Policja skierowała do sądu wnioski o ukaranie 11 osób, które blokowały drogę na Wawel i próbowały uniemożliwić opuszczenie wzgórza Jarosławowi Kaczyńskiemu. Prezes Prawa i Sprawiedliwości odwiedził we wtorek wieczorem grób pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie katedry na Wawelu.
Szefowi PiS podczas wizyty towarzyszyć mieli między innymi premier Mateusz Morawiecki, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk i posłanka Małgorzata Wassermann.
Protest na Wawelu
Zjazd polityków ze wzgórza wawelskiego próbowały zatrzymać osoby, które położyły się na drodze.
- Pan Jarosław Kaczyński każdego 18. dnia miesiąca przyjeżdża na Wawel twierdząc, że przyjeżdża na grób brata prywatnie i z potrzeby serca. Natomiast z nim przyjeżdżają jego koledzy, koleżanki, ochrona. Wobec powyższego śmiem wysnuć wniosek, że przyjeżdża tutaj za nasze pieniądze - powiedziała Katarzyna Wójtowicz z inicjatywy Dość Milczenia. I dodała: - Skoro już mu sponsorujemy te comiesięczne wyjazdy, to mamy prawo być tutaj i próbować choć na chwilę zatrzymać jego wzrok na nas, aby usłyszał, co obywatele i obywatelki mają mu do powiedzenia.
Interweniowała policja. - Policjanci wezwali te osoby do zachowania zgodnego z prawem, jednak one nie stosowały się do poleceń. W związku z tym policjanci byli zmuszeni do przetransportowania tych osób na chodnik przy użyciu chwytów transportowych. Wcześniej te osoby zostały uprzedzone, że w przypadku niestosowania się do poleceń, mogą zostać użyte wobec nich środki przymusu bezpośredniego - powiedział w środę rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech. Politycy opuścili wzgórze.
Dwie osoby zatrzymane, policja chce ukarania 11 protestujących
Na miejscu policja wylegitymowała część osób, które chciały zakłócić wizytę. Grupa demonstrantów złączyła się łańcuchem i przypięła do słupa. Do jednej z osób przyjechała karetka. Kobieta miała uskarżać się na ból barku.
- W trakcie czynności doszlo do naruszenia nietykalności i znieważenia policjantów przez dwie osoby. Te dwie osoby zostały zatrzymane - przekazał Szpiech. I dodał, że w środę policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie za blokowanie drogi publicznej 11 osób.
Zgromadzenie pod Wawelem zostało wcześniej prawidłowo zgłoszone przez organizatora. Brało w nim udział, według danych służb, ok. 40 osób. Miejsce zabezpieczało ponad 30 policjantów.
Źródło: PAP, TVN24