"Jeżeli nie nastąpi szybka i zdecydowana poprawa poziomu finansowania ochrony zdrowia, to tysiące Polaków nadal będzie umierać, choć mogłoby żyć (...) można to zmienić, zwiększając finansowanie publicznej ochrony zdrowia, na przykład przez skierowanie do niej tych 18 mld złotych, które rząd chce przeznaczyć na kolejne 500+" - przekonuje zarząd główny Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w liście otwartym, jaki skierował do polityków.
16 kwietnia premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd przyjął projekt ustawy dotyczącej rozszerzenia programu Rodzina 500 plus. To jedna z obietnic socjalnych PiS w ramach tzw. piątki Kaczyńskiego.
List otwarty OZZL do polityków
Dzień później, 17 kwietnia, do tego programu społecznego odniósł się zarząd główny Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Jego przedstawiciele napisali list otwarty do przewodniczących klubów i kół parlamentarnych.
Pisząc o 500 plus na każde dziecko, zwrócili uwagę, że kwota ta "ma być wypłacana niezależnie od kryterium dochodowego i jest oczywiste, że ogromna większość tych środków trafi do rodzin, które z pewnością nie potrzebują pomocy państwa". Jak wskazali, "koszt tego przedsięwzięcia ma wynieść ponad 18 mld złotych rocznie".
"W tym samym czasie publiczna ochrona zdrowia w naszym Kraju znajduje się w stanie głębokiego i długotrwałego kryzysu, którego podstawową przyczyną jest ogromne niedofinansowanie w stosunku do zakresu świadczeń gwarantowanych" - wskazują przedstawiciele OZZL.
"Przejawami tego kryzysu - jak piszą lekarze - są nie tylko rosnące długi szpitali, wydłużające się (z nielicznymi wyjątkami) kolejki do lekarzy specjalistów, do badań diagnostycznych i do wielu zabiegów operacyjnych, ale przede wszystkim – ogrom cierpienia ludzkiego, związanego z brakiem możliwości odpowiedniego leczenia, co skutkuje pogorszeniem stanu zdrowia i - nierzadko – śmiercią".
"Na publiczną ochronę zdrowia w naszym kraju ciągle brakuje środków"
Dalej lekarze piszą, że "biorąc pod uwagę liczbę chorych na nowotwory w Polsce i porównując wyniki leczenia w naszym kraju z krajami, gdzie nakłady na lecznictwo są odpowiednie, łatwo obliczyć, że każdego roku wiele tysięcy Polaków umiera tylko dlatego, że na publiczną ochronę zdrowia w naszym kraju ciągle brakuje środków".
W piśmie oceniają, że "jeżeli nie nastąpi szybka i zdecydowana poprawa poziomu finansowania ochrony zdrowia, to tysiące Polaków nadal będzie umierać, choć mogłoby żyć".
"Wzywamy Państwa: wybierzcie życie!"
"Rząd deklaruje, że jego celem jest dalsza poprawa poziomu życia polskich rodzin. Trzeba zatem przypomnieć, że czynnikiem, który w ogromnej mierze decyduje o tym poziomie jest powszechny i łatwy dostęp do opieki zdrowotnej odpowiedniej jakości" - podkreślają przedstawiciele OZZL.
Jak stwierdzają lekarze, "dzisiaj w Polsce jest to nieosiągalne". Jednocześnie piszą, w jaki sposób, ich zdaniem, można to zmienić.
"Można to zmienić, zwiększając finansowanie publicznej ochrony zdrowia, na przykład przez skierowanie do niej tych 18 mld złotych, które rząd chce przeznaczyć na kolejne 500+" - przekonują.
"Głosując zatem w tej sprawie stają Państwo – chcąc nie chcąc – przed wyborem: życie albo śmierć tych osób, które z powodu niedofinansowania publicznej ochrony zdrowia nie otrzymują dzisiaj potrzebnej pomocy medycznej. Wzywamy Państwa: wybierzcie życie!" - zwracają się do polityków na zakończenie.
Politycy, do których skierowano list
Wśród adresatów listu wymienieni są: Ryszard Terlecki – przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, Sławomir Neumann - przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska, Paweł Kukiz - przewodniczący Klubu Poselskiego Kukiz'15, Władysław Kosiniak-Kamysz - przewodniczący KP PSL - Unii Europejskich Demokratów, Paweł Pudłowski – przewodniczący Klubu Poselskiego Nowoczesna, Jacek Wilk - przewodniczący Koła Poselskiego Konfederacja, Kornel Morawiecki - przewodniczący Koła Poselskiego Wolni i Solidarni oraz Ryszard Petru - przewodniczący Koła Poselskiego Teraz!.
Autor: mjz/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock