List dla następnych pokoleń oraz dołączone do niego gazety i pieniądze sprzed 90 lat znaleziono w jednym z kościołów w Łodzi. Historyczne skarby zakopane były tuż pod ołtarzem w kawałku rury. Teraz zostaną zachowane w nowej kapsule czasu.
Przesyłkę pochodzącą sprzed prawie wieku znaleziono podczas remontu w Parafii Ewangelicko-Augsburskiej św. Mateusza w Łodzi. Kawałek starej rury, w którym schowano znalezisko, wykopano praktycznie sprzed ołtarza. Jak zauważył proboszcz parafii ks. Michał Makula, w pierwszym zdaniu świetnie zachowanych zapisków zapewniono przyszłe pokolenie, które go znajdzie, iż "gdy to otworzą, ich już dawno nie będzie".
Pod listem, zawierającym fakty z życia władzy oraz ocenę ówczesnej rzeczywistości, podpisało się 345 budowniczych świątyni. Napisali w nim m.in. ile za ich czasów kosztował kilogram chleba. Z kolei w załączonych wycinkach z gazet informowano m.in. o galopującej inflacji. Budowniczy pozostawili po sobie także ówczesne pieniądze. Według Ryszarda Bonisławskiego, prezesa Towarzystwa Przyjaciół Łodzi, znalezisko jest "swoistym skarbem". - Lubimy bowiem poszukiwać czegoś nieznanego, a w tym wypadku zaskoczenie było pełne - zapewnił.
Cenna lekcja historii
Z historycznego punktu widzenia, każda ukryta w przeszłości wiadomość dla przyszłości jest wyjątkowo cenna. - Jest to pewien pomysł na skomunikowanie się z przyszłymi pokoleniami, przekazanie im nie tylko naukowych wiadomości - twierdzi antropolog, dr Zuzanna Grębecka.
Dlatego kopie znaleziska z łódzkiego kościoła trafią do nowej kapsuły czasu wraz ze współczesnymi gazetami, które zapisane zostaną na nośniku cyfrowym. Jak się okazuje, tworzenie kapsuł czasu dla następnych pokoleń stało się w naszym kraju swego rodzaju modą. Na przykład w Łodzi swoje przemyślenia i marzenia można było wrzucić do kapsuły czasu tworzonej w jednym z pubów. Mają zostać odczytane po dziesięciu latach od rozpoczęcia akcji.
Z kolei dopiero za 100 lat ujawniona ma zostać zawartość kapsuły w Szczecinie. Tu przekaz dla potomnych wypisano na pocztówkach, które same w sobie są już ginącym gatunkiem.
Zdaniem socjologa z Uniwersytetu Łódzkiego dr. Stanisława Kosmynka, takie działania są często motywowane "świadomością ulotności czasów, w których żyjemy, tempa życia oraz pragnienia zachowania pamięci o nas samych". O tym, jak wielka jest nasza potrzeba pozostawiania po sobie śladów świadczy także fakt, iż niektóre kapsuły czasu wysyłamy w kosmos. Własną kapsułę można stworzyć też w internecie - wystarczy wpisać wiadomość, adresatów i czekać aż sieć nam, lub naszym potomkom przypomni, co nam chodziło po głowie -naście, bądź -dziesiąt lat temu.
Autor: dp//gak / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN