"Młodzi ludzie po prostu umierali na rękach pielęgniarek i lekarzy". Teraz medycy proszą o pomoc

Źródło:
PAP
Prof. Fal: To nie jest wirus, który stanowi bezpośrednie zagrożenie dla cywilizacji. Pod jednym warunkiem
Prof. Fal: To nie jest wirus, który stanowi bezpośrednie zagrożenie dla cywilizacji. Pod jednym warunkiemTVN24
wideo 2/21
Prof. Fal: To nie jest wirus, który stanowi bezpośrednie zagrożenie dla cywilizacji. Pod jednym warunkiemTVN24

Coraz częściej przychodzą do mnie pacjenci ze służby zdrowia, którzy walczyli i nadal walczą z pandemią – powiedział doktor Jacek Koprowicz, psychiatra, kierownik Przychodni Zdrowia Psychicznego w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie. - Medycy szukają teraz porady psychiatrycznej znacznie częściej niż podczas kumulacji zakażeń i zachorowań - przyznał. Dodał, że na szczęście "nie jest to problem masowy, ale pojawia się z coraz większą częstotliwością".

Dr Jacek Koprowicz, kierownik Przychodni Zdrowia Psychicznego w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie, który zimą i wczesną wiosną był także konsultantem w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym, podkreślił, że właśnie teraz, kiedy sytuacja epidemiczna się stabilizuje, częściej pomocy psychiatry poszukują pracownicy służby zdrowia różnych specjalności. - Nie jest to, na szczęście, problem masowy, ale pojawia się z coraz większą częstotliwością. To są moje koleżanki i koledzy, pracownicy systemu ochrony zdrowia – zaznaczył.

"Wydaje się, że emocje teraz odpuszczają"

- Medycy szukają teraz porady psychiatrycznej znacznie częściej niż podczas kumulacji zakażeń i zachorowań – zauważył doktor Koprowicz. - Wydaje się, że emocje teraz odpuszczają, bo zmniejsza się liczba przypadków covidowych i medycy nie mają już tak wiele pracy – zwrócił uwagę. - Okazuje się jednak, że następuje tak zwany feedback – sprzężenie zwrotne. Medycy mają po prostu czas na zastanowienie się – na to, aby pomyśleć o tym, co się stało przez ostatnie kilkanaście miesięcy – wyjaśnił.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO NA TVN24 GO

Lekarz wspomniał, że opowieści z czasów drugiej i trzeciej fali epidemii, które teraz słyszy od swoich koleżanek i kolegów ze służby zdrowia, poruszają nawet psychiatrów. - Na przykład przypadki, o których mówią pielęgniarki anestezjologiczne, wywołują nawet u mnie silne emocje – przyznał doktor Koprowicz. - Są to między innymi wspomnienia medyków z czasów, kiedy ogromna liczba pacjentów była w stanie krytycznym. Na przykład bardzo młodzi ludzie po prostu umierali na rękach pielęgniarek i lekarzy – wspominał psychiatra. Dodał, że nawet jemu trudno jest mówić o szczegółach tych opowieści.

Koprowicz przestrzegł jednocześnie przed euforią, jaką można od kilkunastu dni zaobserwować na ulicach po ogłoszeniu zniesienia kolejnych obostrzeń covidowych. - Pamiętajmy, nie wszyscy tak chętnie się szczepią przeciwko COVID-19 – niektóry uważają, że "już nie potrzeba", a inni nadal są sceptyczni wobec tych zabiegów – zaznaczył psychiatra. - Obawiam się, że rzeczywiście na jesieni zderzymy się z jeszcze jedną falą – podkreślił. - Za dużo osób, niestety, ma wrażenie, że to ich nie dotyczy, że to ich ominęło i teraz ignorują informacje o konieczności szczepienia – zwrócił uwagę.

Prof. Bieńkowska-Szewczyk: może to brzmi dziwnie, ale tym razem mieliśmy szczęście, jeśli chodzi o koronawirusa
Prof. Bieńkowska-Szewczyk: może to brzmi dziwnie, ale tym razem mieliśmy szczęście, jeśli chodzi o koronawirusaTVN24

"Te lęki będą przełamywane"

Zdaniem lekarza jest z kolei jeszcze spora grupa osób, która mimo zmniejszającej się liczby zakażeń i zachorowań zachowuje dużą, wręcz obsesyjną ostrożność. Niektórzy ludzie nie przestali nosić maseczek na powietrzu, wciąż używają jednorazowych rękawiczek i płynów do dezynfekcji, nawet tam, gdzie już nie obowiązują zaostrzone normy sanitarne.

- Na jednym z warszawskich osiedli, gdzie mieszkam, wiele osób w dojrzałym wieku, czyli teoretycznie już dawno zaszczepionych, nadal niezbyt często wychodzi z domu. Nawet kiedy spacerują z psami, nie odchodzą daleko od bloku. Używają maseczek i rękawiczek, zachowują bezpieczną odległość od rozmówcy – relacjonował psychiatra. - To pokazuje wyraźny lęk – tłumaczył. - Nawet jedna z moich znajomych lekarek, zaszczepiona pięć miesięcy temu, cały czas pomaga pacjentom tylko online – zauważył.

Doktor Koprowicz ma nadzieję, że w miarę, jak ustępować będzie pandemia, a kolejne obostrzenia z nią związane zostaną stopniowo zniesione, także i te lęki będą przełamywane. - Zawsze czas goi rany, wygładza różne emocje – podkreślił.

- Nie mamy przecież tej pamięci pokoleniowej i lęku związanego z wcześniejszymi pandemiami. Niestety, już praktycznie nie ma ludzi pamiętających jeszcze na przykład plagę zakaźnej grypy, tak zwanej hiszpanki, na początku XX wieku – przypomniał. - To, co nas spotkało teraz, sto lat po pandemii hiszpanki, moim zdaniem - szczególnie wśród młodych ludzi mających większe poczucie beztroski - spowoduje przekonanie młodszych pokoleń, że to ich nie dotyczy – ocenił psychiatra.

- Nawyki z czasu ostrej walki z koronawirusem - owa pokoleniowa pamięć - na pewno pozostaną u ludzi w średnim i dojrzałym wieku – podkreślił. - Myślę, że automaty z maseczkami i środkami do dezynfekcji nie znikną jeszcze długo, na przykład z centrów handlowych, szkół, uczelni i urzędów. Może w nich nawet pozostaną – powiedział doktor Koprowicz.

Ponad rok z pandemią COVID-19. Jak walczyć z fake newsami?
Ponad rok z pandemią COVID-19. Jak walczyć z fake newsami?TVN24

"Może w końcu mający wpływ na system ochrony zdrowia wezmą pod uwagę system rekrutacji i sposób kształcenia"

Kierownik Przychodni Zdrowia Psychicznego w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie powiedział, że ma nadzieję, iż podczas pandemii, ale też i wcześniej, wszyscy w końcu zwrócili uwagę na niedobór kadr i niedoinwestowanie w polskiej psychiatrii. - Na razie tego jeszcze za bardzo nie odczuwam, bo mam w poradni ogromne braki kadrowe. Oczywiście nie było szans, aby zaledwie po 1,5 roku przybyło w naszym kraju psychiatrów, bo kształcenie w medycynie to proces długotrwały – przypomniał.

- Myślę, że w czasie pandemii postrzeganie między innymi psychiatrów, ale również, a może nawet przede wszystkim specjalistów chorób zakaźnych, bardzo się wśród decydentów zmieniło – zauważył. - Może w końcu mający wpływ na system ochrony zdrowia wezmą pod uwagę system rekrutacji i sposób kształcenia, bo i lekarzy zakaźników i lekarzy psychiatrów - nawet bez epidemii - było i jest bardzo mało – podkreślił Koprowicz.

- W mojej specjalności chodzi także o nowe ośrodki, między innymi szpitale i poradnie, które mogą się zajmować leczeniem i badaniem chorób psychicznych – zaznaczył i dodał, że taki sam problem mają specjaliści chorób zakaźnych. - Takich oddziałów czy oddzielnych ośrodków było i nadal jest mało. Kiedyś planowano przecież tworzenie małych oddziałów zajmujących się leczeniem chorób zakaźnych – argumentował.

Lekarz przypomniał, że od ponad 30 lat warunki pracy w polskiej psychiatrii niewiele się zmieniły. Koprowicz opowiedział, w jaki sposób w czasach komunistycznych "planowano zapotrzebowanie" na łóżka psychiatryczne. - Długo pracowałem w Pabianicach, drugim co do wielkości mieście województwa łódzkiego. Byłem szefem tamtejszego szpitala psychiatrycznego, który został zbudowany właściwie przez przypadek. Bardzo nieszczęśliwy, ale jednak przypadek – wspominał. - Opowiadano mi, że wybudowany w czasach PRL budynek psychiatrii w Pabianicach miał pierwotnie być siedzibą… oddziału chorób zakaźnych. Tak się wówczas nieszczęśliwie złożyło, że na Śląsku spłonął, niestety, oddział psychiatryczny. Na partyjnym szczeblu zdecydowano wtedy, że aby "liczba łóżek zgadzała się z limitem", nowy, osobny budynek należący do szpitala w Pabianicach będzie pełnił funkcję oddziału psychiatrycznego – powiedział szef Poradni Zdrowia Psychicznego w stołecznym szpitalu MSWiA.

Ruszają szczepienia młodzieży
Ruszają szczepienia młodzieżyTVN24

"Być może właśnie w szczepieniach najmłodszych należy upatrywać nadziei"

Doktor Koprowicz zaznaczył, że ma nadzieję, iż wkrótce pandemia będzie wygasać wszędzie na świecie, między innymi z uwagi na planowaną na dużą skalę - także w Polsce - akcję szczepień ludzi bardzo młodych. - Zaczynamy szczepić tę grupę, o której szczepieniu nawet nie myśleliśmy nawet jeszcze pół roku temu, a o której to grupie wiemy, że może przenosić koronawirusa, bo najczęściej przechodzi COVID-19 bezobjawowo – przypomniał.

- U mnie w pracy zresztą zastanawialiśmy się, czy rozsądnym jest otwarcie naszych szkół, skoro wiadomo, że w zaszczepionej - w jednym z największych chyba na świecie stopni - populacji Izraela, po otwarciu placówek edukacyjnych liczba zakażeń SARS-CoV-2 gwałtownie wzrosła – przyznał.

- Z mojego zawodowego punktu widzenia, być może właśnie w szczepieniach najmłodszych należy upatrywać nadziei, że do kolejnej fali zakażeń koronawirusem, a co za tym idzie do psychozy przed zachorowaniami na COVID-19, już nie dojdzie. Ja mam taką nadzieję – podsumował psychiatra.

Autorka/Autor:mart//now

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Nie jest to kandydat obywatelski. Miałam deja vu, cały czas widziałam w nim Andrzeja Dudę - mówiła w TVN24 o kandydacie PiS na prezydenta politolożka dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene. Socjolog dr hab. Wojciech Rafałowski ocenił, że "w pewnym momencie zapomnimy w trakcie tej kampanii, że to jest kandydat obywatelski".

"Jest taki zamysł, żeby poudawać, że będzie to kandydat wszystkich Polaków"

"Jest taki zamysł, żeby poudawać, że będzie to kandydat wszystkich Polaków"

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jego kandydaturę przedstawił historyk i publicysta, profesor Andrzej Nowak. - Jestem gotowy do tego, aby reprezentować wszystkich Polaków - zapewnił Nawrocki.

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Źródło:
TVN24

O naszej decyzji zdecydowały osobiste zalety pana doktora - mówił Jarosław Kaczyński o powodach wyboru Karola Nawrockiego na kandydata PiS na prezydenta. - Uznaliśmy, że to najlepszy kandydat - mówił prezes PiS i przekonywał, że szef IPN "jest człowiekiem przenikliwym, człowiekiem zdrowego rozsądku".

PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl