PO apeluje ws. kryzysu sejmowego. Do marszałka Kuchcińskiego i Polaków

Stanowisko zarządu PO ws. kryzysu sejmowego
Stanowisko zarządu PO ws. kryzysu sejmowego
tvn24
PO przedstawiło swoje stanowisko ws. kryzysu sejmowegotvn24

Zarząd krajowy PO zwrócił się w czwartek z apelem "do Polek i Polaków, do organizacji obywatelskich o dalsze wsparcie" protestu opozycji w Sejmie, a do partii opozycyjnych "o jedność w działaniu". PO wzywa też "marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego do powrotu na salę plenarną". 10 stycznia zarząd podejmie decyzję ws. formy protestu posłów i senatorów PO.

Szef klubu PO Sławomir Neumann podkreślił na briefingu w Sejmie, że stanowisko zarządu PO zostało przygotowane "w związku z wywołanym przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego oraz posłów PiS kryzysem parlamentarnym, u którego podstaw legły naruszenie postanowień konstytucji oraz regulaminu Sejmu". "Protest posłów i senatorów PO dotyczy kwestii fundamentalnych dla przyszłości demokracji w Polsce. Żądamy przywrócenia ładu parlamentarnego, oczekujemy, że budżet państwa zostanie przyjęty w sposób zgodny z demokratycznymi zasadami. Pełną odpowiedzialność za wywołanie, eskalację oraz utrzymywanie się obecnego kryzysu parlamentarnego ponosi marszałek Sejmu oraz Prawo i Sprawiedliwość" - podkreślono w stanowisku zarządu PO.

Apel do marszałka i Polaków

"Zarząd krajowy PO wzywa marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego do powrotu na salę plenarną i prawidłowego wykonywania obowiązków, które nakłada na niego konstytucja RP i ustawy" - głosi stanowisko. PO wyraża w nim ponadto wdzięczność Polakom za to, że "tak masowo czynnie i solidarnie, wsparli demokratyczny protest". "Zwracamy się jednocześnie z apelem do Polek i Polaków, do organizacji obywatelskich o dalsze wsparcie naszego protestu, a do partii opozycyjnych o jedność w działaniu" - zaznaczono. Neumann dodał, że co do dalszego protestu posłów i senatorów PO, co do szczegółów, czy formy protestu, jaka będzie 11 stycznia, to decyzje o tym zapadną 10 stycznia na zarządzie krajowym PO.

Na swoim Twitterze PO zamieściła treść całego stanowiska zarządu.

Chcą rozwiązać problem

W czwartek rano w "Jeden na jeden" przewodniczący PO Grzegorz Schetyna był pytany o to, czy nie obawia się tego, że 11 stycznia pozostanie w Sejmie sam z protestem, ponieważ po zjednoczonej opozycji może nie być już śladu. Tego dnia zaplanowane jest posiedzenie Sejmu. - Jeżeli tak się zdarzy, jeżeli historia tak napisze tę naszą sytuację i rzeczywistość, że PO zostanie sama przeciwko PiS-owi i tak naprawdę walczy o parlamentarną demokrację, o kraj praworządny, otwarty i normalny, racjonalny - no to podejmiemy to wyzwanie. To nie jest tak, że kwestia wakacji, ferii, innych pomysłów, mogą zatrzymać czy odsunąć coś naprawdę ważnego. W Sejmie i w Senacie chodzi o coś ważnego. Została załamana demokracja, PiS-owskie władze, które zarządzają dzisiaj Sejmem i Senatem - przyzwalają na łamanie demokracji - powiedział Schetyna. Jak dodał, PO reprezentuje ponad 170 parlamentarzystów w Sejmie w Senacie. Pytany o propozycję szefa Nowoczesnej Ryszarda Petru ws. poprawek do budżetu na 2017 r., Schetyna ocenił to jako "chyba niezrozumienie". Petru zwrócił się z apelem do senatorów PiS o zgłoszenie poprawek do budżetu, które miały być przedmiotem debaty w Sejmie. Przyznał jednocześnie, że rozmawia w sprawie zażegnania sporu w parlamencie także z politykami PiS. - Trochę nie zrozumieliśmy się chyba, nie wiem, jak to wytłumaczyć. Bo ja sobie nie wyobrażam, że poprawki Platformy Obywatelskiej mieliby przegłosowywać senatorowie PiS, głosując za nimi w Senacie, a potem rozumiem odrzucając je w Sejmie. Przecież to byłaby kompletnie absurdalna sytuacja, szczególnie, że Platforma ma spory klub senatorski - powiedział Schetyna. W jego ocenie, trudno, "żeby miał inicjatywę ktoś czy partii polityczna, która nie ma żadnego senatora". - Jeżeli chcielibyśmy rozwiązywać ten problem, który jest, to wyobrażam sobie, że wtedy inicjatywa należy do senatorów Platformy Obywatelskiej. My nie podejmujemy aktywności w komisjach i na plenarnym posiedzeniu, dlatego, że mówimy zupełnie wprost: zgromadzenie Klubu Parlamentarnego PiS, które przekształciło się w tzw. plenarne posiedzenie Sejmu - jest nieważne - zaznaczył.

Schetyna: jeśli PO zostanie sama przeciwko PiS-owi, to podejmiemy to wyzwanie
Schetyna: jeśli PO zostanie sama przeciwko PiS-owi, to podejmiemy to wyzwanietvn24

Co dalej z kryzysem?

W czwartek o kryzysie sejmowym mówił również przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru. Na briefingu prasowym powiedział, że oczekuje od wszystkich partii politycznych, by przedstawiły rozwiązania obecnego kryzysu sejmowego. Odniósł się m.in. do swoich środowych propozycji, aby przedstawiciele PiS zgłosili proponowane wcześniej przez posłów opozycji w Sejmie poprawki do budżetu na 2017 r. w Senacie. - Narasta ryzyko totalnego chaosu w państwie - stąd moja wczorajsza propozycja - wyjaśnił Petru. Dodał, że "poprawki nie zostały zgłoszone", choć słyszał "wypowiedzi ministra z PiS-u, że taki wariant byłby rozważany". W czwartek w radiowej Trójce szef MSWiA Mariusz Błaszczak mówił, że propozycja Petru to rozwiązanie, które "teoretycznie jest możliwe". - W praktyce jak będzie, zobaczymy - powiedział. Zaznaczył, że "najlepszym rozwiązaniem byłoby odblokowanie sali posiedzeń Sejmu i rozmowa". - Oczekiwałbym jakiegoś gestu z tamtej strony, bo inaczej trudno powiedzieć, czy to jest na poważnie czy też nie - zaznaczył Petru. Podkreślił, że głoszona przez niego propozycja to propozycja politycznego rozwiązania sporu, "a potem dwie strony siadają i szukają rozwiązań, które będą zgodne z prawem". - Oczekiwałbym od wszystkich partii politycznych, aby każda składała rozwiązania optymalne tego kryzysu - powiedział. Zaznaczył, że jeżeli inne rozwiązanie okazałoby się do przyjęcia dla wszystkich, to on z "przyjemnością je przyjmie".

Kryzys w Sejmie

16 grudnia w Sejmie posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę po wykluczeniu z obrad przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego posła PO Michała Szczerby. Wówczas została ogłoszona przerwa. Obrady Sejmu zostały wznowione przez marszałka w Sali Kolumnowej, tam odbyły się głosowania, m.in. nad budżetem na 2017 r. Niektórzy z posłów opozycji weszli do Sali Kolumnowej, ale nie brali udziału w głosowaniach, twierdzili, że nie było w nich kworum i że były one nielegalne. Od 16 grudnia grupa posłów PO i Nowoczesnej, w ramach protestu, przebywa na sejmowej sali obrad.

[object Object]
Sąd Rejonowy w Radomiu utrzymał w mocy postanowienie prokuraturytvn24
wideo 2/22

Autor: mw/gry / Źródło: TVN24, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium