34,08 procent głosów zdobyła Koalicja Obywatelska, a 32,32 procent Prawo i Sprawiedliwość w organizowanych po raz trzeci przez gminę Wieruszów (woj. łódzkie) prawyborach. Miasto nazywane jest "Polską w pigułce". Frekwencja wyniosła 19,27 procent.
Jak poinformowały w niedzielę wieczorem władze gminy Wieruszów, prawybory wygrała Koalicja Obywatelska, która zdobyła 34,08 procent głosów, a za nią uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość - 32,32 procent. Trzecie miejsce zajęła Trzecia Droga - 11,94 procent, a dalej uplasowały się: Konfederacja - 6,64 procent głosów, Lewica - 6,35 procent, Polska Jest Jedna - 4,08 procent oraz Bezpartyjni Samorządowcy - 3,51 procent. Najmniej głosów zdobyły Ruch Dobrobytu i Pokoju - 0,76 procent i Strajk Przedsiębiorców - 0,33 procent.
Frekwencja wynosiła 19,27 procent, a uprawnionych do głosowania było 11 184 osoby. Oto pozostałe dane:
liczba wydanych kart do głosowania - 2 tys. 155 liczba kart wyciągniętych z urny - 2 tys. 150 liczba oddanych głosów ważnych- 2 tys. 110 liczba głosów nieważnych - 40
Wieruszów ma około 14 tysięcy mieszkańców. Miasto wciśnięte jest w południowo-zachodnie rubieże województwa łódzkiego. Do stolicy województwa jest stąd aż 126 kilometrów. Do Wrocławia nieco bliżej, ale ciągle ponad 100 kilometrów. Do Poznania trzeba jechać 180, a do Częstochowy - około 113 kilometrów.
Prawybory zorganizowano tu po raz trzeci - wcześniej w 2019 i w 1997 roku. Miejscowość nazywana jest "Polską w pigułce", bo dotychczasowe wyniki prowadzonych w niej prawyborów były zbliżone do tych, jakie później występowały w wyborach parlamentarnych.
Burmistrz wdzięczny
- Mamy silną legitymację, żeby nazywać się Polską w pigułce. Ostatnie prawybory pokazały, że mieściliśmy się w granicach błędu wyborczego. Ale powiedzmy sobie szczerze, gmina Wieruszów, tak jak inna gmina, jest żywym organizmem - cały czas się zmienia i żyje. Napływają nowi mieszkańcy, odpływają, rodzimy się, umieramy, zmieniamy poglądy, więc jestem wdzięczny za to, że mimo tego, co się dzieje między nami Polakami, że dzień w Wieruszowie był dniem otwartym dla wszystkich polityków na spotkanie z mieszkańcami i był dniem spokojnym - podsumował Rafał Przybył, burmistrz Wieruszowa.
Wieruszowianie głosowali od godziny 8 do 18. Popierali poszczególne partie, a nie konkretnych polityków. Nie obowiązywała cisza wyborcza, dlatego przy domu kultury, gdzie odbywało się głosowanie, swoje stoiska rozłożyły różne partie - od Konfederacji po Lewicę i Koalicję Obywatelską. Na tę formę agitacji nie zdecydowała się jednak Zjednoczona Prawica.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl