Interwencja policji w Izbie Dyscyplinarnej, sędzia kazał wyprosić publiczność. "Dziwne posiedzenie"

[object Object]
Kulisy pracy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższegotvn24
wideo 2/6

Policjanci wypraszający publiczność z rozprawy, wybiórcze legitymowanie uczestników, brak chęci wysłuchania argumentów stron, zagadkowe usunięcie ławnika ze składu orzekającego. - Sposób, w jaki obraduje Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, rodzi uzasadnione wątpliwości - ocenia korespondentka sądowa Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska. Izba - pomysł prezydenta Andrzeja Dudy na organ, który będzie "naprawiał wymiar sprawiedliwości" i "patrzył trzeciej władzy na ręce" - ma nienaruszalny budżet, osobną kancelarię, a jej sędziowie wyższe zarobki. Prezes Tomasz Przesławski nie reaguje na prośby dziennikarzy o spotkanie i nie odpowiada na ich pytania. Materiał "Czarno na białym".

Interwencją policji rozpoczęło się 13 listopada posiedzenie Izby Dyscyplinarnej, której pracy chciała przyglądać się publiczność.

Jeszcze zanim pojawił się skład sędziowski, pracownik administracyjny Izby w asyście policji chciał wyprosić publiczność.

Były sędzia Wojciech Łączewski skomentował, że "jeżeli na sprawę sędziego wzywa się policję, żeby kontrolowała, kto wchodzi na salę rozpraw – to widać, że odwagi brakuje".

Łączewski - znany między innymi z tego, że jako sędzia skazał za przekroczenie uprawnień ówczesnego szefa CBA, obecnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego - w październiku zrezygnował ze stanowiska sędziego, tłumacząc, że to znak sprzeciwu wobec "niszczenia wymiaru sprawiedliwości w imię partyjnego interesu".

"Sytuacja jest dla mnie ciężka". Sędzia Łączewski zrzeka się urzędu
"Sytuacja jest dla mnie ciężka". Sędzia Łączewski zrzeka się urzędutvn24

Immunitet Wojciecha Łączewskiego

Odbywająca się 13 listopada sprawa przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego dotyczyła uchylenia immunitetu Wojciechowi Łączewskiemu.

Prokuratura regionalna w Krakowie chce postawić Łączewskiemu zarzuty fałszywego zawiadomienia o przestępstwie i składania nieprawdziwych zeznań.

W lutym 2016 r. sędzia Łączewski złożył w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie ustne zawiadomienie, że nieznana mu osoba włamała się na jego konta prowadzone pod fikcyjnymi nazwiskami na Twitterze i w jego imieniu prowadziła korespondencję. W sprawie zostało wszczęte śledztwo. Biegły ocenił, że nie doszło do włamania.

Krakowski sąd dyscyplinarny w kwietniu bieżącego roku odmówił uchylenia sędziemu immunitetu. To nie spodobało się prokuraturze regionalnej i rzecznikowi dyscyplinarnemu. Izba Dyscyplinarna miała rozpatrzyć zażalenia prokuratury i rzeczników.

"Dziwne posiedzenie" Izby Dyscyplinarnej

- Dla mnie to było dziwne posiedzenie – ocenia sędzia Dariusz Mazur, rzecznik stowarzyszenia Themis, a w sprawie Łączewskiego jeden z pełnomocników. – Jeżeli chodzi o usunięcie z sali publiczności, zamiast podać podstawę prawną i poprosić o opuszczenie sali rozpraw, to weszła jakaś osoba i zaczęła te osoby wypraszać – relacjonuje.

Ostatecznie sam sędzia przewodniczący posiedzeniu, były prokurator Jacek Wygoda, nakazał mediom i publiczności wyjść z sali. – Funkcjonariuszy policji proszę o wyproszenie – nakazał. Gdy Wojciech Łączewski wstał i próbował zareagować, przewodniczący uciął: - Nie udzieliłem panu sędziemu głosu! Proszę usiąść!

- Według mnie nie tak to powinno wyglądać. Kultura prowadzenia sprawy sądowej wymagała, żeby podać podstawę prawną i poprosić o opuszczenie sali – tłumaczy sędzia Dariusz Mazur.

Korespondentka sądowa Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska przyznaje, że "rozprawa sędziego Łączewskiego była rzeczywiście zadziwiająca". - Na wokandzie nie było zaznaczone, że rozprawa jest niejawna – podkreśla. Informacja o niejawności znalazła się natomiast na wokandzie elektronicznej.

- Publiczność ma prawo wiedzieć, dlaczego jawność została wyłączona. Po pewnym czasie sędzia przewodniczący wyjaśnił, ale kolejność została zaburzona – dodaje dziennikarka.

Zastępcy rzecznika, Lasota i Radzik, nie opuścili sali

Nim wyproszono publiczność, sędzia zwrócił się z pytaniem do zasiadających w ławach dla publiczności Michała Lasoty i Przemysława Radzika, zastępców rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, czy oni również przyszli w charakterze wsparcia lub publiczności.

Oświadczyli, że przyszli na posiedzenie służbowo, a siedzą na miejscach dla publiczności, bo zabrakło dla nich miejsc wśród skarżących, gdzie już zasiadało dwóch prokuratorów i rzecznik dyscyplinarny. Mimo że zajęli miejsca dla publiczności, nie opuścili sali rozpraw z pozostałymi.

Pojawia się więc pytanie, w jakim charakterze pozostali na sali? - Bez żadnego trybu – twierdzi Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska.

Sytuację na posiedzeniu obserwowała dziennikarka "Gazety Wyborczej" Ewa Ivanova. - Ich rola była zagadkowa, bo jeśli byli publicznością, to powinni opuścić salę, a jeśli byli stroną postępowania, to powinni siedzieć na swoim właściwym miejscu – tłumaczy.

Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska zapytała sędziego Przemysława Radzika, gdy wyszedł po pięciu minutach, czy i on został wyproszony. – Zaśmiał się i powiedział: nie, nie – wspomina.

Gdy kamera jeszcze znajdowała się na sali, sędzia Jacek Wygoda zarządził legitymowanie, ale - co widać na zdjęciach - tylko jednej strony. – Nie legitymuje rzeczników dyscyplinarnych, nie legitymuje prokuratorów, którzy oskarżają. Tak daje wyraźnie do zrozumienia, że sympatyzuje z jedną ze stron postępowania – opowiada Ewa Ivanova.

"Dał się złapać pan Wygoda na najstarszą sztuczkę świata"

Zdaniem sędziego Dariusza Mazura "najbardziej uderzał brak chęci wysłuchania argumentów stron". Ocenia, że posiedzenie było prowadzone w sposób bardzo chaotyczny. – Sędzia nie może w pierwszym wypowiadanym zdaniu, z nie wiadomo jakiego powodu, wybuchnąć złością. To od razu sprawia wrażenie, że on jest źle nastawiony do strony – podkreśla.

W opinii rzecznika stowarzyszenia Themis moment, w którym przewodniczący posiedzenia podniesionym głosem zwraca się do sędziego Wojciecha Łączewskiego, był "odległy od postępowania sądowego, do jakiego był przyzwyczajony od dwudziestu lat pracy".

- Kiedy ja chciałem tylko powiedzieć, że zamierzam w toku posiedzenia jeszcze złożyć wnioski, głos został mi odebrany. Dał się złapać pan Wygoda na najstarszą sztuczkę świata. Kiedy zadałem pytanie w związku z odebraniem mi głosu, czy ogranicza mi prawo do obrony, powiedział szczerze, że tak – mówi sędzia Wojciech Łączewski. – Zostało to zapisane w protokole – twierdzi.

Dziennikarze magazynu "Czarno na białym" wystąpili do Sądu Najwyższego o wgląd do protokołu z posiedzenia. Izba Dyscyplinarna nie odpowiedziała dotychczas na to zapytanie.

- Taki sposób, w jaki obraduje Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, rodzi uzasadnione wątpliwości, czy to przypadkiem nie jest "supersąd", który nie jest przewidziany w konstytucji – ocenia Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska.

Izba, której pomysłodawcą był prezydent

Izba Dyscyplinarna ma niespotykane dotąd uprawnieniach. Jej pomysłodawcą był prezydent. - Chcemy, żeby ta Izba Sądu Najwyższego była w możliwie największym stopniu niezależna - powiedział Andrzej Duda we wrześniu 2018 roku.

Izba ma nienaruszalny budżet, osobną kancelarię, sędziowie wyższe o 40 procent zarobki, a prezes - obecnie Tomasz Przesławski - praktycznie nie podlega pierwszemu prezesowi Sądu Najwyższego.

Sędziów nowej Izby wyłoniła wybrana przez polityków Prawa i Sprawiedliwości nowa Krajowa Rada Sądownictwa. Nominacje wręczył prezydent, mimo pytań i kontrowersji ze strony opozycji i znacznej części środowisk prawniczych.

