Paraliż Trybunału Konstytucyjnego to wyrwanie pierwszego, bardzo poważnego elementu równowagi politycznej w Polsce. Później pójdą kolejne kroki: służba cywilna, dyplomacja, media publiczne i media prywatne - ocenił w "Kropce nad i" były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Cel jest jasny: zburzyć III Rzeczpospolitą - dodał.
Kwaśniewski odniósł się do toczącego się sporu o Trybunał Konstytucyjny. Jego zdaniem PiS osiągnął swój cel. - Trybunał został sparaliżowany i to na lata - ocenił Kwaśniewski.
Dodał, że to "wyrwanie pierwszego, bardzo poważnego elementu równowagi politycznej w Polsce". - To początek (...) Później pójdą kolejne kroki: służba cywilna, dyplomacja, media publiczne i media prywatne - powiedział były prezydent. - Zamierzenie jest proste. Rewolucja musi się dokonać - stwierdził Kwaśniewski.
W ocenie byłego prezydenta coraz bardziej widać, na czym polega spór toczący się w Polsce. - To jest spór między tym, co zbudowaliśmy przez 25 lat, (...) a rewolucyjną, nie do końca zdefiniowaną koncepcją IV Rzeczpospolitej, którą Jarosław Kaczyński próbował wdrożyć z życie w latach 2005-07. Myślę, że to ponowna próba - powiedział Kwaśniewski. Dodał, że "złudzenia powinniśmy zostawić na boku".
- Intencje są jasne. Nowa ekipa, nowy prezydent, chcą zburzyć III Rzeczpospolitą - stwierdził Kwaśniewski.
W jego opinii "nie ma dzisiaj w Polsce nikogo, kto byłby naprawdę gotowy do budowania kompromisu konstytucyjnego". - Tych, którzy chcieliby narzucić konstytucję, widzę. To na przykład Jarosław Kaczyński czy pan Kukiz - powiedział. Dodał, że "idziemy w złą stronę".
Kwaśniewski: to, co się dzieje, jest zagrożeniem dla polskiego miejsca w Europie
Kwaśniewski odniósł się również do informacji, że Parlament Europejski 19 stycznia ma debatować o sytuacji w Polsce. - Będzie dyskusja, tym bardziej, że Unia jest w trudnym momencie. Konfliktów, problemów jest mnóstwo. Jest Rosja, Ukraina, Grecja, referendum brytyjskie, uchodźcy (...) i na tym tle Polska jest problemem - tłumaczył.
W jego ocenie "to, co się dzisiaj w Polsce dzieje, jest zagrożeniem zarówno jeśli chodzi o standardy demokratyczne, jak i polskie miejsce w Europie".
B. prezydent uważa, że rewolucja spowoduje, iż Polska w sensie systemu politycznego będzie bliżej Turcji i jej prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana niż Europy.
Kwaśniewski pytany, czy prezydent Andrzej Duda wybije się na samodzielność, odpowiedział, że "powinien wrócić do swojego przemówienia inauguracyjnego, kiedy mówił o wspólnocie i dialogu i zacząć to robić".
- Jeżeli będzie na pierwszej linii tego frontu IV Rzeczpospolitej i PiS-u, to rola prezydenta będzie bardzo ograniczona - ocenił.
Autor: js/ / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24