"COVID-19 nie jest jedyną chorobą, na którą będą chorować i od której będą umierać ludzie"

Źródło:
PAP
Szumowski przedstawił zasady fukcjonowania na czas trwania epidemii
Szumowski przedstawił zasady fukcjonowania na czas trwania epidemiiTVN24
wideo 2/21
Szumowski przedstawił zasady fukcjonowania na czas trwania epidemiiTVN24

Łukasz Szumowski przyznał, że musimy jak najszybciej odmrozić system ochrony zdrowia i wznowić opiekę oraz zabiegi w innych dziedzinach medycyny. - W innym przypadku czekają nas dramaty wcale niezwiązane z koronawirusem - mówił minister zdrowia. Dodał, że powstaje plan "ponownego otwarcia służby zdrowia".

Minister zdrowia Łukasz Szumowski w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej mówił o sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce. "Na około 10,5 tysięcy łóżek w szpitalach zakaźnych mamy obecnie w granicach 2,3 tysiąca pacjentów z COVID-19. W tym około 140 osób podłączonych do respiratorów, których łącznie w szpitalach zakaźnych mamy 1,4 tysiąca" - wskazywał.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Ocenił, że "system ma obecnie jeszcze bardzo duży bufor". - Ale to nie znaczy, że my w tle nie prowadzimy działań, które umożliwią przyjęcie jeszcze większej liczby pacjentów niż te 10,5 tysiąca. W izolatoriach mamy obecnie 6,5 tysiąca miejsc dla osób bezobjawowych lub słaboobjawowych. Mamy jednak możliwość zwiększyć tę liczbę do 15 tysięcy - zastrzegł minister.

Dodał, że chociaż "nie obserwujemy dużej skali wzrostów zachorowań, to musimy być gotowi nawet na najczarniejszy scenariusz".

Szumowski przekonywał także, że "testów (na koronawirusa - przyp red.) w Polsce nam nie brakuje". "Dotychczas zakupiliśmy ich już ponad 1 milion. Obecnie możliwości naszych ponad 80 laboratoriów to około 22 tysięcy testów na dobę" - mówił. Dodał, że obecnie wykonywanych jest około 12 tysięcy dziennie.

"Jak więc widać nie wykorzystujemy tego potencjału. I naszą rola jest w tej chwili takie pokierowanie procesem testowania, by ten pułap, choćby 20 tysięcy na dobę, osiągnąć. Powołaliśmy koordynatorów wojewódzkich do spraw procesu prowadzenia testów, by upłynniali ten ruch próbek między laboratoriami" - powiedział minister.

Szumowski: pod względem liczby resporatorów potrzeby mamy zaspokojone

Szef resortu zdrowia mówił także o problemach z dostępnością do środków ochrony osobistej, sygnalizowanych między innymi przez medyków. Ocenił, że kiedy koronawirus pojawił się w Europie "każde z państw biło się o każdy ze środków ochrony osobistej i dostęp do tych środków był bardzo ograniczony'.

"W ostatnich tygodniach udało nam się nawiązać kontrakty z wiarygodnymi dostawcami, dzięki czemu sprzęt zaczął do nas bardzo systematycznie spływać" - przekonywał. "Dotychczas rozdysponowaliśmy już głównie do szpitali, ale także służb ratownictwa medycznego, domów pomocy społecznej czy laboratoriów 23 miliony maseczek, 18 milionów rękawic ochronnych, 2 miliony litrów środków dezynfekcyjnych, 1,15 miliona masek FFP2 i FFP3, 750 tysięcy sztuk kombinezonów ochronnych czy prawie pół miliona gogli" - wyliczał.

Szumowski zapewnił też, że "dziś ten sprzęt dociera do nas w regularnych odstępach czasu i na bieżąco dystrybuujemy go wszędzie tam, gdzie placówki medyczne wykazują zapotrzebowanie".

Minister zdrowia dodał, że cały czas są kupowane również testy na obecność patogenu. "W tamtym tygodniu zakupiliśmy pierwszą partie testów antygenowych z Korei Południowej" - przypomniał. Jak mówił "obecnie te testy są sprawdzane w Państwowym Zakładzie Higieny oraz dwóch warszawskich szpitalach zakaźnych. Jeżeli próby wypadną pomyślnie i wiarygodność testów będzie wysoka, a wszystko na to wskazuje, to wkrótce zapewne będziemy mieli ich w kraju 1 milion, bo na tyle mamy podpisany wstępny kontrakt".

"Co do respiratorów to po zakontraktowaniu 1 tysiąca i dotychczasowych zakupach, na razie w tym względzie potrzeby mamy zaspokojone" - ocenił.

"Jak najszybciej musimy zacząć uruchamiać inne dziedziny medycyny"

Szumowski był pytany o sytuację placówek, które nie walczą bezpośrednio z koronawirusem, i "w związku z wstrzymaniem udzielania świadczeń nie otrzymują środków, bo nie realizują kontraktów".

Według niego, "każdy szpital otrzymuje ryczałt na swoje bieżące działanie oraz standardowo płacimy za każde zrealizowane świadczenie". "Na pewno skupienie naszych wszystkich wysiłków i całego procesu leczniczego na koronawirusie rzutuje na leczenie innych schorzeń" - ocenił.

Podkreślił także, że "COVID-19 nie jest jedyną chorobą, na którą będą chorować i od której będą umierać ludzie". "Dlatego jak najszybciej musimy odmrozić system ochrony zdrowia i wznowić opiekę oraz zabiegi w innych dziedzinach medycyny. W innym przypadku czekają nas dramaty wcale niezwiązane z koronawirusem" - wyjaśniał. Jak mówił minister zdrowia, "taki swoisty plan ponownego otwarcia służby zdrowia powstaje".

"Jesteśmy jeszcze przed szczytem zachorowań"

Szumowski ocenił także, że prognozy, jaki procent Polaków może zachorować, "to trochę wróżenie z fusów".

"W ostatnim czasie pojawiło się wiele prognoz rozwoju epidemii, zarówno w Europie, na świecie, jak i w Polsce. Wśród tych prognoz dotyczących Polski, a tworzonych choćby przez instytucje zagraniczne wiele musiało już zostać zaktualizowanych. Wiele przeszło wręcz diametralną zmianę w swych estymacjach. Widzimy, ile osób, ilu ekspertów redefiniuje swoje analizy i metody badawcze" - mówił.

"To, co mogę dziś powiedzieć z całą pewnością, to to, że jesteśmy jeszcze przed szczytem zachorowań i to, że jednak tą skalę zachorowań udało nam się wypłaszczyć" - dodał.

Ocenił, że starcie z epidemią to "zdecydowanie walka na długim dystansie". "Dopiero zaś jak będziemy mieli szczepionkę, gdy dotrze ona do Polski i zaczniemy proces szczepienia, będziemy mogli mówić, że kończymy walkę" - uznał szef MZ.

Przekonywał także, że strategia walki z koronawirusem jest "niezmienna". "Musimy zachowywać dystans społeczny. Każda osoba podejrzana o kontakt z zakażonym idzie na kwarantannę i musi mieć wykonany test. Chorzy trafiają jak najszybciej do szpitala lub jeżeli nie ma takiego wskazania – do izolatorium lub na izolację domową. Najważniejsze nadal pozostaje ograniczenie naszych kontaktów" - wyliczał. Jego zdaniem "im mniej kontaktów, tym mniej możliwości wzajemnego zakażania".

"Oczywiście musimy systematycznie powiększać pulę wykonywanych testów. Liczę, że tu pomocne będą te szybkie testy antygenowe" - dodał. Zastrzegł także, że musimy być przygotowani na drugą falę zachorowań, która - jego zdaniem - nadejdzie jesienią.