- Jeżeli ktoś naprawdę naprawi polski wymiar sprawiedliwości, jeżeli ktoś się do tego przyczyni najbardziej, to jestem przekonany, że najbardziej możecie się przyczynić państwo – zwrócił się Andrzej Duda do sędziów Izby Dyscyplinarnej.

Jest ich dziesięcioro, ale tylko dwóch ma doświadczenie w orzekaniu – Piotr Niedzielak i Konrad Wytrykowski. Poza nimi jest dwóch radców prawnych, profesor i pięciu prokuratorów.

"Błąd wpisany jest w tę pracę, ale tu błędu nie było"

Dotychczas Izba wydała 274 orzeczenia, ale jedno z nich jest szczególne, bo dotyczy nie uchybienia godności sędziego, ale wydanego orzeczenia.

Chodzi o sędzię Alinę Czubieniak z Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim. Uchyliła ona areszt w sprawie podejrzanego 19-latka z niepełnosprawnością intelektualną. I nie dlatego, że był niewinny, tylko dlatego, że podejrzany nie miał zapewnionego obrońcy. Decyzję podjęła sędzia Czubieniak i właśnie za to spotkały ją kłopoty.

Izba Dyscyplinarna uznała ją winną, ale odstąpiła od kary. Sprawa z 21 listopada to pierwszy przypadek skazania sędziego przez nową Izbę Dyscyplinarną za wydane orzeczenie.

"Jeśli dyscyplinować będziemy sędziów za orzeczenia, to praca sędziego przestanie mieć sens. Potencjalny błąd jest wpisany w tę pracę, ale tu błędu nie było" – ocenił w rozmowie z Oko.press mecenas Radosław Baszuk.

Wypowiedzi dla mediów tylko za zgodą prezesa

Kontrowersyjne są też zalecenia prezesa Tomasza Przesławskiego – byłego radcy prawnego bez doświadczenia w orzekaniu. "Rzeczpospolita" informowała, że na początku października wysłał on ławnikom zalecenie, że mogą wypowiadać się do mediów tylko za zgodą prezesa.

Mimo tych zaleceń na rozmowę z dziennikarzami "Czarno na białym" zgodził się ławnik Sądu Najwyższego Marek Popowicz, bo, jak mówi, szanuje swoją suwerenność.

– Nie widzę powodu, żebym go pytał, czy ja mogę z kimkolwiek rozmawiać, bo jestem dorosłym człowiekiem. Jeśli chodzi o moją suwerenność w orzekaniu i w szanowaniu przysięgi, którą złożyłem jako ławnik Sądu Najwyższego, to ja mam świadomość tego, kiedy mógłbym przekroczyć swoje uprawnienia – powiedział.

Emerytowany wojskowy i informatyk jest jednym z 27 ławników Sądu Najwyższego. Są włączeni do składów orzekających Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Izby Dyscyplinarnej. Nie muszą mieć wiedzy prawniczej, bo ważniejsze ma być ich życiowe doświadczenie. Są tak zwanym czynnikiem społecznym w Sądzie Najwyższym.

Prezydent Andrzej Duda mówił, że rolą sędziów ławników SN jest między innymi "patrzenie na ręce, jak działa ta trzecia władza".

Ławnik wyłączony ze sprawy

Jak ławnicy przydzielani są do konkretnej sprawy? - Tego nikt nie wie - przyznaje Popowicz. Kto o tym decyduje? - Od tego jest, mniemam, prezes Izby - odpowiada. Czy jest tego pewien? - Ależ nie! - mówi.

Zasadą jest, że skład orzekający to dwóch sędziów i ławnik. W październiku doszło jednak do kontrowersyjnej dla ławników sytuacji. Pierwotnie wyznaczony do składu ławnik Arkadiusz Sopata, który na co dzień pracuje w elektrowni w Bełchatowie, został wymieniony na sędziego Adama Rocha, a sprawa została przełożona z 15 października na 4 grudnia.

- Nie widzimy powodu, dla którego takie zniknięcie ławnika miałoby podstawę prawną. Z punktu widzenia tych, którzy są na sali sądowej, to idealne rozwiązanie: skład powołany niezgodnie z ustawą, orzeczenia nie ma – uważa Marek Popowicz.

Ponad tydzień temu usunięty ze składu ławnik wysłał pismo do prezesa Izby Dyscyplinarnej z prośbą o wyjaśnienia, powołując się na szereg przepisów. Do dziś nie otrzymał odpowiedzi.

Dziennikarze "Czarno na białym" chcieli także prezesa zapytać między innymi o sprawę wypraszania publiczności i usunięcie ze składu ławnika, ale prośba o spotkanie z Tomaszem Przesławskim także została bez odpowiedzi.

Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24