OKO.press: wspólny biznes ministra Szumowskiego i jego żony z aresztowanym twórcą piramidy finansowej

Źródło:
OKO.press, money.pl, Radio Plus
Bianka Mikołajewska o doniesieniach OKO.press w sprawie ministra Szumowskiego i jego żony
Bianka Mikołajewska o doniesieniach OKO.press w sprawie ministra Szumowskiego i jego żonyTVN24
wideo 2/10
Bianka Mikołajewska o doniesieniach OKO.press w sprawie ministra Szumowskiego i jego żonyTVN24

Łukasz Szumowski i jego żona weszli we wspólny biznes z Danielem O. Ich firma Necor miała budować klinikę kardiologii. W 2018 roku O. został aresztowany pod zarzutem kierowania grupą przestępczą, prania pieniędzy i wielomilionowych oszustw - informuje portal OKO.press. Sam minister Szumowski mówi, że w tej sprawie jest jednym z poszkodowanych.

Daniel O. to były piłkarz Wigier Suwałki, później został wspólnikiem i członkiem władz kilkudziesięciu spółek. Jak poinformował w środę portal OKO.press, Łukasz Szumowski, a potem jego żona Anna, weszli z nim we wspólny interes. Ich spółka Necor miała budować klinikę kardiologii inwazyjnej w Bielsku Podlaskim, a żeby zdobyć środki na inwestycję, emitowała obligacje.

Jak napisali dziennikarze Radosław Gruca i Bianka Mikołajewska, "inwestorzy chętnie je kupowali, bo reklamowano je jako papiery firmy 'związanej ze znanym kardiologiem - prof. Szumowskim', a w ich sprzedaży pośredniczyła należąca do Daniela O. spółka Bondegard".

Gdy w grudniu 2018 roku Daniel O. został aresztowany pod zarzutem wielomilionowych oszustw, prania pieniędzy i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, prokuratura informowała, że jego firmy mogły oszukać kilkaset osób na około 600 milionów złotych.

"Część rozmowy szła, jakby według listy pytań wysłanych przez OKO.press"

Redakcja OKO.press pisze, że 13 maja poprosiła ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego o rozmowę. Dziennikarze przyznali, że chcą rozmawiać między innymi o spółce Necor. Biuro prasowe Ministerstwa Zdrowia poprosiło jednak o przesłanie pytań mailem. Redakcja wysłała je 14 maja rano. Szumowski na pytania odpowiedział dopiero 18 maja. Jednak następnego dnia po wysłaniu przez redakcję pytań, 15 maja, na portalu money.pl ukazał się wywiad z ministrem zdrowia "Spowiedź Szumowskiego". Jak twierdzą dziennikarze OKO.press, "część rozmowy szła jakby według listy pytań wysłanych przez OKO.press, dotyczących Daniela O. i interesów Necoru".

- Już widzę ten tytuł: Łukasz Szumowski robił biznesy z aresztowanym przedsiębiorcą - mówił Szumowski w money.pl Zapewniał, że spółka Necor była "martwa" oraz, że fakt kontaktu z Danielem O. "zgłosił odpowiednim służbom".

- Lata temu miałem pomysł, by na północy Polski otworzyć klinikę leczenia chorób serca, w miejscu, gdzie brakowało takiej usługi - konkretnie w Bielsku Podlaskim. Tam samorząd zgłosił takie zapotrzebowanie, więc zgromadziliśmy grupę lekarzy. I szukaliśmy inwestora z pieniędzmi, który sfinansowałby budowę. Jeden z kolegów lekarzy przyprowadził pana Daniela O. Przedstawiony nam był jako młody biznesmen, podpisaliśmy umowę i… pieniędzy nigdy nie zobaczyliśmy. Dawno temu wyszedłem z tego biznesu i moja żona też próbowała. Chciała sprzedać udziały w martwej spółce komandytowej, która miała działać na rzecz tej inwestycji, ale Daniel O. nie zrealizował umowy przejęcia udziałów. Później trafił do aresztu. Ostatecznie jednak i żona wyszła z tego biznesu - mówił Łukasz Szumowski w wywiadzie dla money.pl.

OKO.press pisze, że ustaliło, iż wyjaśnienia Szumowskiego nie są zgodne z prawdą. Autorzy tekstu informują, że wiosną 2015 roku bielski szpital podpisał z Necorem umowę najmu i dzierżawy. W tym czasie wspólnikami spółki zostali: Łukasz Szumowski, Paweł Derejko (kardiolog, wspólnik Kardiosystemu) i Daniel O., który objął również funkcję prezesa.

Z kolei latem 2015 roku powstała - jak pisze OKO.press - spółka-córka Necoru - Necor sp. z o.o. spółka komandytowa. Według relacji Szumowskiego, miała działać na rzecz inwestycji w Bielsku Podlaskim. Jej udziały objęli: Necor sp. z o.o., Łukasz Szumowski, Paweł Derejko, Paweł Wilski i Daniel O.

Minister Szumowski w money.pl zapewniał również, że spółka Necor "nie prowadziła też w efekcie braku finansowania żadnej działalności". Według OKO.press to nieprawda.

Wiosną 2017 roku, czyli kilka miesięcy po tym, jak Szumowski został wiceministrem nauki, udziały w spółkach, m.in. w obu Necorach, przejęła od niego jego żona Anna. OKO.press pisze, że Necor prowadził wówczas działania zmierzające do otwarcia kliniki w Bielsku Podlaskim. By zdobyć pieniądze na inwestycję, wyemitował obligacje o wartości ponad 1,4 miliona złotych.

"Inwestorom oferowała je spółka Bondegard, której głównym udziałowcem jest Daniel O. Pod koniec 2016 roku zatrudniono w niej byłych doradców finansowych Lions Banku i Idea Banku. Do spółki przyszli mając już swoich klientów. I zaczęli im oferować obligacje spółek Daniela O. (m.in. Mega Sonic i ECDF)" - napisał się portal.

Osoby, które kupowały obligacje, powiedziały OKO.press: - Przedsięwzięcie było pewne. Inwestorów kusił pewny zysk. Necor miał budować oddział kardiologii w Bielsku Podlaskim. W promieniu stu kilometrów nie ma żadnej placówki o podobnym profilu, więc inwestorzy byli przekonywani, że NFZ musi podpisać z nią kontrakt, co zapewniłoby pewne zyski. Sukces gwarantował duet finansisty i wybitnego kardiologa Łukasza Szumowskiego.

W odpowiedzi na pytania OKO.press, Szumowski przekonuje, że jego żona sprzedała udziały w Necorze w styczniu 2018 roku. Jednak w rejestrze spółki jej nazwisko widniało do 26 czerwca 2019 roku. Udziały odkupił od niej Paweł Wilski. Do dziś jest wspólnikiem Szumowskiej w dwóch spółkach, prezesem w spółce prowadzącej przychodnie między innymi w Aninie i członkiem rady, założonej przez Szumowskiego, Fundacji Serce dla Arytmii. Jedna z placówek przychodni i fundacja mają ten sam adres co spółka Necor.

Przypomnijmy, że Łukasz Szumowski od 2011 roku był kierownikiem Kliniki Zaburzeń Rytmu Serca w Instytucie Kardiologii w Aninie, jesienią 2017 roku został wiceprzewodniczącym rady naukowej. Ministrem zdrowia został 8 stycznia 2018 roku.

W związku z tym - co zauważył OKO.press - dwie pierwsze emisje obligacji odbyły się, gdy Szumowski był już wiceministrem nauki w rządzie PiS, a ostatnia, gdy odpowiadał już za ochronę zdrowia w Polsce. Kiedy redakcja zapytała ministra, na jaki cel miały być przeznaczone środki z obligacji Necoru i czy papiery zostały wykupione od inwestorów, odpowiedział, że jako udziałowiec "nie wyrażał zgody na emisję obligacji" i "nie ma wiedzy w tym temacie". Nie wiadomo, czy taką zgodę wyrażała jego żona.

Daniel O. zatrzymany

Daniel O. został zatrzymany w grudniu 2018 roku. Postawiono mu zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wielomilionowych oszustw, prania brudnych pieniędzy i popełnienia przestępstw związanych z obrotem obligacjami. Pięciokrotnie przedłużano mu areszt. W lutym 2020 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu zamienił areszt na poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju. Łącznie w śledztwie dotyczącym działalności spółek Daniela O. podejrzanych jest już 56 osób - informuje OKO.press.

Nieprawidłowo udzielono co najmniej 130 pożyczek

Według OKO.press kluczową rolę w tym mechanizmie odegrały giełdowe spółki Mega Sonic i ECDF, kontrolowane przez Daniela O. i jego współpracowników. Obie spółki miały udzielać firmom pożyczek z funduszy europejskich, którymi dysponował państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego.

Jesienią 2018 roku Bank Gospodarstwa Krajowego zakwestionował część pożyczek ze środków UE udzielonych przez Mega Sonic i ECDF, wypowiedział im umowy dotyczące współpracy i powiadomił prokuraturę, że zarządzający spółkami mogli się dopuścić przestępstw przy zawieraniu umów pożyczek. Śledztwo potwierdziło, że nieprawidłowo udzielono co najmniej 130 pożyczek dla 100 firm - część z nich uznano za "słupy". OKO.press informuje, że pod koniec 2018 roku Mega Sonic i ECDF przestały wypłacać obligatariuszom należne im odsetki, a w grudniu 2018 roku aresztowani zostali Daniel O. i prezes spółki Mega Sonic Marcin D., który pozostaje w areszcie do dziś.

OKO.press rozmawiało z poszkodowanymi, którzy kupowali obligacje od spółek związanych z Danielem O. - W sprawie mamy dziwny parasol polityczny, który sprawia, że śledztwo się ślimaczy, a każdy dzień zwłoki oddala nas od poszukiwań pieniędzy - mówił anonimowo redakcji OKO.press jeden z pokrzywdzonych.

"Nie chcemy żadnych układów. Chcemy odzyskać nasze pieniądze"

Jak poinformowała redakcja OKO.press, swoich obligacji nie wykupił także Necor. Obligatariusze Necoru otrzymali pisma od Renaty O., prywatnie żony Daniela O. W jednym z nich informowała, że 26 sierpnia 2019 roku podpisała ze spółką Scanmed umowę "podnajmu powierzchni celem dokończenia budowy i utworzenia klinki kardiologii w Bielsku Podlaskim". W grudniu 2019 roku Scanmed uruchomił w Bielsku Podlaskim centrum kardiologii. Obligatariusze nie chcą jednak czekać na pieniądze, które będą wypływać ze Scanmedu. - Nie chcemy żadnych układów. Chcemy odzyskać nasze pieniądze - mówią portalowi OKO.press.

Anna Szumowska wciąż udziałowcem jednej ze spółek

Według rejestru spółek Anna Szumowska jest wciąż udziałowcem spółki Necor sp. z o.o. spółka komandytowa, choć minister Szumowski w odpowiedzi na pytania OKO.press pisze, że jego żona "zawarła umowę sprzedaży praw i obowiązków w spółce komandytowej. Niestety wobec braku zapłaty, którą umowa była uwarunkowana, nie doszła ona do skutku. Ostatecznie jednak prawa i obowiązki zostały przez żonę sprzedane, dlaczego nie zostało to odnotowane w KRS – nie wiem. To nie do mnie pytanie".

Szumowski: nie mam nic do ukrycia

Minister zdrowia Łukasz Szumowski w środę rano w Radiu Plus odniósł się do zapowiedzi przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej o złożeniu wniosku do CBA o kontrolę jego oświadczeń majątkowych.

- Nie mam nic do ukrycia. Niewiele w tych oświadczeniach jest rzeczy skomplikowanych. W związku z tym bardzo prosto jest to sprawdzić. Wczoraj, ponieważ były wątpliwości co do mojego pisma (odręcznego - red.), przekazałem już drukowanymi literami napisane oświadczenie majątkowe - wyjaśnił. Dodał, że wszyscy mogą je sprawdzić, również politycy i służby.

"Zostaliśmy, jak wiele osób w Polsce, w nierzetelny sposób potraktowani przez pana Daniela"

Pytany o kontakty biznesowe z Danielem O., o których donosi portal OKO. press, Szumowski powiedział, że "to był człowiek polecony przez jednego z lekarzy, który miał nam również finansowo zapewnić pewne przedsięwzięcie". - Zostaliśmy, jak wiele osób w Polsce, w nierzetelny sposób potraktowani przez pana Daniela - dodał.

Minister mówił też, że znalazł się w grupie osób poszkodowanych. - Zainwestowałem tam gigantyczne ilości czasu i pracy i nic z tego nie wyszło. Jak to mówi się potocznie, jak jest kradzież roweru, to są dwie osoby zamieszane. Ten, co ten rower zabrał, i ten, co ten rower stracił - powiedział Szumowski i dodał, że o sprawie informował premiera i ministra koordynatora służb specjalnych.

- Generalnie ta cała sprawa, która toczy się, nie była związana nijak z tą spółką (Necor - red.), w której ja byłem, ta spółka nie była objęta śledztwem. Nie było tutaj żadnych punktów stycznych - mówił.

Szumowski o doniesieniach OKO.press: zostaliśmy, jak wiele osób w Polsce, w nierzetelny sposób potraktowani przez pana Daniela O.
Szumowski o doniesieniach OKO.press: zostaliśmy, jak wiele osób w Polsce, w nierzetelny sposób potraktowani przez pana Daniela O.Radio Plus

Autorka/Autor:kb/kab

Źródło: OKO.press, money.pl, Radio Plus

Pozostałe wiadomości

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Amerykańskie władze badają przyczynę pęknięcia konstrukcji wyciągu narciarskiego w stanie Kolorado. Rzeczniczka miejscowego ośrodka poinformowała o ewakuacji wszystkich narciarzy, którzy utknęli w gondolach. Akcja trwała około pięciu godzin.

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Pęknięcie w konstrukcji wyciągu. Ponad 170 osób utknęło w gondolach

Źródło:
ABC News, The Colorado Sun

W niedzielne popołudnie zawalił się most łączący dwa stany na północnym wschodzie Brazylii. W momencie katastrofy na konstrukcji znajdowało się kilka pojazdów, które wpadły do wody. Jednym z nich była cysterna wypełniona kwasem siarkowym. Nie żyje co najmniej jedna osoba.

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Zawalił się most. Do rzeki wpadła cysterna z kwasem siarkowym. Ten zaczął się uwalniać

Źródło:
Reuters, PAP, Globo

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Przez kilka godzin mieszkańcy Wrocławia albo nie mieli wody wcale, albo mieli znacznie słabsze ciśnienie niż zazwyczaj. Poważną awarię magistrali udało się już naprawić, sytuacja wraca do normy.

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Ogromna awaria wodociągowa we Wrocławiu

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Pięciodniowy protest pracowników personelu naziemnego doprowadził do odwołania kilkudziesięciu lotów w Portugalii. Chaos potęgują utrzymujące się nad Maderą wichury, które utrudniają lądowanie i start maszyn na lotnisku w Funchal, głównym mieście tej wyspy.

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Protesty pracowników i wichury. Kolejne odwołane loty w Portugalii

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i okolic należy do Panamy - oświadczył w niedzielę prezydent Panamy Jose Raul Mulino. To reakcja na słowa Donalda Trumpa, który zagroził w sobotę, że USA przejmą kontrolę nad kanałem.

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

"Każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy i będzie należał do Panamy". Trump: zobaczymy

Źródło:
Reuters, PAP