Ścigaj: byłabym gotowa przyjąć zmiany w ustawach o sądownictwie, które zaakceptowałaby Komisja Europejska

Źródło:
TVN24
Ścigaj: byłabym gotowa przyjąć zmiany w ustawach o sądownictwie, które przyjęłaby KE
Ścigaj: byłabym gotowa przyjąć zmiany w ustawach o sądownictwie, które przyjęłaby KE TVN24
wideo 2/6
Ścigaj: byłabym gotowa przyjąć zmiany w ustawach o sądownictwie, które przyjęłaby KE TVN24

Nie podoba mi się, że pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy wciąż nie ma w Polsce - powiedziała w środę w "Rozmowie Piaseckiego" minister do spraw integracji społecznej Agnieszka Ścigaj. Jak stwierdziła, jest w rządzie tym "głosem, który byłby w stanie przyjąć zmiany w ustawie o sądownictwie, które ewentualnie Komisja Europejska by zaakceptowała".

Minister do spraw integracji społecznej Angieszka Ścigaj była pytana w środę "Rozmowie Piaseckiego" o polski Krajowy Plan Odbudowy, w ramach którego na wypłatę unijnych środków nadal oczekuje nasz kraj. Przekazanie pieniędzy jest ściśle związane z wypełnieniem przez Polskę "kamieni milowych" w zakresie praworządności.

Ścigaj: te pieniądze powinny być w Polsce

- Nie podoba mi się to, że tych pieniędzy nie ma, one powinny być w Polsce. Nie podoba mi się to, że na przykład Unia Europejska, która 6 miliardów euro przeznaczyła dla Turcji na pomoc uchodźcom, Polsce do tej pory nie dała ani jednego euro - stwierdziła minister. Wyznała, że ma "wątpliwości, czy naprawdę Komisji Europejskiej zależy na tym, żeby w Polsce wzmocnić przedsiębiorczość, chronić środowisko czy wspierać uchodźców". - Jeżeli okazuje się, że jakiś element zarządzania państwem, szczególnie centralnego, nie podoba się Komisji Europejskiej, to omija system zarządzania centralnego, ma możliwość przekazania pieniędzy organizacjom pozarządowym czy samorządom - wskazała Ścigaj.

Agnieszka Ścigaj w "Rozmowie Piaseckiego"

Oceniła, ze "jesteśmy w bardzo wyjątkowej i trudnej sytuacji". - Ja uważam, że to, co jest elementem karty przetargowej, te ustawy o sądownictwe, uważam, że nie było warte tego, żeby rezygnować z tych pieniędzy. Natomiast zaczynam się obawiać, czy chodzi tylko i wyłącznie o to, czy nie pojawią się inne elementy - stwierdziła.

Powiedziała również, że jest w rządzie "tym głosem, który byłby w stanie przyjąć zmiany w ustawie o sądownictwie, które ewentualnie Komisja Europejska by zaakceptowała". Wyraziła jednak opinię, że "to nie jest argument na tyle rzeczowy, żeby tych pieniędzy Polsce nie dać".

"Czuję się pełnoprawnym członkiem rządu"

Agnieszka Ścigaj rozpoczęła właśnie trzeci miesiąc w rządzie na stanowisku minister do spraw integracji społecznej. - Nie poszłam do rządu szukać przyjaciół. Mam wykonać pewne zadanie i na tym zadaniu się bardzo mocno skupiłam. Nie jest to łatwe zadanie. Sytuacja, w której się Polska znalazła, mamy tych półtora miliona gości z Ukrainy, to też jest taki pretekst, żeby wprowadzić wreszcie rozsądne myślenie o strategii włączania - powiedziała. Oceniła, że "dwa miesiące wystarczyły, by przygotować podwaliny do tego, aby w tym roku rozpocząć program pilotażowy, a w przyszłym roku rozpocząć realizację pięcioletniej strategii włączenia".

Agnieszka Ścigaj: nie dałam się kupić
Agnieszka Ścigaj: nie dałam się kupićTVN24

Ścigaj wyznała, że czuje się "pełnoprawnym członkiem rządu". - Nie narzekam na współpracę z innymi ministrami. Jest bardzo duża otwartość ze strony większości ministrów - stwierdziła. Powiedziała, że "na razie nie żałuje decyzji o wstąpieniu do rządu".

Pytana o swoje wcześniejsze wypowiedzi krytyczne wobec rządu PiS odparła, że nie odżegnuje się od swoich słów. - To nie dla stołka zdecydowałam się współpracować - przekonywała. - Dostałam narzędzia do tego, żeby wykonać konkretne zadanie - podkreśliła. Jak dodała, jeżeli uda się wprowadzić strategię włączenia, to "będzie to przełom w myśleniu o takiej polityce".

"W Polsce dalej jest gotowość i otwartość na pomaganie"

Minister do spraw integracji społecznej została również zapytana o to, czy nasilają się przypadki agresji wobec uchodźców z Ukrainy. - To nie jest społeczne zjawisko i to nie wynika z mojej opinii, ale z badań, które przeprowadził Uniwersytet Warszawski, że jednak w Polsce dalej jest gotowość i otwartość na pomaganie - odparła Ścigaj.

Zwróciła uwagę, że "zmienia się oczekiwanie Polaków, co do sposobu pomagania". - I to jest właśnie moje zadanie, żeby to wykorzystać - dodała.

Ścigaj: być może zabrakło komunikacji

Z powodu wysokich cen gazu dwie spółki azotowe zapowiedziały zawieszenie lub ograniczenie produkcji nawozów sztucznych, co może uderzyć w branżę spożywczą. Rzecznik rządu Piotr Mueller informował, że premier Mateusz Morawiecki poprosił ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o wypracowanie mechanizmu stabilizacji i kształtowania cen nawozów. Plan wicepremierów, który miał zostać przedstawiony we wtorek, nie ujrzał jednak do tej pory światła dziennego.

- Mi się wydaje, że to jest taka reakcja kryzysowa i warto wtedy przemyśleć różne aspekty. Oni poprosili jeszcze o czas na uzgodnienie, bo tu wchodzą jeszcze w grę spółki, które jednak działają na rynku i nie działają na bezpośredni przycisk rządu czy premiera - skomentowała Ścigaj. Przyznała jednak, że "pewne elementy, jeśli chodzi o realizację planu związanego z nawozami, można było przewidzieć". - Natomiast efekt dodatkowy to związane z tym efekty uboczne - dodała.

Zdaniem minister do spraw integracji społecznej "każda spółka rządzi się swoimi prawami i być może zabrakło komunikacji".

Kowalczyk o wstrzymaniu produkcji nawozów: nie wiedziałem wcześniej, że to nastąpi
Kowalczyk o wstrzymaniu produkcji nawozów: nie wiedziałem wcześniej, że to nastąpiRadio Zet

Autorka/Autor:momo//now

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24