Nadawcy publiczni nie powinni odsyłać odbiorców do treści umieszczonych w internecie, jeśli są one niezbędne do zrozumienia audycji - oświadczyła w środę Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. KRRiT poinformowała również, że odsyłanie do portali społecznościowych nie może reklamować tychże serwisów.
Nadawcy publiczni nie powinni odsyłać odbiorców do treści umieszczonych w internecie, jeśli są one niezbędne do zrozumienia audycji, a odsyłanie do portali społecznościowych nie może reklamować tychże serwisów - oświadczyła w środę Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
"Portale społecznościowe - element oczywisty"
- Obecność nadawców w internecie, w tym na portalach społecznościowych, stanowi dziś oczywisty element kontaktów ze słuchaczami i widzami. Jest to również forma promowania programu i działań związanych z zadaniami realizowanymi przez nadawcę. Nadawcy publiczni powinni jednak zachować kontrolę redakcyjną nad treściami upowszechnianymi w internecie, przede wszystkim przez umieszczanie ich na własnych portalach (w tym w serwisach społecznościowych) - głosi komunikat KRRiT.
Będzie szukać "ukrytego przekazu handlowego"
Krajowa Rada podkreśla, że nadawcy publiczni "nie powinni odsyłać odbiorcy do umieszczonych w internecie treści niezbędnych do zrozumienia audycji", a "prezentowanie na antenie faktu obecności nadawcy na innych portalach i w serwisach społecznościowych powinno mieć charakter informacji pozbawionej cech reklamy czy też promocji samych portali bądź serwisów".
- KRRiT będzie oceniać poszczególne problemy rodzące się w procesie konwergencji mediów. Będzie reagować w sytuacjach, gdy w przekazach dotyczących portali czy stron internetowych wystąpi ukryty przekaz handlowy - oświadczyła Krajowa Rada.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com