Robert Kwiatkowski nie wystartuje z list LiD do Sejmu – zapowiedział Wojciech Olejniczak. SLD nie zdecydował się poprzeć kandydatury byłego szefa TVP, którego nazwisko kojarzone jest z aferą Rywina.
Jeszcze wczoraj Ryszard Kalisz w "Magazynie 24 godziny” TVN24 nie wykluczał startu Kwiatkowskiego z list LiD. – To bardzo doświadczony polityk – mówił. Bronił go też od zarzutów o upolitycznianie telewizji publicznej. – To samo możne powiedzieć o telewizji Dworaka, nie mówiąc już o telewizji Walendziaka. A teraz upolitycznienie TVP przekroczyło wszelkie granice – argumentował. - Przekreślanie człowieka na całe życie uważam za niestosowne. On ma prawo się sprawdzić w wyborach – dodał polityk. Jednak SLD z Kwiatkowskiego zrezygnowało.
Robert Kwiatkowski, lat 46, swoją drogę do polityki zaczął jeszcze w PRL. Należał do PZPR i Zrzeszenia Studentów Polskich, gdzie robił błyskotliwą karierę i poznał wielu późniejszych politycznych przyjaciół. Po 1989 zajął się mediami. W 1993 został członkiem rady nadzorczej Polskiego Radia, od 1995 - Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W 1995 prowadził zwycięską kampanię Aleksandra Kwaśniewskiego. Uważany za człowieka prezydenta w TVP, jej szefem został w 1998 roku.
Za jego kadencji pojawiły się zarzuty stronniczości telewizji publicznej, która według polityków prawicy miała stać się tubą propagandową SLD i PSL. Prezesowi zarzucano też nadmierną komercjalizację TVP i rezygnację z tzw. misji .
Błyskotliwą karierę Kwiatkowskiego przerwała afera Rywina. Według Zbigniewa Ziobry (w 2003 roku członka komisji śledczej) był on członkiem tzw. "grupy trzymającej władzę", która przysłała Lwa Rywina do Agory po łapówkę. Oprócz Kwiatkowskiego mieli w niej brać udział także Włodzimierz Czarzasty, Aleksandra Jakubowska i Lech Nikowski.
W lutym 2004 na stanowisku szefa TVP Kwiatkowskiego zastąpił Jan Dworak.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: EastNews