Andrzej Lepper przekroczył granice absurdu - tak minister Maciej Łopiński, skomentował w rozmowie z portalem TVN24.pl zarzuty szefa Samoobrony, jakoby jeden z zatrzymanych przez CBA był związany z prezydentem Kaczyńskim.
Szef Samoobrony stwierdził na konferencji prasowej, że Andrzej K., któremu postawiono zarzuty w związku z płatną protekcją - został podstawiony. Według Leppera, biznesmen i prawnik był blisko związany z prezydentem Lechem Kaczyńskim. - Pracował w zarządzie miasta stołecznego Warszawy za jego prezydentury, a potem w dziwny sposób i pan K. i pan R. znaleźli się firmie Dialog, firmie, która jest spółką-córką KGHM - spółki Skarbu Państwa – przekonywał Lepper.
- To jakaś totalna bzdura – ripostuje Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta. – W czasie, kiedy Lech Kaczyński był prezydentem Warszawy w stołecznym ratuszu pracowało ponad pięć tysięcy osób, w tym stu prawników. Prezydent nie widział nigdy pana K. na oczy – podkreśla Łopiński.
mac
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24