- Będą ataki na nas. Kłamstwa szczególnie pod moim adresem - stwierdził Andrzej Lepper. - My takich metod nie będziemy stosować, nasza kampania będzie merytoryczna - zapewnia lider Samoobrony.
Zdaniem Andrzeja Leppera obecnie zaczyna się walka między PO i PiS na konferencje i wzajemne ataki. - Zobaczymy, czy społeczeństwo się nie znudzi tymi nieustannymi walkami miedzy największymi partiami - stwierdził lider Samoobrony. Według niego nie jest możliwe porozumienie między Platformą, a Prawem i Sprawiedliwością. - Oni się nie dogadają. Dogadali się tylko raz, co do komisji śledczych. Nie wiem do końca dlaczego PO na to pozwoliło. Nie wiem czy można wierzyć Tuskowi, że chodziło tylko wybory - powiedział Lepper.
Tusk chce władzy na lata, a boi się jej na trzy miesiące
Lepper skrytykował także Donalda Tuska za to, że nie odważył się stanąć na czele rządu tymczasowego. - Pan Tusk marzy o władzy na lata. A boi się przejąć władzę na trzy miesiące. My chcieliśmy pokazać ludziom prawdę. Temu miały służyć komisje śledcze, a potem chcieliśmy wyborów - dodał.
Andrzej Lepper nie wierzy, że kampania wyborcza będzie czysta i merytoryczna. - Połowa przeciwników będzie w Berezie Kartuskiej, w cudzysłowie oczywiście - stwierdził.
Lider Samoobrony jest także pewien, że PiS chce ukryć działania swych służb. - Całkowicie sfingowano aferę w ministerstwie rolnictwa. Boją się pokazać twarze polityków, którzy za tym stali - stwierdził. Jednak Lepper jest pewien, że jeszcze poważniejsza jest sprawa próby zatrzymania Barbary Blidy. - Oni ją zmusili do samobójstwa, na to jest paragraf - stwierdził.
Moja obecność nie miała sensu
Andrzej Lepper tłumaczył także, że nie było go na wczorajszym głosowaniu, ponieważ nie chciał wysłuchiwać debaty. - Nie było sensu wysłuchiwać tych wystąpień i podnosić ręki za tym, z czym się nie zgadzam.
Lider Samoobroy nie chciał jednak zdradzić jaka rolę widzi dla swego ugrupowania w przyszłej kadencji. - Najpierw musimy pozostać w Sejmie, potem będziemy rozpatrywać koalicje programowe, nie ideowe - stwierdził Lepper.
Źródło: tvn24