Minister zdrowia Adam Niedzielski ostrzegł w piątek na konferencji prasowej, że w przyszłym tygodniu liczba dziennych zakażeń koronawirusem może przekroczyć 18 tysięcy. Jak wskazał, wszystko zależy od przestrzegania zasad bezpieczeństwa sanitarnego w związku z pandemią COVID-19. Mówił też o warunkach podejmowania decyzji o luzowaniu obostrzeń.
Ministerstwo Zdrowia przekazało w piątek, że w ciągu doby wykryto zakażenie u 15 829 osób, najwięcej w woj. mazowieckim – 2910, śląskim – 1873 i w pomorskim – 1318. Resort podał, że zmarło 263 chorych, z których 216 miało też inne schorzenia. Od początku epidemii zanotowano 44 912 zgonów i zdiagnozowano 1 766 490 chorych z COVID-19. - Jesteśmy w trudnej sytuacji - przyznał w piątek na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Tydzień temu, w piątek 26 lutego, dobowa liczba nowych zakażeń wynosiła 11 539, zmarło 259 osób. Dwa tygodnie temu natomiast, w piątek 19 lutego, koronawirusa stwierdzono u 8777 osób i potwierdzono 241 zgonów.
Niedzielski: jesteśmy w trudnej sytuacji
- Wszyscy już widzimy, że trzecia fala się rozwija. Przekraczamy poziomy 15 tysięcy. Należy się spodziewać, że w przyszłym tygodniu, patrząc na tempo, w jakim rozwija się pandemia, możemy mieć do czynienia z sytuacją, że przekroczony zostanie nawet poziom 18 tysięcy zachorowań lub więcej – ostrzegł Adam Niedzielski.
Szef resortu zdrowia przekonywał, że rozwój sytuacji pozostaje w naszych rękach i zależy od tego, czy przestrzegać będziemy zasad bezpieczeństwa sanitarnego. Zaapelował, szczególnie przed weekendem, o odpowiedzialne zachowanie. - Ono jest szansą, by się uchronić przed najczarniejszym scenariuszem - mówił Niedzielski.
Niedzielski: ta liczba robi wrażenie
Minister podkreślił, że cały czas mamy do czynienia z trendem wzrostowym, jeśli chodzi o liczbę nowych zakażeń. - Ta liczba robi wrażenie. Mówię tutaj o tym przyroście, bo to kontynuacja stałego trendu dynamicznego przyrostu dziennej liczby zachorowań – powiedział.
Zaznaczył, że z tygodnia na tydzień liczba dziennych zachorowań przyrasta o jedną trzecią.
- To dorowadziło do tego, że średnia zachorowań w ostatnim tygodniu przekroczyła 11 tysięcy, a dokładnie osiągnęła wartość 11 600 (według stanu na piątek było to 11 671 - przyp. red.). To oznacza, że wzrosła ona względem zeszłego tygodnia o 33 procent. W zeszłym tygodniu było to 8,8 tysiąca – wyliczył.
Zauważył, że liczba testów zlecanych przez lekarzy POZ na badania w celu wykrycia SARS-CoV-2 stale rośnie. W zeszłym tygodniu było to 96 tys. skierowań, w tym tygodniu 125 tys. Zaznaczył, że wzrost tych wszystkich wskaźników przekłada się na coraz większe obłożenie szpitali.
Niedzielski: jeżeli apogeum zachorowań będziemy mieli za sobą, będziemy podejmować decyzje luzujące
Minister zdrowia został zapytany na konferencji prasowej o to, jakie obostrzenia będą obowiązywać w sezonie weselnym.
Niedzielski oświadczył, że nastawienie rządu co do obostrzeń zdecydowanie się zmienia i decyzje dotyczące luzowania obostrzeń będą "na pewno odważniejsze" z uwagi na to, że część społeczeństwa jest już zaszczepiona, a badania serologiczne pokazują, że około 20-25 proc. społeczeństwa ma już przeciwciała.
Minister zdrowia powiedział, że obecnie znajdujemy się w okresie wzrostowym trzeciej fali pandemii i przewidywane jest, że na przełomie marca i kwietnia ta fala powinna osiągnąć swoje apogeum. - A potem procesy pandemiczne powinny słabnąć - dodał.
- Jest taki scenariusz analizowany, że w przypadku, jeżeli po świętach (wielkanocnych - red.) byśmy mieli już to apogeum zachorowań za sobą, to będziemy przywracali wszystkie te sektory i branże, które były dotknięte do tej pory obostrzeniami. Oczywiście, techniką delikatnych kroków, czyli nie od razu na 50 osób wesele, tylko wprowadzając ostrożniejsze limity - podkreślił szef MZ.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock