Bardzo możliwe, że jeżeli już w czwartek lub środę będziemy zbliżali się do tej liczby wyraźnie przekraczającej 30 tysięcy zakażeń, to będzie już to nie tylko scenariusz potencjalny, ale scenariusz realny – powiedział w Polsat News główny doradca premiera do spraw COVID-19 profesor Andrzej Horban, pytany o możliwość wprowadzenia pełnego lockdownu.
Profesor Andrzej Horban był pytany między innymi, czy w związku z pogarszającą się sytuacją epidemiczną możliwy jest do wprowadzenia w Polsce scenariusz pełnego lockdownu, na przykład już od najbliższej niedzieli.
- Scenariusz taki jest zawsze. Bardzo możliwe, że jeżeli już w czwartek lub środę będziemy zbliżali się do tej liczby wyraźnie przekraczającej 30 tysięcy zakażeń, to będzie już to nie tylko scenariusz potencjalny, ale scenariusz realny – odparł.
Główny doradca premiera powiedział, że decyzja w tej sprawie może zapaść "w tym tygodniu lub w przyszłym". - Jesteśmy bardzo bliscy całkowitego zamknięcia – zaznaczył. Jak dodał, "zaczynamy na ten temat bardzo poważnie rozmawiać".
Przyznał, że w tej chwili jest trochę lepsza sytuację niż w listopadzie. - Wówczas mieliśmy w granicach 30 tysięcy łóżek. Teraz przygotowanych jest kilka tysięcy więcej. Rozwijane są szpitale tymczasowe – zwrócił uwagę prof. Horban.
"Nie będzie zabawy, walczymy o ludzkie życie, a nie o różnego rodzaju przyjemności"
Na pytanie, czy w takim przypadku zamknięte zostaną także kościoły, profesor Horban powiedział: - Jeżeli będzie [całkowity lockdown - przyp. red.], to prawdopodobnie będą [zamknięte - red.].
- Nie będzie zabawy, walczymy o ludzkie życie, a nie o różnego rodzaju przyjemności - dodał.
"Myślę, że koniec kwietnia, początek maja – już sytuacja zacznie być znacznie lepsza"
Profesor Horban był pytany o to, kiedy jego zdaniem może nadejść szczyt trzeciej fali. - Trudno jest precyzyjnie powiedzieć, kiedy to będzie – powiedział. Wyjaśnił, że zależy to od wielu czynników, w tym między innymi od liczby osób zaszczepionych, przestrzegania zasad sanitarnych bezpieczeństwa, wydolności służby zdrowia i od pogody.
- Myślę, że koniec kwietnia, początek maja już sytuacja zacznie być znacznie lepsza. Pod koniec maja będziemy kierować się w kierunku normalności. Musimy więc przetrwać około dwóch miesięcy – powiedział profesor Horban.
W ocenie głównego doradca premiera do spraw COVID-19 "jeżeli utrzyma się tendencja wzrostowa, to zachorowań będzie więcej niż w zeszłym tygodniu". - Jeśli przekroczymy 30 tysięcy [w ciągu jednego dnia - przyp. red.], to pora zacząć się bać i należy zrobić wszystko, by tej liczby nie przekraczać – powiedział profesor.- Naszym głównym celem działań jest utrzymanie drożności jednostek służby zdrowia, a te pracują już na skraju swoich możliwości – zaznaczył.
Sytuacja epidemiczna w Polsce
W poniedziałek resort zdrowia poinformował o 14 578 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. To znacznie mniej niż w ciągu ostatniego tygodnia, kiedy to liczba ta często przekraczała 25 tysięcy, jednak dane raportowane na początku tygodnia zawsze są niższe niż te z kolejnych dni. Dodatkowo poniedziałkowa liczba pacjentów pod respiratorami jest najwyższa od początku epidemii. Odsetek zajętych respiratorów wynosi 75 procent i jest najwyższy od 17 listopada ubiegłego roku.
Również liczba pacjentów w szpitalach jest najwyższa od początku epidemii. Odsetek zajętych łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 przekroczył 74 procent i w tej chwili jest najwyższy od pojawienia się koronawirusa. Liczba łóżek wydzielonych dla pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 wynosi ponad 33 tysiące, podczas gdy na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku przekraczała 39 tysięcy.
Źródło: Polsat News, PAP