- Trenowałem dwa lata w Starcie Częstochowa, ale potem dostałem powołanie kapłańskie i musiałem troszkę spoważnieć - opowiada ksiądz Zbigniew Dudek, który swoich parafian uczy boksu.
Kiedyś ksiądz Dudek trenował boks w jednym z techników. Teraz swoją wiedzę i umiejętności przekazuje swoim parafianom i ministrantom. - Czasami są to spokojni chłopcy, ciamajdy i fajtłapy. Poprzez treningi stają się chłopakami, którzy potrafią myśleć i oddać jak trzeba - opowiada kapłan.
Ksiądz trenował już ponad 100 chłopców. Jeden z jego wychowanków został wicemistrzem kraju, drugi wicemistrzem Śląska. Jednak, zdaniem księdza najważniejsze jest to, że żaden z jego podopiecznych nie zszedł na złą drogę.
Wiara przez boks Ksiądz dodaje, że dla jego podopiecznych boks jest także sposobem na pogłębianie wiary - Sztuka pięściarstwa uzupełnia człowieka w cechy charakteru takie jak cierpliwość, zaufanie, czy odwaga, które są potrzebne również w wierze - mówi ks. Dudek.
Samoobrona Jak twierdzi sam kapłan umiejętności pięściarskie przydały mu się również w codziennym życiu. Ks. Dudek obronił się przed napastnikiem, który napadł na plebanię. - Pierwszy raz uderzył w głowę z tyłu, drugi w potylicę, a za trzecim razem trafił w rękę. Wtedy odwróciłem się i czwarty cios juz należał do mnie - wspomina ksiądz.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24