Szczepienia pod specjalnym nadzorem dla tych osób, które kiedyś przeszły wstrząs anafilaktyczny - ostrą reakcję organizmu na przykład na użądlenie osy. Początkowo zakładano, że może to być przeszkodą w szczepieniu, ale jak pokazują badania i polskie przykłady, nią nie jest. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Andrzej Kostecki pracujący w szpitalu im. Stefana Żeromskiego w Krakowie w dziale technicznym właśnie przyjął drugą dawkę szczepionki przeciwko wirusowi SARS-Cov2. - Jeśli chodzi o samo ukłucie, to jest praktycznie nieodczuwalne. Skutków ubocznych na szczęście też żadnych nie miałem – podkreśla.
Trochę się obawiał szczepienia, bo ma poważną alergię - już dwa razy po użądleniu osy wystąpiła u niego ciężka reakcja anafilaktyczna, czyli rodzaj ogólnoustrojowej reakcji, która stanowi zagrożenie życia. - Zewnętrznie prawie bezobjawowo, natomiast ciśnienie zero, utrata przytomności – opowiada.
"Reakcja anafilaktyczna lub alergiczna z przeszłości nie dyskwalifikuje z możliwości szczepienia"
W krakowskim szpitalu zaszczepiono już prawie 30 osób, u których w przeszłości występowały ciężkie reakcje anafilaktyczne, także wstrząsy, które wówczas doprowadziły nawet do zatrzymania krążenia. Wszyscy szczepieni byli pracownikami szpitala.
Wszystkim im bardzo zależało na szczepieniu, ale i na bezpieczeństwie - dlatego podano im preparat w warunkach szpitalnych. Gdyby jednak coś poszło nie tak, szybko można by im pomóc. - To jest podawanie adrenaliny, płynów infuzyjnych, możliwie szybki dostęp do intensywnej terapii, gdyby coś się działo – mówi zastępca dyrektora szpitala Katarzyna Turek-Fornelska.
Na szczęście wszyscy po szczepieniu czuli się dobrze. - W tej chwili nie ma podstaw, by uważać, że reakcja anafilaktyczna lub alergiczna z przeszłości dyskwalifikuje nas do szczepienia szczepionką przeciw COVID-19 – zwraca uwagę prof. Andrzej Fal, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych CSK MSWiA w Warszawie.
Wstrząs anafilaktyczny a przeciwskazania
A taki sygnał poszedł w świat na początku grudnia, gdy Wielka Brytania wykluczyła osoby z historią jakiegokolwiek wstrząsu anafilaktycznego z programu szczepień przeciwko SARS-COv-2. Kilka tygodni później brytyjska agencja odpowiedzialna za rejestrację leków złagodziła stanowisko - uznano, że szczepić nie powinny się tylko te osoby, u których w przeszłości reakcję alergiczną wywoływała jakakolwiek substancja zawarta w nowych szczepionkach.
- Jeżeli u kogoś wystąpił wstrząs anafilaktyczny po pierwszej dawce szczepionki, to takiej osoby nie możemy szczepić, albo jeśli wstrząs anafilaktyczny wystąpił po produkcie, który zawiera składnik identyczny ze składnikiem szczepionki – wyjaśnia ordynator oddziału krakowskiego szpitala im. Żeromskiego dr Lidia Stopyra.
Prof. Andrzej Fal, powołując się na amerykańskie publikacje zalecałby dłuższą obserwację takiego pacjenta, a także podanie przed szczepieniem pewnych leków. - Podanie pojedynczej dawki leku przeciwhistaminowego i w szczególnie uzasadnionych przypadkach niewielkiej dawki sterydu doustnego – zaleca. Jednocześnie przypomina, że o poważnych reakcjach alergicznych z przeszłości pacjent musi poinformować lekarza w czasie kwalifikacji do szczepienia.
Anna Wilczyńska
Źródło: TVN24