- Zadbałam o to, żebyście w poważnym i dojrzałym wieku nie byli, mówiąc potocznie "grubaskami" - powiedziała Ewa Kopacz, której rząd doprowadził w tym roku do wycofania ze szkolnych sklepików tzw. "śmieciowego" jedzenia. Szefowa rządu przypominała też najmłodszym o innych zmianach, jakie czekają ich wraz z nowym rokiem szkolnym.
Ewa Kopacz wspólnie z prezydentem miasta odwiedziła we wtorek szkołę podstawową nr 11 w Gdańsku, gdzie wzięła udział w uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego. W trakcie spotkania z uczniami, szefowa rządu opowiadała, jakie zmiany czekają ich od września.
- Zrobiłam coś, z czego pewnie nie wszyscy będą zadowoleni. Ale zadbałam o to, żebyście w poważnym i dojrzałym wieku nie byli, mówiąc potocznie "grubaskami" - mówiła Kopacz, przypominając w ten sposób o wycofaniu ze szkolnych sklepików tzw. "śmieciowego" jedzenia. - I pewnie z tego powodu ubolewacie tak samo, jak z tego powodu, że skończyły się wakacje - dodała, zaznaczyła jednak, że w szkołach pojawi się teraz tylko takie jedzenie, które pozwoli najmłodszym zdrowo się rozwijać.
"Nie zmieniajcie się"
Premier wspomniała także m.in. o programach sportowych, z jakich od września będą mogli korzystać uczniowie, w tym program "Mały Mistrz" czy "Umiem pływać".
Kopacz zwróciła się również do nauczycieli. - Nie zmieniajcie się. Tak służcie, jak do tej pory - bo to szczególna misja - tym młodym ludziom, którzy kiedyś, w przyszłości, jeśli dobrze ich wychowacie, na ulicy będą was poznawać, będą grzecznie wam mówić "dzień dobry" i dziękować za to, co dla nich zrobiliście - powiedziała.
Autor: ts//gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24