Nowa Krajowa Rada Sądownictwa rozpoczęła we wtorek czterodniowe posiedzenie, na którym będzie opiniować kolejnych kandydatów na sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jak wynika z planu prac Rady, potrwa ono do piątku.
Obwieszczenie prezydenta o tym naborze ukazało się w lipcu 2019 roku.
Nowa KRS chce opiniować kolejnych kandydatów na sędziów, mimo uchwały trzech izb Sądu Najwyższego, dotyczącej udziału w składach orzeczniczych sędziów nominowanych przez obecną KRS.
Oprócz opiniowania kandydatów do Izby Dyscyplinarnej, KRS zajmie się też między innymi rozstrzygnięciem konkursów na sędziów sądów powszechnych.
Mitera: mamy nadzieję, że już jutro będzie głosowanie nad kandydaturami
Rzecznik Rady sędzia Maciej Mitera na popołudniowej konferencji prasowej przekazał, że "zespół pracuje, wysłuchuje kandydatów" do Izby Dyscyplinarnej. - Mamy nadzieję, że już jutro będzie głosowanie na temat osób, które zgłosiły się w tym konkursie - dodał.
Jak mówił, do konkursu na sześć wolnych miejsc w Izbie Dyscyplinarnej zgłosiły się początkowo 33 osoby, teraz o stanowiska ubiega się 30 osób. Dopytywany, czy osoby te się wycofały, czy też ich kandydatury nie są rozpatrywane z innych powodów, Mitera odparł: - Trudno powiedzieć. Chyba musiało być cofnięcie formalne, jeśli chodzi o jedną osobę. Ja na dzisiejszym posiedzeniu nie byłem, czynności orzecznicze uniemożliwiły mi udział.
Pytany o motywacje kandydatów do rezygnacji, odparł, że "kandydat nigdy nie podaje powodów". Wyjaśnił, że Rada nie może ingerować w zgłoszenia i pytać o konkretne powody.
"Wypełniamy swoje konstytucyjne obowiązki"
Rzecznik był pytany, czy procedura konkursowa powinna być prowadzona w świetle zeszłotygodniowej uchwały SN. - To jest konkurs, osoby zgłosiły się, my rekomendujemy głowie państwa kandydatury i uważamy, że w żaden sposób ta uchwała nie powoduje, że nie możemy tego konkursu prowadzić - przekonywał.
Mitera zapewnił, że w Radzie nie było dyskusji na temat wstrzymania prac w związku z uchwałą Sądu Najwyższego. Podkreślił, że w tej kwestii panuje jednomyślność.
- Wypełniamy swoje konstytucyjne obowiązki jako Rada, rekomendujemy i nie do nas należy dalszy etap czy powołania, jeżeli kandydaci uzyskają akceptację głowy państwa, czy później ścieżka zawodowa (kandydatów- red.), orzekanie w jednej z izb - dodał.
"Uchwała o zasadniczym znaczeniu"
Odnosząc się do samej uchwały, Mitera przyznał, że jest to "uchwała o zasadniczym znaczeniu, a w tak dużym składzie Sąd Najwyższy jeszcze się chyba nie zbierał". Ocenił jednak, że "uchwała nie jest źródłem prawa". - Wiąże tylko składy Sądu Najwyższego. Sędziowie Sądu Najwyższego w uchwale nie zająknęli się na temat sądownictwa administracyjnego - mówił.
- Natomiast w newralgicznym obszarze sądów powszechnych (...), jeżeli sędzia sam czuje, że mogłoby to wzbudzić pewne wątpliwości, to decyzja należy do niego. Sędziowie mają prawa i obowiązki i tych praw należy bronić, a obowiązki wykonywać - dodał.
"Nie bardzo widzimy podstawę, żeby się wstrzymać"
Wiceszef nowej KRS Wiesław Johann zapewniał jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia, że wszystko będzie się odbywało zgodnie z ustalonym porządkiem.
Wcześniej zastępca rzecznika prasowego KRS Jarosław Dudzicz odniósł się do działań Rady w świetle uchwały SN. - Naszą odpowiedzią na tę uchwałę jest wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, żeby stwierdził niezgodność z konstytucją tych przepisów proceduralnych, które pozwalają na zakwestionowanie możliwości orzekania sędziów, legalnie - dodajmy - wyłonionych przez Krajową Radę Sądownictwa i powołanych przez prezydenta RP - powiedział.
- Nie bardzo widzimy podstawę, żeby się wstrzymać, dlatego że rzeczywiście zasada prawna wiąże sądy, ale mocą autorytetu Sądu Najwyższego, a nie jest to akt wiążący, nie jest to akt prawotwórczy, dlatego sądy powszechne nie są takim aktem związane - mówił w poniedziałek Dudzicz.
- Uchwała Sądu Najwyższego stara się przełamać inną zasadę prawną, którą opracowała Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego i ta uchwała również ma moc zasady prawnej. Wobec tego, żeby przełamać tę pierwszą zasadę Izby Dyscyplinarnej należałoby wydać uchwałę, ale w pełnym składzie - dodał.
Status Izby Dyscyplinarnej utworzonej nowelizacją Ustawy o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017 roku wzbudza wątpliwości i kontrowersje wśród polityków i środowisk sędziowskich.
W wyroku z grudnia 2019 roku Izba Pracy Sądu Najwyższego, powołując się na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, orzekła między innymi, że nowa KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej, a Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej i prawa krajowego.
Po tym orzeczeniu przewodniczący nowej KRS Leszek Mazur zapowiedział, że Rada nie przestanie nominować sędziów. - Będziemy rekomendowali kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, ale także rozstrzygali konkursy do sądów powszechnych - powiedział.
Sąd Najwyższy wydaje orzeczenie w sprawie sędziów wskazanych przez nową KRSZ kolei w czwartek trzy izby Sądu Najwyższego - Cywilna, Karna i Pracy - podjęły uchwałę dotyczącą udziału w składach orzeczniczych sędziów nominowanych przez obecną KRS. Z dokonanej przez Sąd Najwyższy wykładni prawa wynika, że nienależyty jest skład Sądu Najwyższego, jeśli bierze w nim udział sędzia wyłoniony przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną w trybie zapisanym obecnie w ustawie o KRS.
W sądzie powszechnym nienależyta obsada sądu ma miejsce, gdy w składzie sędziowskim uczestniczy sędzia wyłoniony przez nową KRS, jeżeli wadliwość procesu powoływania go prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności.
Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia oraz do orzeczeń, które zostaną wydane w toczących się w tym dniu postępowaniach na podstawie Kodeksu postępowania karnego przed danym składem sądu. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - uchwała ma zastosowanie do jej orzeczeń bez względu na datę ich wydania.
W piątek nowa KRS w związku z uchwałą trzech izb Sądu Najwyższego stwierdziła między innymi, że sędzia nie może powstrzymać się od orzekania, chyba że usunięto go z zawodu lub zawieszono.
Krajowa Rada Sądownictwa ponadto skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów pozwalających uznać, że sędzia powołany przez prezydenta na wniosek obecnej KRS jest sędzią nieuprawnionym. Wniosła też o zabezpieczenie poprzez stwierdzenie nieskuteczności czwartkowej uchwały trzech izb SN do rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał.
Również w piątek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów prawa, które zostały zastosowane do wydania czwartkowej uchwały Sądu Najwyższego.
Autorka/Autor: asty,js, akr//now
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24