z tego konsekwencje. Tylko dlatego liczba tych pułkowników, którzy odeszli z armii była trochę większa, ale nie dużo, niż liczba pułkowników, którzy odeszli rok wcześniej. Dlaczego moim poprzednicy chowali w szufladzie oświadczenia lustracyjne, które mieli obowiązek przekazać do IPN, nie wiem - dodał szef MON. - Ludzie odchodzą na emerytury, odchodzą w związku ze swoimi osobistymi przyczynami, odchodzą z przyczyn od siebie także niezależnych, a więc ten proces odejścia nie jest związany wyłącznie z decyzjami kadrowymi podejmowanymi przez ministra czy jego bezpośrednich zwierzchników. W tym wypadku niewielki wzrost był związany głównie ze sprawami lustracyjnymi - stwierdził.

Z kim "coś jest nie tak"?

Jak relacjonowała z Sejmu reporterka TVN24, posłowie opozycji określali słowa Macierewicza jako "bezprecedensową arogancję" i "kłamstwo".

- To, co powiedział dzisiaj minister Macierewicz w Sejmie - że jest jakiś kontekst lustracyjny odejść - jest absolutnie obrzydliwe - ocenił w rozmowie z TVN24 były szef MON, poseł Platformy Obywatelskiej, Tomasz Siemoniak. - Tym samym wybitnych polskich dowódców, patriotów - Gocuła, Różańskiego i innych - stawia w takim świetle, jakby coś z nimi było nie tak. To z nim [Macierewiczem - red.] jest coś nie tak. I każdy dzień sprawowania przez niego funkcji ministra obrony narodowej jest skandalem, jest pomniejszaniem polskiego bezpieczeństwa. Jego kolejne kłamstwa - mistralowe, generalskie, misiewiczowe - tutaj niczego nie zmienią - powiedział Siemoniak. Proszony o ocenę obecnej pozycji Macierewicza polityk PO powiedział, że "w PiS-ie coraz bardziej jest traktowany jako uciążliwy balast". Zauważył, że wpływ na to mają nie tyle odejścia generałów, "bo tam mało kto się orientuje w sytuacji", ile sprawa Misiewicza, "który stał się taką twarzą złych rządów PiS, twarzą niekompetencji, twarzą takiego pisowskiego TKM-u (teraz, k***a, my - red.)".

- Ludzie poza Warszawą bardzo często mówią już w języku potocznym o "Misiewiczach", którzy wokół nich się pojawili. To jest ogromne obciążenie, nawet Jarosław Kaczyński mówi, że Misiewicz ma zniknąć z życia publicznego, a nie znika - stwierdził Siemoniak. - To jest sytuacja szalenie kosztowna dla PiS - dodał.

"Ogromna siła" Macierewicza

Na konferencji prasowej po wystąpieniu Macierewicza Marek Sowa z Nowoczesnej podawał dane, że w 2010 roku odeszło z armii 28 generałów, podczas gdy w ciągu ostatnich 16 miesięcy zrezygnowało ze służby 48 generałów. Sowa dodał, że w ostatnim czasie odeszło również blisko 300 pułkowników. Zdaniem Adama Szłapki z Nowoczesnej wszystko, co się dzieje teraz wokół Antoniego Macierewicza, świadczy o jego ogromnej sile. - Sytuacja jest jednoznaczna, jeżeli Jarosław Kaczyński mówi: Misiewicz musi odejść; jeżeli Beata Szydło mówi: Misiewicz musi odejść, a Macierewicz go zostawia i śmieje się wszystkim w twarz - łącznie z Jarosławem Kaczyńskim - to musi mieć bardzo duży wpływ na Jarosława Kaczyńskiego. I to on, razem z Bartłomiejem Misiewiczem, stanowią teraz najpoważniejszą siłę w polskiej polityce. Polacy muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcą, żeby twarzami polskiej polityki byli Antoni Macierewicz, będący człowiekiem, co do którego Polacy nie mają zaufania, i Bartłomiej Misiewicz, co do którego nie mamy wątpliwości, że jest człowiekiem niekompetentnym - mówił Adam Szłapka na konferencji w Sejmie.

Autor: tmw/jb / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium