OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
W niedzielę odbyły się samorządowe wybory uzupełniające do rad: gminy Pątnów (województwo łódzkie), gminy Strzelce Wielkie (woj. łódzkie), gminy Smyków (woj. świętokrzyskie) oraz rady miejskiej w Białej Piskiej (woj. warmińsko-mazurskie), a także wybory przedterminowe wójtów gminy Wierzchlas (woj. łódzkie) i gminy Jarosław (woj. podkarpackie).
Rzecznik PKW Tomasz Grzelewski po zamknięciu lokali wyborczych przekazał, że wybory przebiegały bardzo spokojnie i nie odnotowano incydentów.
RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>
Płyny dezynfekujące, jednorazowe długopisy
W związku z epidemią koronawirusa - mówił rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej - członkowie obwodowych komisji wyborczych byli wyposażeni w środki higieny - rękawiczki oraz maski. Ponadto, w lokalach wyborczych znajdowały się płyny dezynfekujące, a wyborcy korzystali z jednorazowych długopisów. Podczas głosowania przestrzegano, by w lokalach nie znajdowało się zbyt dużo osób, a wyborcy zachowywali bezpieczny odstęp od siebie.
Ostateczna frekwencja niedzielnych wyborów będzie znana w poniedziałek. Jeśli chodzi zaś o frekwencję cząstkową, Grzelewski poinformował, że w gminie Jarosław, gdzie wybierano wójta, o godzinie 18 wyniosła ona 28 proc. W innych gminach frekwencja była niższa, oscylowała w granicach 6-8 proc. Rzecznik PKW zwrócił uwagę, że wybory uzupełniające dotyczą często tylko jednej osoby, w związku z czym frekwencja w tych wyborach rzadko jest wysoka.
"Powinniśmy zostać w domu"
- Wybory nie powinny się odbyć. Jeśli mamy być odpowiedzialni, powinniśmy zostać w domu. My musimy tutaj być i boimy się o swoje zdrowie. Mamy przecież rodziny - mówiła w rozmowie z TVN24 jedna z członkiń gminnej komisji wyborczej w miejscowości Wierzchlas, gdzie do godziny 12 zagłosowało 50 osób wśród ponad 1000 uprawnionych.
- Frekwencja mogłaby być znacznie wyższa, gdyby nie zagrożenie koronawirusem. Tym bardziej, że w jednej z okolicznych miejscowości Cisownik mieszkają przeważnie ludzie starsi. To właśnie oni są w grupie tego największego ryzyka zachorowania na tego groźnego wirusa. Dlatego z tego powodu zapewne nie przyszli na wybory - podkreśliła przewodnicząca gminnej komisji wyborczej w Smykowie Agnieszka Grabarczyk. Tam nowym radnym został Norbert Czaja, który otrzymał 34 głosy, 25 wyborców poparło Kazimierę Opalę, 15 Kamila Pawlikowskiego, a jeden głos był nieważny.
Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Autorka/Autor: kz//now
Źródło: tvn24.pl, PAP