Czy w okresie pandemii bezpiecznie jest oddawać krew? Ile wirus żyje w powietrzu, na produktach w sklepach? Na wasze pytania w programie "Koronawirus. Raport" odpowiadał doktor nauk medycznych Piotr Gryglas, kardiolog i internista.
Do poniedziałku w Polsce potwierdzono 749 przypadków zakażenia koronawirusem. Ośmioro pacjentów zmarło. W związku z rozprzestrzeniającym się wirusem SARS-CoV-2 rząd wprowadził stan epidemii. Zdecydował także między innymi o czasowym przywróceniu kontroli na granicach państwa i zawieszeniu funkcjonowania lokali gastronomicznych.
Kontakt 24 otrzymuje od Was setki pytań dotyczących koronawirusa. W poniedziałek w programie "Koronawirus. Raport" na część z nich odpowiadał kardiolog i internista doktor Piotr Gryglas.
Czy wziewne leki sterydowe stosowane przy astmie osłabiają odporność i narażają na koronawirusa?
Należy pamiętać, że sterydy systemowe mogą osłabiać naszą odporność. Uważa się natomiast, że sterydy wziewne, które działają miejscowo, albo w ogóle, albo w znikomym stopniu mogą trafiać do układu krążenia i mieć na niego wpływ. Dlatego osoby chorujące na przykład na astmę absolutnie nie powinny odstawiać leków sterydowych, bo może to znacząco pogorszyć przebieg infekcji.
Czy lepiej brać leki antyhistaminowe obniżające odporność czy pozwolić lekkim alergiom hulać sobie w organizmie? (Nina)
- Nie powinniśmy pozwalać alergiom hulać po organizmie, ponieważ odczyn alergiczny powoduje rozpulchnienie błon górnych dróg oddechowych, co ułatwia docieranie tam drobnoustrojów, ułatwia inwazję wirusów, bakterii. Powinniśmy wszelkimi metodami leczyć alergię. Jeżeli stosujemy lekki antyhistaminowe, to nie powinniśmy ich odstawiać.
Chciałbym oddać krew, bo brakuje krwi. Czy jest to bezpieczne dla dawcy i biorcy? Czy oddana krew jest badana na obecność koronawirusa? (Arab)
Wszystkie punkty krwiodawstwa zachowują zasady sanitarne tak, by nie narażać dawców na ryzyko zakażenia, dlatego oddanie krwi w takich warunkach jest bezpieczne. Jeżeli jesteśmy zdrowi, nie powinniśmy się tego obawiać. Koronawirus nie przenosi się drogą krwi, więc nie powinniśmy się bać. Zachęcamy do oddawania krwi, bo ten, kto może ratować komuś życie, powinien to robić.
Ile wirus żyje w powietrzu, na produktach w sklepach? Piszę, ponieważ w mediach społecznościowych ludzie podają nieprawdę. (Adam)
W miarę jak się uczymy choroby, mamy coraz więcej danych. Początkowo dane chińskie mówiły, że w powietrzu może to być 30 minut. Teraz, po amerykańskich badaniach, wiemy, że może to być nawet do trzech godzin. Są badania, które pokazują, ile wirus żyje na różnych powierzchniach. Na tekturze to 24 godziny, na plastiku i metalu nawet 72, a na miedzi tylko cztery godziny. Mając tę wiedzę możemy uruchomić swoją wyobraźnię i uważać na ewentualne skażenie.
Dlaczego nie zgadza się liczba zakażonych a liczba hospitalizowanych? (Zdzisław)
Odpowiedz jest bardzo prosta. Nie każdy zakażony wymaga hospitalizacji. Wielu chorych przechodzi objawy w domu podczas kwarantanny. Jeśli chory ma łagodne objawy, może przebyć chorobę w domu. Jeżeli pogarsza się stan ogólny, pojawiają się duszności, wtedy występuje potrzeba hospitalizacji.
Co to są choroby współistniejące z koronawirusem? (widz)
To są choroby układu krążenia, stany po operacjach, ale także przewlekle choroby płuc. To są choroby, które mogą bardzo pogarszać przebieg infekcji koronawirusowej. Mało tego, narażeni są też pacjenci po udarze. Możemy dołączyć cukrzycę i wszystkie choroby, których leczenie wymaga obniżenie odporności. Także nowotwory.
Czy inhalacje amolem mogą pomóc w zwalczaniu wirusa bądź zapobieganiu? (Julia)
Nie można wyleczyć koronawirusa amolem. Należy jednak pamiętać, że jest to infekcja wirusowa, czyli leczymy ją objawowo. Na infekcję grypopodobną używamy rzeczy, żeby nam się oddychało, a amol jest takim przykładem. Nie jest to remedium, które zwalczy chorobę, ale zmniejszy jej objawy. Jeśli ktoś czuje poprawę, to nie negowałbym.
Czy można jednocześnie chorować na grypę i koronowirusa. Jeżeli taka osoba umrze, to jaka będzie przyczyna?
Tak, oczywiście. Pytanie może wydawać się zabawne, ale jest bardzo ważne. Często powtarzamy, że w stanie obecnego zagrożenia trzeba szczepić się na grypę, bo jeśli dopadnie nas grypa, sytuacja może być bardzo groźna. Obie choroby mogą mocno uszkadzać układ oddechowy. Połączenie może mieć dramatyczne konsekwencje.
Czy muchy przenoszą koronowirusa? (Edward)
Mamy prace, które pokazują, że muchy niosą ze sobą niebezpieczeństwa, bo są elementem zakaźności w populacji. Jeśli chodzi o koronawirusa, to takich badań nie ma. Wyobraźmy sobie jednak, że po wydzielinie oddechowej - na przykład po kichnięciu - chodzą muchy, które przenoszą drobiny. Pamiętajmy o czasie utrzymywania się wirusa na różnych powierzchniach. Sytuację przenoszenia wirusa można sobie teoretycznie wyobrazić. Jak się zrobi ciepło, chroniłbym swoją żywność.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24