Zorganizowaną grupę przestępczą, która kradła silniki do łodzi na terenie Norwegii i sprzedawała je w Polsce, rozbili policjanci Centralnego Biura Śledczego z Koszalina.
Funkcjonariusze CBŚ rozpracowywali grupę od kilku miesięcy. Ustalalili, że kierował nią 30-letni mężczyzna.
Grupa kradła silniki do łodzi na terenie Norwegii. Potem były one ukrywane w Polsce, a po usunięciu znaków identyfikacyjnych sprzedawane, z wykorzystaniem fałszywych dokumentów.
Funkcjonariuszom CBŚ udało się odzyskać 23 silniki o wartości około 1,2 mln zł.
Podczas przeszukań w domu jednego z zatrzymanych zlikwidowano profesjonalnie prowadzoną plantację konopi indyjskich składającą się z 47 krzaków wielkości około 1,5 metra oraz zabezpieczono 440 gram suszu marihuany. Przybliżona wartość czarnorynkowa zabezpieczonych narkotyków to 13.200zł.
Zabezpieczono też fałszywe dokumenty tożsamości.
Policjanci z CBŚ zatrzymali w sumie sześć osób, którym przedstawiono zarzuty kradzieży i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Są to osoby w wieku od 28 do 37 lat, mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego. Dwie z nich trafiły do aresztu. Wobec trzech innych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, a wobec jednej osoby - poręczenie majątkowe.
Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Autor: mac//bgr/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały policji