"Musimy ich chronić. Stąd zakaz pracy w kilku miejscach"

Z projektu rozporządzenia ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego wynika, że pracownicy medyczni, którzy mają kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem koronawirusem, będą mogli pracować tylko w jednym miejscu. Za to ograniczenie otrzymają dodatkowe świadczenie - podkreślono.

"Dla nas dziś najistotniejszą kwestią jest powstrzymanie transmisji zakażeń, szczególnie w szpitalach i szczególnie wśród personelu medycznego" - wyjaśniał szef MZ. Jak ocenił, "lekarze i szerzej personel medyczny to ludzie, których nie może nam dziś zabraknąć".

"Musimy ich chronić. Stąd zakaz pracy w kilku miejscach" - mówił, przekonując, że "gdy medyk pracuje z chorymi na COVID-19, chroni przede wszystkim personel medyczny". "Rozumiejąc jednak sytuację osób, których pozbawiamy części dochodów, będziemy im tą różnicę między obecnymi a przeszłymi zarobkami wyrównywać" - dodał.

"Co do braku kadry, to o to się już tak nie obawiam, jak o możliwość zakażania wśród personelu medycznego. Zwróćmy uwagę, że mamy obecnie segmenty sektora ochrony zdrowia, które są mniej obłożone i z których możemy skorzystać" - mówił dalej.

"Zdejmowanie ograniczeń musi odbywać się stopniowo"

Rząd rozpoczął etapy stopniowego łagodzenia niektórych zarządzonych wcześniej restrykcji. Pierwszy etap zmian, który zaczął obowiązywać od 20 kwietnia, dotyczy przede wszystkim funkcjonowania sklepów, kościołów, a także możliwości przemieszczania się w celach rekreacyjnych.

Minister Szumowski wskazywał, że "zdejmowanie ograniczeń musi odbywać się stopniowo". "Musimy po każdym etapie rozeznać skutki epidemiologiczne wprowadzonych 'poluzowań'. Musimy zweryfikować skalę wzrostu zakażeń. (...) Jako osoba odpowiedzialna nie mogę dość swobodnie, bez żadnej analizy, szermować datami, które mogą później okazać się najzwyczajniej w świecie przestrzelone" - mówił.

"Rekomenduję wybory tradycyjne za dwa lata"

Szumowski był także pytany o jego rekomendację względem zaplanowanych na maj wyborów prezydenckich. Uznał, że jest ona "dość jasna".

"Rekomenduję wybory tradycyjne za dwa lata. A jeżeli nie będzie zgody formacji politycznych, (by - red.) przeprowadzić wybory w tej bezpiecznej formie, to jedyną możliwą formą wyborów w czasach epidemii są wybory korespondencyjne. Musimy ograniczać kontakty międzyludzkie, a wybory korespondencyjne umożliwiają ograniczenie kontaktów - powiedział minister.

"Dostrzegam, że część sceny politycznej pokłada odpowiedzialność za wybory jedynie na moje barki, ale proponowałbym, żeby każdy brał swoją odpowiedzialność na swoje barki" - dodał. Szumowski powiedział też, że "jeśli chcemy wybrać bezpieczeństwo, to trzeba po prostu osiągnąć konsens w parlamencie".

Autorka/Autor:akr/ks

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to, podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział. - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąc z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Amir Tataloo, gwiazda pop i jeden z najbardziej znanych irańskich artystów, został skazany na śmierć za bluźnierstwo. Jednak jeszcze niedawno Tataloo wspierał irański reżim, występował nawet publicznie z późniejszym ultrakonserwatywnym prezydentem. Co się zmieniło? Być może zbyt mocno zaczął pokazywać, że życie Irańczyków może wyglądać inaczej.

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Źródło:
Guardian, Euronews, Voice od America, Hollywood Reporter, The New Arab, tvn24.pl

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24