Zespół do spraw COVID-19 działający przy prezesie Polskiej Akademii Nauk przedstawił pięć możliwych scenariuszy przebiegu pandemii w 2021 roku z uwzględnieniem ich konsekwencji dla Polski. "Z naukowego punktu widzenia, wszystkie one mogą się zdarzyć i na wszystkie powinniśmy być przygotowani" - piszą naukowcy.
Działający przy prezesie Polskiej Akademii Nauk interdyscyplinarny zespół doradczy do spraw COVID-19 w opublikowanym we wtorek stanowisku przedstawił pięć hipotetycznych scenariuszy rozwoju pandemii COVID-19 w 2021 roku i w latach najbliższych, ze szczególnym uwzględnieniem ich konsekwencji dla Polski.
Pierwszy z nich zakłada, że Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19 zakończy się sukcesem już w 2021 roku, kolejne trzy scenariusze - że szczepienia nie wystarczą, aby pokonać pandemię, a ostatni - że równolegle z tą pandemią może pojawić się nowy patogen. "Z naukowego punktu widzenia, wszystkie one mogą się zdarzyć i na wszystkie powinniśmy być przygotowani" - piszą naukowcy.
"Tylko tak możemy uniknąć niepotrzebnych ofiar w ludziach i gospodarce"
Eksperci wskazują trzy główne wnioski - po pierwsze należy przygotować się instytucjonalnie na nowe zagrożenia epidemiczne. Powinna istnieć w Polsce multidyscyplinarna instytucja ekspercka monitorująca sytuację epidemiczną na świecie. Konieczne jest też między innymi unowocześnienie, wyszkolenie i dofinansowanie służb sanitarno-epidemiologicznych oraz wdrożenie sprawnego systemu zbierania danych o zagrożeniach epidemicznych czy procedur szczepienia.
Po drugie - należy rozwijać naukę i zaufanie do niej w naszym kraju. A po trzecie ważna jest współpraca i odpowiedzialność, która przejawiać się może choćby gotowością do tego, by być zaszczepionym. "Tylko tak możemy uniknąć niepotrzebnych ofiar w ludziach i gospodarce" - piszą naukowcy.
Optymistyczny scenariusz
Pierwszy ze scenariuszy wskazanych przez naukowców zakłada, że ogłoszony przez rząd Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19 zakończy się sukcesem już w 2021 roku. Wariant ten przewiduje, że duża część społeczeństwa zostanie zaszczepiona przeciw COVID-19 i dzięki temu osiągniemy odporność zbiorową.
Scenariusz ten zakłada, że stopniowo zmniejszać się będą wtedy mogły restrykcje administracyjne oraz niepewność i strach ograniczające aktywność obywateli. Polska gospodarka powoli zacznie się wybudzać i wracać do aktywności. Ten optymistyczny scenariusz zakłada, że na przełomie lat 2021/2022 i w roku 2022 przypadki zachorowań na COVID-19 będą już sporadyczne, dzięki czemu będziemy mogli swobodnie podróżować do krajów, które opanują epidemię COVID-19.
Ryzyko nasilenia objawów klinicznych fobii i depresji
Drugi scenariusz zakłada, że Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19 nie zostanie pomyślnie zrealizowany w 2021 roku. Może się tak stać choćby wtedy, jeśli będzie zbyt wiele osób, które nie będą chciały się zaszczepić. Ten scenariusz zakłada, że epidemia w Polsce wciąż będzie trwać (być może z nieco mniejszym nasileniem w miesiącach letnich i większym w miesiącach jesienno-zimowych), a podróże do i z Polski będą czasowo ograniczane lub wstrzymywane.
Eksperci spodziewają się, że w takiej sytuacji w wyniku stresu związanego z przedłużającą się pandemią, zaobserwujemy nasilenie objawów klinicznych fobii, lęku społecznego, depresji, zaburzeń psychotycznych i innych chorób psychicznych. Wzrośnie liczba samobójstw, samookaleczeń, i innych zachowań szkodliwych (nadużywanie alkoholu i substancji psychoaktywnych, agresja, przemoc). W takim scenariuszu gospodarka będzie trwać w stagnacji - rząd będzie zmuszony czasowo wprowadzać obostrzenia.
Szczepienia przeciwko COVID-19. Pytania i odpowiedzi
Promowane muszą być środki ograniczające rozmiar epidemii
Scenariusz trzeci zakłada, że odporność na COVID-19, którą powszechnie nabędziemy dzięki szczepieniom w 2021 roku, po krótkim czasie będzie zanikać. Przewiduje się, że w 2021 roku zaszczepi się większość społeczeństwa w Polsce. Choć początkowo zmniejszy to zachorowalność na COVID-19, to z czasem odporność zacznie zanikać. Liczba chorych na COVID-19 znów się więc odbuduje.
Wtedy powinniśmy - radzą naukowcy - uważnie monitorować sytuację, systematycznie testować grupę losową reprezentatywną dla naszej populacji. A także wprowadzić strategię testów kontrolnych (co najmniej 300 testów na milion osób dziennie). W takiej sytuacji promowane muszą być środki ograniczające rozmiar epidemii, takie jak noszenie maseczek, przestrzeganie zasad higieny i odpowiedniego dystansu. Lokalne ogniska zakażeń muszą być szybko wygaszane choćby za pomocą obostrzeń. Uruchomiony będzie musiał być wtedy program szczepień przypominających.
"Z czasem również sam wirus będzie się zmieniał"
Scenariusz czwarty zakłada, że w 2021 roku pojawią się warianty wirusa SARS-CoV-2 oporne na szczepionkę. Dzięki monitoringowi należy wtedy odpowiednio wcześnie zauważyć nowe warianty i skorzystać z nowej metodologii szybkiego tworzenia i modyfikacji szczepionki, zależnie od pojawiających się mutacji.
"Ponadto, można się spodziewać, że z czasem również sam wirus będzie się zmieniał w kierunku mniejszej wirulencji, aby w końcu stać się stosunkowo niegroźnym patogenem podobnym do sezonowych koronawirusów" - oceniają członkowie zespołu.
"Wiele chorób jeszcze się nie ujawniło, a wiele innych jest uśpionych"
W końcu scenariusz piąty przewiduje, że w najbliższych latach zaatakuje nas zupełnie nowy patogen. "Nie wszystkie groźne dla człowieka wirusy już poznaliśmy, wiele chorób jeszcze się nie ujawniło, a wiele innych jest uśpionych" - czytamy w stanowisku. Jeśli kolejna nowa choroba ujawni się przed stłumieniem epidemii COVID-19, wtedy przyjdzie nam walczyć równocześnie na dwóch frontach, i to z dwoma zupełnie innymi patogenami.
"Aby w przyszłości wychodzić zwycięsko z kolejnych pandemii, polska gospodarka potrzebuje dwóch wielkich inwestycji: w służbę zdrowia i ochronę przeciwepidemiczną" - zwracają uwagę eksperci.
W skład interdyscyplinarnego zespołu doradczego do spraw COVID-19 przy prezesie PAN wchodzą prof. Jerzy Duszyński, prof. Krzysztof Pyrć, dr Anna Plater-Zyberk, dr Aneta Afelt, prof. Małgorzata Kossowska, prof. Radosław Owczuk, dr hab. Anna Ochab-Marcinek, dr Wojciech Paczos, dr hab. Magdalena Rosińska, prof. Andrzej i dr hab. Tomasz Smiatacz.
Źródło: PAP