Koronawirus w Polsce. Wnioski z analizy 13 milionów testów na COVID-19. "Szczepionki w Polsce działają rewelacyjnie"

Źródło:
TOK FM, tvn24.pl
Jak rozprawić się z czwartą falą epidemii COVID-19? Profesor Simon wskazuje trzy punkty
Jak rozprawić się z czwartą falą epidemii COVID-19? Profesor Simon wskazuje trzy punktyTVN24
wideo 2/21
Jak rozprawić się z czwartą falą epidemii COVID-19? Profesor Simon wskazuje trzy punktyTVN24

Analiza 13 milionów testów na COVID-19 wykonanych w Polsce od momentu rozpoczęcia programu szczepień wskazuje, że zakażenia wśród zaszczepionych po uzyskaniu pełnej odporności są naprawdę rzadkie. Szczepionki w Polsce działają rewelacyjnie - mówi w rozmowie z TOK FM farmaceuta Łukasz Pietrzak, który dokonał obliczeń.

Łukasz Pietrzak jest farmaceutą, który od początku pandemii zbiera dane dotyczące liczby zakażeń koronawirusem i zgonów spowodowanych COVID-19. Na podstawie tych informacji prognozuje rozwój fal pandemii i upowszechnia tę wiedzę w mediach społecznościowych. Analizuje też dane dotyczące szczepień Polaków.  

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

W rozmowie z TOK FM Łukasz Pietrzak powiedział, że zajmuje się tym, bo "rządowe instytucje nie robią tego w odpowiedni sposób". Pytany o dane epidemiologiczne udostępniane przez Ministerstwo Zdrowia, odparł, że "to są bardzo ogólne raporty". - Żeby móc wyciągać wnioski, trzeba zebrać dane udostępniane przez różne instytucje, połączyć je i odpowiednio zinterpretować. W Polsce nie robi tego ministerstwo, tylko grupa wolontariuszy zajmująca się statystyką epidemiologiczną. Zacząłem się tym zajmować, gdy minister zdrowia ogłosił wprowadzenie progów bezpieczeństwa z podziałem na regionalne strefy (żółte i czerwone - red.). Nigdzie nie mogłem znaleźć informacji o tym, w jakiej sytuacji jest obecnie moje województwo. Brak takich danych był irracjonalny. Po co tworzyć jakieś kryteria, skoro nie są udostępniane informacje z wykorzystaniem adekwatnego wskaźnika. Uznałem, że skoro tego nie ma, to sam zacznę to analizować - stwierdził w rozmowie.

Jak dodał, dzięki swoim wyliczeniom wie nie tylko, ile jest zakażeń w danym województwie w przeliczeniu na populację. - One pokazują również umieralność w konkretnych regionach, współczynnik śmiertelności, które grupy są najbardziej narażone na zgon, hospitalizacje czy zakażenie. Dzięki nim poznajemy też najbardziej drastyczny wskaźnik, czyli tak zwane zgony nadmiarowe. Tego oficjalne dane nigdzie nie prezentują - powiedział Pietrzak.

Pietrzak o nowych zakażeniach: to jest fala kilku prędkości

W rozmowie z TOK FM farmaceuta przyznał, że "dość łatwe do tworzenia" są prognozy krótkoterminowe. - W maju miałem ponad 96 procent skuteczności w przewidywaniu postępów pandemii, czyli ilości wykrywanych przypadków - mówił.

Jednocześnie przyznał, że "obecna fala jest już inna". - To jest fala kilku prędkości, rozlewa się nierówno po całym kraju. Dodatkowo te współczynniki, które analizujemy, są nieprecyzyjne. Jeśli jesienią 2020 roku współczynnik pozytywnych wyników testów wynosił ponad 50 procent, to wiadomo, że skala niedoszacowania była ogromna. Czyli mnóstwo osób przechorowało COVID-19 i nie było ujęte w oficjalnych statystykach. Dodatkowo nie wiemy, ilu z tych, którzy przechorowali, jest wśród zaszczepionych, a to nie pozwala precyzyjnie określić poziomu immunizacji w poszczególnych regionach - wyjaśniał.

Łukasz Pietrzak powiedział również, że głównie z jego danych korzystają dziennikarze. - To pokazuje, że jest powszechne zapotrzebowanie na te informacje. Ministerstwo je ma, ale z jakichś przyczyn ich nie udostępnia - stwierdził.

Pietrzak: można postawić tezę, iż drugą falę przegraliśmy przez brak infrastruktury

Według farmaceuty "na pewno część danych dobitnie pokazuje, jak przegrywamy z pandemią". - Na przykład jesienią 2020 roku w szczycie drugiej fali odnotowaliśmy 16 200 zgonów w ciągu tygodnia. Chodzi o wszystkie zgony w całym kraju. Średnia dla tego okresu z poprzednich pięciu lat to dokładnie 7500 zgonów - wskazał.

Jak wyjaśniał, "oblicza się to na podstawie liczby zgonów z ostatnich lat w danym okresie". "Jeśli ta średnia to 7500 dla danego tygodnia, to wszystko, co odnotowano ponad to, traktujemy jako zgony nadmiarowe czy też ponadnormatywne. W konkretnych jednostkach czasu śmiertelność wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu do lat poprzednich - wyliczał Pietrzak w rozmowie z TOK FM.

Wskazał, że jesienią 2020 roku COVID-19 był przyczyną 38 procent nadmiarowych zgonów (na podstawie oficjalnych danych z Ministerstwa Zdrowia oraz GUS). - Wiosną 2021 roku przy podobnych obostrzeniach COVID-19 był przyczyną ponad 75 procent zgonów nadmiarowych - powiedział.

Według Pietrzaka oznacza to, że "jesienią 2020 mieliśmy ogromne niedoszacowanie liczby zgonów z powodu COVID-19". - Współczynnik hospitalizacji i osób wymagających wentylacji mechanicznej był nieadekwatny do liczby zakażeń w porównaniu do sytuacji w trzeciej fali. Pozwala to domniemywać, że ludzie umierali w domach. Można postawić tezę, iż drugą falę przegraliśmy przez infrastrukturę, a w zasadzie jej niewystarczającą ilość. Było za mało łóżek, za mało respiratorów. Wiosną było więcej zakażeń, ale powstawały szpitale tymczasowe, zaczęły się szczepienia i liczba zgonów nadmiarowych, mimo znacznie większej liczby zakażeń, spadła - ocenił.

"Od początku pandemii liczba nadmiarowych zgonów to ponad 140 tysięcy"

Dopytywany, czy według niego oznacza to, że liczba zgonów z powodu COVID jest mocno niedoszacowana, odparł: "zdecydowanie". - We wrześniu przeprowadziłem analizę w celu estymacji realnej liczby zgonów. Uwzględniłem liczbę zakażeń, liczbę nadmiarowych zgonów oraz kilka innych współczynników. Okazało się, że liczba tych, którzy zmarli z powodu COVID, to nie 75 tysięcy, jak podaje ministerstwo, ale od 108 do 113,5 tysiąca. Co ciekawe analiza przeprowadzona przez "The Economist" wskazuje, że może to być od 120 do 130 tysięcy osób. Te liczby oczywiście należałoby zaktualizować, uwzględniając również ostatnie dwa miesiące - podkreślił Pietrzak.

Potwierdził, że "od początku pandemii liczba nadmiarowych zgonów to ponad 140 tysięcy". Dodał, że "niestety przychodzi kolejna fala i znowu te liczby rosną".

- Od połowy października mamy co tydzień już ponad tysiąc zgonów nadmiarowych. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, iż obecna fala jest opóźniona o około dwóch tygodnie względem tej sprzed roku, to brak jakichkolwiek obostrzeń i decyzji ministerstwa nie wydaje się być rozsądnym działaniem - uznał.

"Zakażenia wśród osób zaszczepionych po uzyskaniu pełnej odporności są naprawdę rzadkie"

Podczas rozmowy z TOK FM Łukasz Pietrzak został też zapytany o jeden ze wpisów, w którym podał, że "80 procent zakażeń u osób zaszczepionych przynajmniej jedną dawką potwierdzono do 2 tygodni w przypadku przyjęcia tylko pierwszej lub w okresie pomiędzy poszczególnymi dawkami".

Jak wyjaśniał, wysnuł te wnioski z danych dotyczących ponad 13 milionów testów, wykonanych w Polsce od początku programu szczepień, które otrzymał od Ministerstwa Zdrowia. "Dane te pokazują nie tylko wynik testu, ale także status osoby zaszczepionej, datę wykonania badania oraz przyjęcia poszczególnych dawek" - podkreślił.

Jak dodał, z 13 milionów wyników można wyczytać, że "80 procent pozytywnych wyników testów u osób zaszczepionych dotyczy osób nie w pełni zaszczepionych, czyli tych, które otrzymały tylko jedną z dwóch wymaganych dawek oraz otrzymały pozytywny wynik testu między pierwszą a drugą dawką szczepionki". - Jeśli do tego doliczymy pozytywne wyniki testów u osób, które były zaszczepione dwoma dawkami, ale test wykonano zanim uzyskały pełną odporność (czyli w ciągu dwóch tygodni od przyjęcia drugiej dawki), to ten odsetek rośnie do ponad 90 procent. To znaczy, że zakażenia wśród osób zaszczepionych po uzyskaniu pełnej odporności są naprawdę rzadkie - wyjaśniał Pietrzak.

Został zapytany o osoby, które zaszczepiły się w Polsce dwiema dawkami preparatu Pfizer/BioNTech. Powiedział, że na ponad 12 milionów w pełni zaszczepionych osób pozytywny wynik testu uzyskało "niewiele ponad 12 tysięcy".

Dodał, że "dane pokazują, że szczepionki w Polsce działają rewelacyjnie".

Pietrzak o tym, jak długo utrzymuje się odporność po pełnym zaszczepieniu

Pytany, jak długo utrzymuje się odporność po pełnym zaszczepieniu, Pietrzak stwierdził, że "ewidentnie widać, że pomiędzy 30. a 35. tygodniem od zaszczepienia nieznacznie wzrasta liczba pozytywnych testów wśród osób nawet w pełni zaszczepionych". - To dowodzi, że skuteczność szczepionki utrzymuje się około siedmiu miesięcy, a potem zaczyna powoli spadać - powiedział. 

Jak dodał, z danych, które udało się pozyskać, można wyczytać, że "działają wszystkie szczepionki, ale te mRNA są skuteczniejsze". - Niewiele ponad 3 procent osób spośród wszystkich, które były zaszczepione co najmniej jedną dawką, miało pozytywny wynik testu - wskazał.

Dopytywany, dlaczego Ministerstwo Zdrowia dysponuje takimi danymi i ich nie publikuje, stwierdził, że go to dziwi. - To mogłoby być ważne narzędzie do przekonywania tych, którzy kwestionują skuteczność takiej formy walki z pandemią - ocenił Łukasz Pietrzak.

Autorka/Autor:pp/adso

Źródło: TOK FM, tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24