W sobotę w Płońsku odbywa się konwencja krajowa Platformy Obywatelskiej. Szef PO Donald Tusk nawiązywał do znajdujących się na sali flag: Polski, Płońska, Unii Europejskiej i Platformy Obywatelskiej.
OGLĄDAJ CAŁE PRZEMÓWIENIE DONALDA TUSKA W TVN24 GO >>>
ZOBACZ RELACJĘ NA ŻYWO Z KONWENCJI PO W TVN24.PL >>>
Tusk o Polsce w Unii Europejskiej
- Jesteśmy w pierwszym rzędzie Polakami - wiemy, co to znaczy być polskim patriotą. Wiemy, i to też jest taka konstytucja PO, co znaczy miłość do tej małej, lokalnej ojczyzny. Wiemy, że nie ma nieważnego miejsca w Polsce, że nie ma nieważnego człowieka w Polsce i wiemy też, co znaczy być Europejczykiem - mówił Tusk.
- Być Europejczykiem to znaczy być Polakiem, być mieszkańcem Płońska, być mieszkańcem polskiej wsi - tu się nic nie kłóci. Powiem więcej, dzisiaj polski dojrzały patriotyzm, dzisiaj prawdziwa miłość do ojczyzny oznacza także tę wielką potrzebę, wielkie zadanie utrzymania Polski w UE - powiedział lider PO.
Tusk zapewniał, że zadaniem PO jest obrona interesów Polski, obrona interesów miast, miasteczek i obrona "Polski w Europie" i "Europy w Polsce".
Lider PO o rozwoju mniejszych miejscowości
Lider PO podkreślał, że nie ma jednej recepty na rozwój mniejszych miejscowości, a każda z nich wymaga odrębnych rozwiązań dla swego rozwoju. - Dzisiaj słyszymy od rządzących, że głównym celem, a może nie celem, a głównym skutkiem - bo im się bardzo często cele nie zgadzają ze skutkami - w tych propozycjach, które przedstawiają od wielu miesięcy jest tak naprawdę ubezwłasnowolnienie samorządów - mówił Tusk.
Stwierdził, że o kondycji mniejszych miast i miejscowości świadczy głównie jakość życia codziennego, w tym kwestia transportu, dostępu do usług, dostępu do edukacji i opieki medycznej.
- Trzeba zadbać o to, i to też jest w rękach miejscowych, ale do tego też są potrzebne środki i kompetencje, o atrakcyjną ofertę na życie codzienne - ofertę kulturalną, edukacyjną - dodał lider PO.
Tusk: jak rządzą, to jedną z konsekwencji jest to, że chleb bardzo drożeje
Lider PO mówił, że premier Mateusz Morawiecki zapytany ostatnio o cenę chleba "wykonał niezwykłe piruety, żeby ominąć odpowiedź". Stwierdził, że taka niewiedza "to nie jest tragedia", "nie każdy ma ceny w głowie", ale warto się do tego jasno przyznać. Tusk dodał, że w czasie debaty z nim w 2007 r. ówczesny premier Jarosław Kaczyński również nie znał ceny chleba. - Nic się nie nauczyli - stwierdził. Dodał, że może jest tak, jak powiedział poseł PiS Marek Suski pytany o cenę masła, "że go to nie interesuje". Trudno - powiedział Tusk - o "bardziej szczerą polityczną deklarację, gdzie ta władza ma ludzi, ich potrzeby i lęki". - I zawsze jest tak, że jak rządzą, to jedną z konsekwencji jest to, że chleb bardzo drożeje - stwierdził lider PO. - Jest taka reguła, że zawsze jak są pytania o ceny chleba (...) to nie wiedzą, ile ten chleb kosztuje - mówił, dodając, że ceny chleba w ciągu czterech ostatnich lat wzrosły o 50 proc.
Tusk: naszym przeciwnikiem nie są katolicy, bo przecież my jesteśmy katolikami w dużej większości
Tusk zwracając się do członków PO podkreślał, że Polacy oczekują od nich "powagi i odpowiedzialności". - Naszym przeciwnikiem nie są instytucje, nie jest wojsko czy policja, tylko zła władza, która psuje te instytucje, która niszczy te służby - mówił lider PO.
- Naszym przeciwnikiem nie są katolicy, bo przecież my jesteśmy katolikami w dużej większości - ludzie, nie wpadajmy w schizofrenię - mówił lider PO. Podkreślił, że nie widzi sprzeczności między wiarą i wolnością. - Na kogo dzisiaj nie możemy wręcz patrzeć - my, Polacy? Na biskupa, który chroni pedofilię w Kościele, księdza, który buduje imperium finansowe za publiczne pieniądze. Nie możemy patrzeć na byłego wiceministra, który kazał zrzucać konfetti z helikoptera w czasie uroczystości służb mundurowych. Na nich nie możemy już patrzeć, to im mówimy te słynne słowa: "mamy dość", to ich ma dosyć wszyscy czy większość dzisiaj Polaków - mówił Tusk. - Trzeba za wszelką cenę zmienić władzę w Polsce i jesteśmy odpowiedzialni za tę zmianę, żeby Polacy, Polki stali się znowu dumnymi obywatelami wolnej ojczyzny, gdzie państwo działa na ich rzecz, a nie przeciwko nim - dodał lider PO i podkreślał, że Platforma musi "ponownie dojrzeć do tego jako formacja polityczna".
"Litery 'PO' muszą znowu, tak jak kiedyś, znaczyć Pełna Odpowiedzialność"
- Chcę, żebyśmy tutaj w Płońsku zrobili rachunek sumienia - oświadczył Tusk. - Polityka to nie są baloniki, fajerwerki, piękne wnętrza, to nie są studia telewizyjne i kawiarnie wielkiego miasta. Prawdziwa polityka to jest chęć i zdolność zrozumienia i współdziałania z ludźmi wtedy, kiedy nie mają powodu do radości - mówił przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Podkreślił, że polityka, to też ciężka robota. - Trzeba sobie łapy ubrudzić w ziemi, żeby zrozumieć, i żeby naprawdę przekonać do siebie tych wszystkich, dla których codzienne życie też bywa ciężką harówą - wskazał. Dodał, że polityka musi cechować empatia oraz, że musi ona być "na serio". - Te litery "PO" muszą znowu, tak jak kiedyś, znaczyć Pełna Odpowiedzialność - powiedział lider Platformy.. Zwracając się do uczestników konwencji zaznaczył, że są odpowiedzialni za nadzieje i lęki Polaków, a nie za swoje kariery.
Prawdziwa polityka to - jak mówił - "polityka odpowiedzialności za ludzi, za to co się mówi, robi", ale też wiara we własną wygraną. - Wiara w to, że jesteśmy w stanie reprezentować interesy większości, a nie mniejszości - powiedział.
Zwracając się do uczestników konwencji wskazał na "polityczną odpowiedzialność" ich działań. - Etyka odpowiedzialności mówi o tym, że trzeba rozumieć wszystkie skutki, także te dalekosiężne, swoich działań, swoich manifestacji, swojej ekspresji - podkreślał. I oznajmił: - Jesteśmy po to, by wygrać te wybory, bo tu chodzi o naprawdę śmiertelnie ważną sprawę.
10 przykazań dojrzałej polityki
Tusk mówił, że Polacy, kiedy pada słowo granica, "kiedy pada słowo terytorium, państwo polskie, to trzymają kciuki za swoją Straż Graniczną i swoich żołnierzy". Zastrzegł, że mówi o tym nie dlatego, żeby przekreślić "dobrą energię, tę gotowość niesienia pomocy, bo to jest istota naszego życia, istota chrześcijaństwa". Ale, jak stwierdził, istnieje "wymiar polityczny naszych działań i istnieje coś takiego, jak katalog pierwszych potrzeb - 10 przykazań dojrzałej polityki". Podkreślił, że na pierwszym miejscu polityk odpowiedzialny jest za bezpieczeństwo obywateli, ich wolność, bezpieczeństwo swojego państwa i niepodległość swojego państwa i nie było inaczej i nie będzie inaczej. - Jesteście gwarantami tego, że Polska może być bezpieczna - powiedział. - Jak wygracie wybory, to będziemy znowu dumni z tego, jak zachowuje się polskie wojsko - stwierdził. Stanie się tak - mówił - "jeśli zabierzemy władzę tym, którzy dzisiaj upokarzają ludzi w mundurach, upokarzają nas wszystkich, kiedy widzimy, co robią, jakie rozkazy wydają, jak dezorganizują polskie służby mundurowe, jak każdego dnia wsączają w nasze serca i umysły lęk".
"PiS i Kaczyński chcą wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej"
Pod koniec swojego przemówienia w Płońsku Tusk zwrócił się "do wszystkich, którzy słuchają". - PiS i Kaczyński chcą wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Ja to wiem, mi się to nie wydaje - powiedział lider PO. Dodał, że był świadkiem i uczestnikiem rozmów już wiele lat temu, gdy niechęć do UE w środowisku PiS była manifestacyjna.
- Wczoraj był 17 września - ile jeszcze takich rocznic mamy sobie ufundować? - pytał Tusk. Według niego, "Polska jest obecnie na granicy" przynależności do Unii i przypomina to sytuację w Wielkiej Brytanii przed referendum. Nawiązywał do słów wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego o potrzebie współpracy, by "Unia była taka, jaka jest dla nas do przyjęcia, bo jeżeli pójdzie tak, jak się zanosi, że pójdzie, to musimy szukać rozwiązań drastycznych".
- Unia w każdym wymiarze przeszkadza Kaczyńskiemu i PiS-owi. To co ich powstrzymuje, to wyłącznie to, że 80 procent Polaków jest przeciwko (wyjściu z UE - red.) - przekonywał. Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość w sprawie UE chce jednak Polakom "namieszać w głowach" i stąd po antyunijnych deklaracjach nagle się z nich wycofuje i deklaruje poparcie dla Unii.
- Kłamią tak jak z uchwałami o nepotyzmie - powiedział Tusk. Przypomniał, że w piątek Sejm przyjął tzw ustawę antykorupcyjną, przygotowaną przez Pawła Kukiza. - W tej ustawie napisali, że tej korupcji nie będzie, ale dopiero jak oni stracą władzę - mówił Tusk. Ocenił, że ta sytuacja pokazuje, że "z Kukiza taki parlamentarzysta jak z Kaczyńskiego rokendrolowiec".
Tusk do Kaczyńskiego: wprowadźmy do konstytucji zapis, że wyjście z UE możliwe tylko większością 2/3 głosów
Zdaniem Tuska obecnie, żeby wyprowadzić Polskę z Unii, "wystarczy jedno nocne głosowanie" i nawet zwykła większość głosów. - Propozycja jest bardzo prosta - powiedział lider PO, zwracając się do szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wyjaśnił, że można zmienić jeden zapis w konstytucji. Przypomniał, że artykuł 90 zakłada, że umowę międzynarodową - na podstawie której Polska może przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach - ratyfikuje się większością 2/3 w parlamencie. Stąd lider PO zaproponował, by wpisać do konstytucji, że wypowiedzenie takiej umowy też wymaga większości 2/3. - To jest bardzo proste przedsięwzięcie - podkreślał Tusk. Jego zdaniem apel w tej sprawie powinien popłynąć z każdego polskiego miasteczka, które skorzystało na polskiej obecności w Unii.
- Proszę natychmiast zgodzić się na wspólne przedsięwzięcie - drobna zmiana w konstytucji, która pozwoli uniknąć ryzyka, że w nocy wyprowadzi się w Polskę z Unii - powiedział Tusk.
Fogiel: pomimo propagandowego charakteru propozycji, władze PiS zajmą się tematem
Do tej propozycji odniósł się w rozmowie z PAP zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel. "Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że jest to zagrywka propagandowa, niemniej propozycja zmiany konstytucji to propozycja daleko idąca. Jeśli mielibyśmy o tym rozmawiać, to są inne sprawy, które zdaniem Prawa i Sprawiedliwości powinny znaleźć się w ustawie zasadniczej" - powiedział.
"Są pewne kwestie regulowane już na przykład wyrokami Trybunału Konstytucyjnego, które warto by umieścić bezpośrednio w konstytucji. Zatem pomimo propagandowego charakteru propozycji, skoro padła, odpowiednie władze PiS zajmą sią tym tematem" - dodał wicerzecznik PiS.
Autorka/Autor: mart, momo, pp/tr
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: zdj. organizatora