Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę o 12 146 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem oraz o śmierci 372 osób, u których stwierdzono infekcję SARS-CoV-2. Łącznie od początku epidemii w Polsce potwierdzono 1 661 109 infekcji koronawirusem. Zmarło 42 808 zakażonych osób.
Najwięcej z 12 146 nowych przypadków, o których poinformowano w środę, dotyczy województwa mazowieckiego, gdzie wykryto 1961 infekcji.
Pozostałe zakażenia dotyczą województw: śląskiego (1529), pomorskiego (1113), warmińsko-mazurskiego (970), wielkopolskiego (962), kujawsko-pomorskiego (741), małopolskiego (718), podkarpackiego (656), dolnośląskiego (642), łódzkiego (639), lubelskiego (451), podlaskiego (449), zachodniopomorskiego (412), lubuskiego (345), świętokrzyskiego (236), opolskiego (108).
214 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które - jak zapewnia resort zdrowia - zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Ministerstwo poinformowało też o śmierci 372 zakażonych osób. Z powodu COVID-19 zmarło 67 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami - 305 pacjentów.
Łącznie od początku epidemii w Polsce potwierdzono 1 661 109 infekcji koronawirusem. Zmarło 42 808 zakażonych osób.
Resort poinformował także, że w ciągu doby wykonano 61 847 testów.
Ile osób wyzdrowiało? Ilu zakażonych leży w szpitalach?
Z opublikowanego w środę raportu z danymi epidemicznymi wynika, że:
- 25 925 łóżek jest przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 (+40 w stosunku do dnia poprzedniego), - z tego 13 477 łóżek jest zajmowanych przez pacjentów z COVID-19 (+127), - 2 575 respiratorów jest przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 (-10), - z tego 1321 respiratorów jest wykorzystywanych (-26), - 161 187 osób jest objętych kwarantanną (-220), - 1 391 981 osób wyzdrowiało (+2465).
Minister zdrowia: czeka nas miesiąc wzrostów
Minister zdrowia Adam Niedzielski w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 powiedział, że eksperci prognozują, że "apogeum będzie miało miejsce mniej więcej na przełomie marca i kwietnia". - Czyli czeka nas jeszcze mniej więcej miesiąc nieprzerwanych wzrostów - przyznał.
- Póki co prognozy pokazują, że szczyt trzeciej fali będzie na średnim dziennym poziomie 10-12 tysięcy przypadków dziennie, co z punktu widzenia samego systemu opieki zdrowotnej jest liczbą, z którą sobie poradziliśmy - mówił. Ale - jak dodał - "to jest scenariusz z dużym znakiem zapytania". - Bo mamy mutacje, które przyspieszają rozwój pandemii i poluzowanie zachowań, poluzowanie tej dyscypliny społecznej - to są takie dwa elementy odpowiedzialne za przyrosty - ocenił.
CZYTAJ TAKŻE: Szef KPRM Michał Dworczyk zakażony koronawirusem
"Dzisiaj pacjenci chorują trochę inaczej niż rok temu"
Doktor Grażyna Cholewińska-Szymańska, specjalista chorób zakaźnych, ordynator w wojewódzkim szpitalu zakaźnym w Warszawie, mówiła we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że "dzisiaj pacjenci chorują trochę inaczej niż rok temu na początku infekcji". - Wtedy przypadki kliniczne były troszeczkę mniej złośliwe, a przebieg był bardziej łagodny – mówiła.
- W tej chwili wśród tych pacjentów, których przyjmujemy do szpitala, w którym ja pracuję, to są rzeczywiście pacjenci z bardzo ciężką niewydolnością oddechową od razu. Dotyczy to zwłaszcza tych pacjentów z wielochorobowością i pacjentów starszych, których jeszcze na wiosnę udało się uratować, a dziś już niestety nie – powiedziała.
- Sądzimy, że coś nowego wkradło się w infekcję koronawirusową, czego jeszcze nie zidentyfikowaliśmy. Przypuszczamy, że mogą być za to odpowiedzialne nowe warianty – podsumowała.
Źródło: tvn24.pl