Sobotnia bitwa na konwencje

Premier Ewa Kopacz będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 w niedzielę 21 czerwca o godzinie 19:20. Rozmowa z Beatą Szydło w poniedziałek 22 czerwca o godzinie 7:30 w "Jeden na jeden".

Pytany o poparcie prezydenta elekta dla Beaty Szydło Kamiński odparł, że "zaangażowanie Andrzeja Dudy jest naturalne".

- Jarosław Kaczyński w dalszym ciągu jest liderem PiS. W tym momencie uznaliśmy, że Beata Szydło będzie optymalnym kandydatem na premiera. Dla nas jest bardzo ważne, żeby pozyskać jak najwięcej Polaków wokół programu, a nie nazwisk - ocenia Mariusz Kamiński, wiceprezes PiS.

To był nie tylko dzień wielkich konwencji PiS i PO. Zakończyły się też już obrady Zarządu Krajowego SLD.

Przemówieniem premier Ewy Kopacz zakończyła się konwencja PO.

Kopacz: większość z was wie, że jestem zdeterminowana i pracowita. Chcę wygrać te wybory dla Polski, chcę wygrać te wybory z wami!

- Wzywam pana panie prezesie do debaty jako szefa największej partii opozycyjnej, bo chcę rozmawiać o dobrych zmianach dla Polski - no, chyba, że pan już abdykował. A jeśli tak, to niech pan to powie jasno. Jeśli pan wyśle na tę rozmowę panią Beatę Szydło, na tę debatę - oczywiście też będę rozmawiała. Gdybyście nie mogli się na wszelki wypadek dogadać, kto ma przyjść - przyjdźcie obydwoje. Ja będę z wami rozmawiać - mówiła szefowa rządu.

Kopacz: Panie prezesie Kaczyński, wzywam pana do debaty jako szefa PiS.

Szefowa rządu przekonywała, że PO stoi na straży bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku.

- To będą bardzo ważne wybory. Polacy zdecydują, czy chcą zmiany, czy dewastacji - powiedziała Kopacz. - W tych wyborach zdecydujemy o kierunku polskiej polityki na długie lata. Zdecydujemy, czy dalej będziemy zmierzać w kierunku Europy, czy wrócimy do mrocznego czasu obrażania się na Europę - podkreśliła.

Tymczasem w Sejmie trwa konferencja prasowa Janusza Palikota i Barbary Nowackiej po dzisiejszym spotkaniu władz Twojego Ruchu. Palikot i Nowacka będą wspólnie przewodniczyć partii.

Ewa Kopacz przedstawiła, kto będzie przewodził zespołom przygotowującym program wyborczy w poszczególnych obszarach:

Podatki i gospodarka - Janusz Lewandowski

Polityka miejska - Hanna Zdanowska

Tereny wiejskie - Marek Sowa

Kultura - Zofia Ławrynowicz

Program dla młodych - Agnieszka Pomaska

Unia Europejska - Rafał Trzaskowski

Polityka senioralna - Elżbieta Achinger

Służba zdrowia - Marian Zembala

Program dla rodziny - Urszula Augustyn

Bezpieczeństwo - Tomasz Siemoniak

Premier zapowiedziała, że PO chce pracować nad tym, by systematycznie podwyższać płacę minimalną. - Mamy ambicję, żeby dać młodym Polakom szansę na dobry start w dorosłe życie - powiedziała. Jak dodała, chce też wprowadzenia budżetu obywatelskiego na każdym poziomie samorządu.

- PO nadal dba o zwykłe ludzkie sprawy. Polska w budowie już nie wystarczy. Zmieniliśmy obraz naszego kraju, mamy piękne boiska i przedszkola. Przyszedł jednak ten czas, kiedy trzeba zainwestować w poprawę standardu życia Polaków - powiedziała Kopacz.

- Nigdy nie będziemy obiecywać rzeczy, których nie możemy spełnić. Tak rozumiem odpowiedzialność za nasz kraj - wyjaśniła.

Szefowa rządu przypomniała, że PO wprowadziła jednomandatowe okręgi wyborcze przy wyborach samorządowych i do Senatu.

Kopacz zaznaczyła, że Polsce potrzebna jest zmiana, jednak nie może to być zmiana na gorsze. - Dobra zmiana może być wynikiem słuchania wyborców. Kiedy rządzących słuch zawodził, wyborcy zawsze dawali im po nosie. Sami tego doświadczyliśmy. Mogę zagwarantować: nigdy więcej tego błędu nie popełnimy - przekonywała.

Przemówieniu premier Ewy Kopacz przysłuchuje się szef "Solidarności" Piotr Duda:

Premier przyznała, że PO rządzi już osiem lat i niektórzy politycy zawiedli. - Przepraszamy. Z pokorą przyjmujemy każdy głos niezadowolenia i krytyki - powiedziała szefowa rządu. - O jedno was proszę: nie dajcie się oszukać - zaapelowała.

Kopacz zapowiedziała, że oprócz parytetu płci będzie chciała na listach PO "parytetu młodości".

- Spójrzmy na pierwsze rzędy, siedzą w nich młodzi ludzie. Młodzi ludzie, których ja nazywam niewykorzystaną siłą PO - powiedziała szefowa rządu. - Chcę przyspieszenia. W każdej gminie znajdziecie młodych ludzi, którzy są gotowi pracować dla Polski. Nadszedł wasz czas, nie ma na co czekać, Polska was potrzebuje. Otwieramy przed wami szeroko drzwi - zaznaczyła.

Na konwencji PO rozpoczęło się przemówienie premier Ewy Kopacz.

- Tych zmian jest bardzo dużo. Na początku lipca spotkamy się i będziemy szczegółowo rozmawiać o programie. Wierzę, że stworzymy program na miarę ambicji Polaków. Dzisiaj nie jest czas na rewolucję - zaznaczyła Szydło. Jak dodała, Polacy chcą zmiany, ale musi być ona przeprowadzona ze spokojem.

Szydło stwierdziła, że Polskę stać na silną i nowoczesną armię. Kolejną ważną dla niej kwestią jest bezpieczeństwo energetyczne.

- Polacy muszą się czuć bezpiecznie również w wymiarze międzynarodowym. Dlaczego nasza pozycja nie jest wystarczająca do naszych aspiracji? Czym różnimy się od innych? Jesteśmy gorsi, mamy mniej zapału? A może po prostu jesteśmy gorzej rządzeni? - pytała Szydło. - Chcemy być bezpieczni. Chcemy mieć poczucie, że w sojuszach, w których się znajdujemy, jesteśmy traktowani jak partnerzy - wyjaśniła.

- Nie możemy zgadzać się na wprowadzanie przepisów, które godzą w naszą gospodarkę. Nie możemy zgodzić się na wprowadzanie przepisów, które godzą w naszą rodzinę. Rozmawiajmy, tłumaczmy, ale nie zgadzajmy się - podkreśliła.

Beata Szydło stwierdziła, że Polacy nie mają poczucia sprawiedliwości we własnym państwie. - Nie może być tak, że rodzice boją się, że zostaną odebrane im dzieci tylko dlatego, że mają za niskie dochody. Nie może być tak, że przychodzi komornik i zabiera mienie niewinnemu człowiekowi. Nie może być tak, że wyznacza się, ile mandatów mają dostać kierowcy, bo budżet tego potrzebuje - wyliczała.

Tymczasem na konwencji PO przemawia europoseł Jarosław Wałęsa:

Wcześniej głos zabrał nowy minister sportu Adam Korol:

- Nie możemy tolerować dłużej podziału na Polskę A, B, a może i C. Każdy, bez względu na to, gdzie mieszka, zasługuje na to, żeby mieć pracę i móc do tej pracy dojechać - powiedziała Beata Szydło. Podkreśliła, że trzeba budować polski przemysł i nie wolno likwidować polskich kopalni.

- Nie możemy pozwolić, żeby dla doraźnych celów wyborczych mówiono jedno, a potem robiono coś innego - zaznaczyła.

Kandydatka PiS na premiera wspomniała o poprawie polskiego systemu edukacji i służby zdrowia. Jak dodała, trzeba też dbać o kulturę.

- Jestem kobietą, która, kiedy dojdzie niebezpieczeństwa, nie schowa się w domu ze swoimi dziećmi - powiedziała Szydło, nawiązując do słów Ewy Kopacz. - Jeśli dojdzie do niebezpieczeństwa, przyjdę do was i razem będziemy się bronić - dodała, nagrodzona oklaskami.

- W naszej drużynie jest miejsce dla każdego Polaka, dla każdej Polki. Czekamy na was. Polska na nas zasługuje - zwróciła się do wyborców.

- Przyjmuję obietnice Andrzeja Dudy jako swoje własne. Najważniejsze sprawy to: obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie kwoty wolnej od podatku i program finansowania dla rodzin: 500 zł na każde dziecko. Ci, którzy mówią, że nie jest to możliwe, nie mają racji. To jest możliwe - powiedziała Beata Szydło.

- To, co zostało zepsute przez osiem lat odchodzącej partii władzy, trzeba naprawić - stwierdziła.

- Nazywam się Szydło, Beata Szydło. Jestem uparta, o czym może poświadczyć mój mąż. Mam swój głos, ale to nie znaczy, że nie będę słuchać. Tylko słuchanie i słyszenie, co mówią do nas ludzie, ma sens - podkreśliła na konwencji PiS kandydatka partii na premiera.

Kolejne przemówienie na konwencji PO wygłasza nowy minister zdrowia, prof. Marian Zembala.

A tak Arena Ursynów wygląda teraz w środku:

- Andrzeju, chcę ci podziękować za współpracę i - mam nadzieję, że mogę powiedzieć - przyjaźń - zwróciła się Szydło do prezydenta elekta.

- Szczególne podziękowania chcę złożyć człowiekowi, który 10 lat temu zaufał skromnej burmistrz z małopolskiej gminy górniczej. A później zaufał mi ponownie i zaprosił mnie do ścisłego kierownictwa partii. (...) Dzisiaj pan prezes Kaczyński po raz kolejny obdarza mnie ogromnym zaufaniem. Panie prezesie, dziękuję - powiedziała.

- Drogi Jarku, dziękuję ci za to, czego mogłam się od ciebie nauczyć w polityce - zwróciła się do prezesa PiS. - Obiecuję zrobić wszystko, aby twoja biało-czerwona drużyna zwyciężyła; żebyś był z dumny z Polskiej - takiej, jaką sobie wymarzyłeś razem ze śp. Lechem Kaczyńskim - dodała.

Głos w czasie konwencji PO zabiera teraz rzecznik rządu, Małgorzata Kidawa-Błońska:

W Arenie Ursynów rozpoczęła się konwencja PO. Jako pierwszy przemawia wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski.

- Przed nami ciężka i wyboista droga - zaznaczyła Szydło na konwencji PiS. - Dzisiaj, kiedy obudziliśmy nadzieję, że w Polsce może być normalnie; że może panować szacunek do drugiego człowieka, a polskie rodziny będą czuły się bezpiecznie, nie można jej zmarnować - powiedziała.

- Można by powiedzieć: wyszło szydło z worka - zażartowała. Podziękowała wszystkim działaczom, którzy przyczynili się do sukcesu Andrzeja Dudy.

- Słowa: "wspólnie", "razem" to klucze do naszego zwycięstwa. Stworzyliśmy drużynę, która zwyciężyła. Ta drużyna otworzyła nam drzwi do dobrej zmiany - podkreśliła.

Gromkie oklaski dla Beaty Szydło i okrzyki: Dziękujemy!

Głos na konwencji PiS zabierze Beata Szydło.

A tak na początek konwencji PO za kulisami czeka minister sprawiedliwości Borys Budka:

Tymczasem w Arenie Ursynów trwa oczekiwanie na start konwencji PO. Na miejscu są już m.in. ministrowie: Grzegorz Schetyna, Borys Budka i Lena Kolarska-Bobińska:

- Proszę, żebyśmy byli razem; żebyście nieśli wiadomość, że polska polityka może być lepsza i warto iść na wybory - zaapelował prezydent elekt.

- Ważne jest to, żeby się wzajemnie szanować. Szacunek jest podstawą do budowy demokracji - powiedział.

- Mam nadzieję, że będziemy mieli wreszcie prezydenturę, która wsłuchuje się w głos obywateli - stwierdził, podkreślając, że zobowiązał się, by być właśnie takim prezydentem.

Duda zaznaczył, że chciałby zasłużyć na miano prezydenta wszystkich Polaków.

Andrzej Duda poprosił o "maksymalne wsparcie" dla Beaty Szydło w czasie kampanii parlamentarnej. - Beata na to zasługuje, ale Polska zasługuje też na mądrego premiera - zaznaczył.

- To Beata (Szydło - red.) mówiła, że musimy słuchać ludzi; że musimy być sobą. Wybory w Polsce trzeba wygrywać szczerością - zaznaczył Duda, jeszcze raz dziękując szefowej swojego sztabu.

- Słyszeliśmy, że czeka ją teraz jej własna droga, trudniejsza. Ale tak to jest: jeśli dobrze wykonasz zadanie, dostajesz jeszcze trudniejsze. Jest bowiem wiara w to, że umiesz się z niego wywiązać - powiedział.

Konwencję PiS i przemówienie Andrzeja Dudy pilnie śledzi m.in. Ryszard Petru z NowoczesnejPL:

- Cel był niezwykle trudny - podkreślił Duda. Podziękował też "niezwykłej kobiecie", Beacie Szydło.

- Mogę dzisiaj śmiało i z podniesioną głową powiedzieć: to był doskonały wybór; chyba najlepszy, jakiego mogłem dokonać. Udało się, bo podjęła się go osoba mądra, ale i niezwykle doświadczona w zarządzaniu. Potrafiąca wykorzystać potencjał ludzi, którzy byli wokół nas zgromadzeni; umiejąca słuchać ludzi, pochylająca się nad każdym. Myślałem, że może wzięło się to z wychowania - powiedział o Beacie Szydło prezydent elekt.

- Wielkim wyzwaniem jest zmobilizowanie tych, którzy nie poszli do wyborów. To politycy powinni mieć do siebie pretensje, że nie potrafili zdobyć zaufania obywateli. To zadanie na przyszłość - podkreślił Duda.

- Dziś, z tego miejsca, chciałem podziękować przede wszystkim Jarosławowi Kaczyńskiemu. Panie prezesie, dziękuję za to ogromne zaufanie, którym mnie pan obdarzył. To była kwestia ogromnej odwagi politycznej, by dać szansę w wyborach prezydenckich człowiekowi młodemu - dodał.

- Jestem ogromnie wzruszony, bo przypomniała mi się konwencja, na której otwieraliśmy w lutym kampanię prezydencką - rozpoczął przemówienie Andrzej Duda. - Kampanię, która rozpoczęła drogę do zwycięstwa, choć wielu w to nie wierzyło. Dziękuję za tamten trud, za energię - wyliczał.

Tymczasem na konwencji Prawa i Sprawiedliwości nie ustają oklaski dla prezydenta elekta Andrzeja Dudy.

Za chwilę rozpocznie się konwencja PO:

Andrzej Duda powitany wielkimi brawami.

Konwencja PiS i przemówienie Jarosława Kaczyńskiego z innej perspektywy.

Jarosław Kaczyński potwierdził wcześniejsze spekulacje: Beata Szydło kandydatką PiS na premiera.

- Mamy już prezydenta, jeżeli się postaramy, możemy mieć i premiera. Ten tandem poprowadzi Polskę ku zmianie - podkreślił.

Kaczyński stwierdził, że Polska potrzebuje m.in. spokoju, rozwagi, konsekwencji i tonowania sporów.

- Ważne jest też to, że te wybory pokazały, iż politycy oczekują nowych twarzy i zmiany pokoleniowej. Beata Szydło, bo o niej mówię, spełnia wszystkie te warunki. Odpowiada wszystkim oczekiwaniom. Jest pracowita, uczciwa, rzetelna, jest młoda, ale dojrzała jednocześnie. Jest żoną, mimo licznych obciążeń prowadzi dom. Jest niezwykłą, a jednocześnie zwykłą polską kobietą - wyliczał.

- Jestem przekonany, że jej determinacja, ale też jej ciepło przekona do nas tych, którzy do tej pory nie byli przekonani. Beata Szydło jest też osobą, która doskonale współpracuje z prezydentem. Jeśli ktoś ma stworzyć drużynę prezydenta, to właśnie ona - podkreślił.

Prezes PiS podkreślił, że przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi potrzebna jest jeszcze większa praca niż dotychczas.

- Potrzeba też osoby, która będzie to wszystko uwiarygodniała. Przypomnijmy sobie, że kampania prezydencka miała dwóch bohaterów. Pierwszy z nich to Andrzej Duda. Była też jednak osoba, która podjęła się zadania, które wydawało się niewykonalne. Wykonała to zadanie w stu procentach - podkreślił Kaczyński. - Wykazała się cechami, które są potrzebne przy przeprowadzeniu wielkich przedsięwzięć, także tego największego, jakim jest naprawa Rzeczypospolitej - powiedział.

- Musimy wierzyć w zwycięstwo, ale musimy też wiedzieć, że nic nie zostało jeszcze rozstrzygnięte, nic nam się nie należy. Musimy przekonać Polaków, że to, co głosimy, głosimy na poważnie - zaznaczył Kaczyński.

- Prezydent elekt zdobył zaufanie, ale to zaufanie to również wielka odpowiedzialność, że zapowiedziane zmiany zostaną zrealizowane. Aby tak się stało, musimy odnieść kolejne zwycięstwo w wyborach parlamentarnych - podkreślił Kaczyński. - Musimy dać prezydentowi rząd, który będzie jego drużyną. Rząd, który przekona Polaków, że ojczyzną da się rządzić uczciwe - dodał.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że Andrzej Duda był doskonałym kandydatem w wyborach prezydenckich. - Bez was jednak prawda o nim, prawda o tym, że trzeba postawić na dobrą zmianę, nie dotarłaby do Polaków - zwrócił się do działaczy.

- Pierwsze słowo, które ciśnie się na usta, to słowo: dziękuję - rozpoczął Kaczyński. - Chciałem wam wszystkim podziękować za pracę, wysiłek, determinację i wiarę w to, co wydawało się niemożliwe. Byliście tymi, którzy nie widzieli, a uwierzyli - podkreślił.

Na scenę wchodzi Jarosław Kaczyński. Za chwilę rozpocznie przemówienie. Prezes PiS dziękuje za oklaski.

Działacze i politycy PiS uroczyście odśpiewali hymn.

Oprócz Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego, w Hali Torwar są też Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro.

Tłum krzyczy: "Jarosław! Jarosław!". Rozbrzmiało też gromkie "Sto lat" dla prezesa PiS, który przedwczoraj obchodził urodziny.

Na sali pojawił się prezes PiS Jarosław Kaczyński, który za chwilę ma rozpocząć przemówienie. Witają go gromkie brawa i uściski dłoni.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński czeka za kulisami Hali Torwar na swoje wystąpienie...

... i wkracza na scenę.

Czekamy na pierwsze przemówienia podczas konwencji PiS. W międzyczasie zaglądamy do Areny Ursynów, gdzie o 13:00 rozpocznie się konwencja PO.

Trwa konwencja Prawa i Sprawiedliwości

Sympatycy PiS zbierają się przed wejściem do Hali Widowiskowo-Sportowej Torwar w Warszawie, gdzie rozpoczyna się konwencja Prawa i Sprawiedliwości:

Na obradach Rady Naczelnej PSL musi być burzliwie. Jak relacjonuje reporterka TVN24 pojawiły się wnioski o odwołanie prezesa partii Janusza Piechocińskiego oraz o wyjście z koalicji rządowej.

Nieoficjalna informacja z ostatniej chwili jest jednak taka, że wniosek o odwołanie Janusza Piechocińskiego upadł.

W międzyczasie działacze Platformy zdradzają na Twitterze plan dzisiejszej konwencji PO.

Ostatnie odliczanie w Hali Torwar.

Była minister sportu Joanna Mucha tuż przed konwencją pozuje do zdjęć z innymi działaczami PO.

Równolegle trwa już też Zarząd Krajowy SLD.

Do startu konwencji PiS pozostał już mniej niż kwadrans.

Tymczasem Platforma powoli odsłania kulisy tego, jak w środku wygląda Arena Ursynów. To tam o 13:00 rozpocznie się konwencja PO.

Trwa zjazd delegatów Twojego Ruchu. Zgodnie z zapowiedzią Janusz Palikot ma zaproponować współprzewodnictwo w partii - razem z nim rządzić ma Barbara Nowacka.

Przed warszawską Halą Torwar, gdzie w samo południe rozpocznie się konwencja PiS, jest reporter TVN24 Cyprian Jopek.

Piechociński zostanie odwołany? PSL wyjdzie z koalicji? Ludowcy obradują za zamkniętymi drzwiami, więc odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero za jakiś czas:

Największe polityczne partie organizują wielkie polityczne wydarzenia, a lider NowoczesnejPl Ryszard Petru zwołał w sobotni poranek konferencję w okolicach Sejmu.

Pojawił się na niej wraz z grupą młodzieży, niosącej kilkanaście pudeł z napisem PO-PiS. Jak tłumaczył lider NowoczesnejPL, tyle miejsca zajęłyby ustawy "wyprodukowane" w czasie rządów tych partii. Tymczasem - mówił Petru - z konsultacji przeprowadzonych w ostatnich tygodniach przez działaczy NowoczesnejPL w wielu miastach wynika, że te przepisy nie ułatwiają życia Polakom.

- Nie dajcie się zwieść, Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska w ciągu ostatnich dziesięciu lat natworzyła olbrzymią ilość legislacji. A od tej legislacji Polska wcale nie jest lepsza - mówił. Według Petru, w ciągu ostatnich 10 lat stworzono w Sejmie "190 tys. kartek nowych ustaw", a w zeszłym roku - "22 tys. stron nowej legislacji".

Konwencja PiS już za 45 minut. Jaka panuje atmosfera? Relacjonuje reporterka TVN24 Agata Adamek:

A tak do swojej konwencji przygotowują się działacze PO:

O godzinie 12 rozpocznie się z kolei konwencja Prawa i Sprawiedliwości:

Przed nami jeszcze m.in. konwencja Platformy Obywatelskiej. Początek o godzinie 13. Czego możemy się spodziewać?

Trwają obrady Rady Naczelnej PSL. Jako pierwszy głos zabrał prezes partii Janusz Piechociński, a następnie Jarosław Kalinowski.

- Wnioskujemy do Wysokiej Rady, aby w ostatni weekend września odbył się - decyzją poprzedniego kongresu - kongres programowy. Chcemy mówić o Polsce na dziś i na jutro, Polsce współpracy, życzliwości i solidarności; Polsce rozumnej współpracy, a nie walki. Dziś, kiedy przeglądamy gazety, czytamy: jedni proponują kandydata na premiera, inni proponują nowy program, a w Polskim Stronnictwie Ludowym niektórzy proponują zmiany dla samych zmian. Oczekuję i żądam konsolidacji wokół tego, aby Polskę zmieniać na lepsze, a PSL-owi nie szkodzić - powiedział Piechociński.

Autor: kło/ja / Źródło: tvn24.pl, PAP