Wadliwie wykonany system odwadniający był przyczyną tego, że jeden z tarasów XVIII-wiecznego pałacu Zamoyskich w Kozłówce (Lubelskie) był silnie zawilgocony. Teraz to już przeszłość.
Pałac w Kozłówce wzniesiony został w latach 1736-1742 przez wojewodę chełmińskiego i starostę sztumskiego Michała Bielińskiego. W 1799 roku majątek został kupiony przez Aleksandra Zamoyskiego, przedstawiciela jednego z najbardziej znanych polskich rodów.
Największą świetność rezydencja przeżywała w czasach Konstantego Zamoyskiego, który w latach 1897-1909 przebudował i rozbudował zespół kozłowiecki. Pałac zyskał wówczas m.in. wieże i tarasy. Przy jednym z tych ostatnich, a konkretnie tarasie południowym, w listopadzie zakończyły się prace konserwatorskie.
Zabezpieczyli przed wilgocią i naprawili gzymsy
- W związku z wadliwie wykonanym systemem odwodniającym, taras był silne zawilgocony – mówi dr Dariusz Kopciowski, lubelski wojewódzki konserwator zabytków.
Program prac naprawczych obejmował m.in. usunięcie z posadzki, wykonanie membrany przeciwwilgociowej oraz przeprowadzenie prac konserwatorsko-naprawczych w obrębie - wieńczącego taras - gzymsu.
- Inwestor, czyli Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, zrealizowało powyższe prace w ramach zadania dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – zaznacza konserwator.
Wcześniej odkryli butelki z ponad stuletnim winem
W czerwcu pisaliśmy też o innych pracach prowadzonych na terenie założenia pałacowego. Jak mówił nam wtedy dr Kopciowski, najbardziej okazałym z remontowanych budynków jest - wzniesiona na przełomie XIX i XX wieku - oficyna północna, gdzie przy okazji remontu odkopano kocioł, który przed laty był częścią systemu grzewczego pałacowej kaplicy.
Znacznie wcześniej, bo jeszcze w 2019 roku w tej samej piwnicy znaleziono też 15 butelek z winem, które przeleżały w ziemi ponad sto lat. Na podstawie zachowanych na korkach kapturków udało się ustalić, że pochodzą m.in. z francuskich winnic Château Branaire-Ducru i Cantenac Médoc.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock