Jestem fighterem (wojownikiem) i wyjdę na scenę polityczną, bo na tym znam się najlepiej - mówił w TVN24 były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Informacjom "Dziennika" o planach stworzenia Ruchu Obrony Praw Człowieka zdecydowanie zaprzecza - ja nie tworzę takiego ruchu - podkreśla - ale gdyby powstał na pewno bym go poparł - dodaje.
System partyjny - tłumaczył Aleksander Kwaśniewski - już się wyczerpał, a społeczeństwo potrzebuje oddolnych ruchów społecznych. Taki liberalny ruch, jego zdaniem byłby w stanie zdobyć poparcie nawet 60 proc. Polaków zawiedzionych funkcjonującymi partiami. Były prezydent ma też radę dla partii Donalda Tuska - Chciałbym, żeby PO zwróciła się w stronę liberalnych korzeni - mówił tłumacząc, że jeśli Platforma pójdzie jednak w stronę konserwatywnych wartości, zbliży się do PiS.
Choć w dzisiejszym Sejmie - jak przyznał Kwaśniewki - zasiadać by nie chciał, to do od polityki już odpoczął i zdecydował, że wraca. Czy wstąpi do koalicji wyborczej Lewicy i Demokratów, czy stworzy nową partię, czy własny ruch obywatelski, tego były prezydent zdradzić nie chciał. Przyznaje jednak, że najbliżej mu do centrolewicy i na razie to ją politycznie wesprze.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24