Nie zauważyłem nadjeżdżającego samochodu, bo zasłonił go inny pojazd - tak według relacji policjantów miał się tłumaczyć kierowca, który spowodował w Łukowie tę groźnie wyglądającą kraksę. Na nagraniu z miejskiego monitoringu widać, jak wyjeżdżające z bocznej ulicy volvo uderza w rovera i spycha go na barierki odgradzające chodnik od jezdni.
Wypadek miał miejsce w Łukowie (województwo lubelskie) na ulicy Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W poniedziałek 37-latek kierujący samochodem marki Volvo uderzył w samochód marki Rover, którym kierował 20-latek. Staranowany pojazd wbił się w metalowe barierki oddzielające chodnik od jezdni. Kierowcy i pasażerowie nie doznali żadnych obrażeń ciała.
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu.
Samochód "przysłonił" inny pojazd
Kierujący volvo tłumaczył policjantom, że wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie zauważył zbliżającego się z prawej strony samochodu, ponieważ "przysłonił" go inny pojazd.
Za spowodowanie kolizji drogowej 37-latek został ukarany mandatem i dostał sześć punktów karnych.
Autor: kb//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24