Ruszają szczepienia dawką przypominającą przeciw COVID-19 dla dzieci w wieku 5-11 lat. Ministerstwo Zdrowia wystawiło e-skierowania dla 262 tysięcy takich pacjentów. Poinformowało jednocześnie o zmianie dotyczącej schematu tych szczepień. Koncern Pfizer wydłuża okres, jaki musi minąć od ostatniej dawki szczepionki przeciwko koronawirusowi, by przyjąć dawkę przypominającą. Do tej pory były to trzy miesiące.
Od 3 października dawkę szczepionki przypominającej przeciwko COVID-19 mogą przyjąć dzieci w grupie wiekowej 5-11 lat. Do tej pory dla tej grupy wiekowej funkcjonował tylko schemat podstawowy, dopuszczony przez Europejską Agencję Leków. - Szczepimy tą samą szczepionką, którą dzieci były szczepione w schemacie podstawowym, czyli szczepionką Pfizera w zmniejszonej dawce - informuje dr n. med. Mariusz Talerczyk.
Szczepienia są wykonywane przy użyciu Comirnaty (Pfizer-BioNTech) w dostosowanej do wieku dawce pediatrycznej 10 mikrogramów na dawkę (0,2 ml z ampułki 10 dawkowej).
By móc przyjąć dawkę przypominającą dzieci muszą być zaszczepione dwiema (lub trzema w przypadku dzieci z ciężkimi zaburzeniami odporności - przyp. red.) dawkami szczepionki w schemacie podstawowym. Szczepienie tzw. "boosterem" odbywa się przy zachowaniu rekomendowanego odstępu co najmniej 6 miesięcy od zakończenia schematu szczepienia podstawowego. Wcześniej planowano trzy miesiące odstępu.
Szczepienie bez formalności, ale w obecności lekarza
W nocy z niedzieli na poniedziałek Ministerstwo Zdrowia wystawiło e-skierowania dla 262 tysięcy młodych pacjentów. Jak przekonuje dr Talerczyk - dziecko można zaszczepić bez zbędnych formalności, należy jednak upewnić się, czy w wybranym punkcie obecny jest lekarz. W przypadku osób niepełnoletnich każdorazowo to właśnie on kwalifikuje do szczepienia. Jego obecność nie jest wymagana w przypadku osób dorosłych.
- Skierowania na pewno są już w systemach, więc można nawet przyjść "z ulicy", nie trzeba się zapisywać. W punkcie szczepienia musi być jednak lekarz, który kwalifikuje do szczepień tę grupę wiekową. Jeżeli okaże się, że skierowania nie ma to obecny w punkcie lekarz takowe wystawi - przekonuje dr Talerczyk.
Rusza kampania dla niezdecydowanych
Z rządowych statystyk wynika, że do tej pory w Polsce podano w sumie prawie 57 milionów dawek szczepionki. W pełni zaszczepionych jest ponad 22 miliony osób.
Wraz z początkiem października Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło również kampanię informacyjną pod hasłem "Chcę zrozumieć", skierowaną do tych, którzy wciąż mają wątpliwości co do słuszności szczepień. Przygotowane zostały spoty, a wszystkie informacje na temat szczepień i szczepionek będzie można znaleźć na dedykowanej stronie internetowej.
Źródło: TVN24