Po mediacji kieleckich biskupów udało się w czwartek osiągnąć porozumienie, kończące strajk MPK w Kielcach. Porozumienie zakłada przede wszystkim, że przedsiębiorstwo wznowi 1 września przewozy pasażerskie i będzie jedynym przewoźnikiem w mieście.
Zgodnie z ustaleniami prezydent Kielc wycofa wniosek o likwidację MPK, a jej załoga przejmie ją jako spółkę pracowniczą, która uzyska bezwzględną większość udziałów.
Dokument podpisano przed bramą MPK, w obecności strajkujących od 14 sierpnia kierowców. Podpisy złożyli: wojewoda świętokrzyski Grzegorz Banaś, prezydent Kielc Wojciech Lubawski, przewodniczący świętokrzyskiej "Solidarności" Waldemar Bartosz i lider "S" w MPK Bogdan Latosiński.
Zgodnie z porozumieniem, MPK wraz z Urzędem Miasta ma kontynuować zabiegi o przyznanie funduszy europejskich na odnowę taboru komunikacji zbiorowej w Kielcach, a wszystkie problemy formalnoprawne, związane ze zbyciem udziałów MPK dla spółki pracowniczej, rozwiązywane będą z udziałem prawników związkowych i magistrackich. W związku z rezygnacją prezesa zarządu MPK, rada nadzorcza przedsiębiorstwa ma niezwłocznie powołać nowe władze spółki. Pierwszym ich wyzwaniem stanie się kwestia podwyżek płac.
Strony porozumienia solidarnie przeprosiły mieszkańców Kielc za utrudnienia w komunikacji miejskiej i oświadczyły, że „dołożą wszelkich starań, aby sytuacja taka już się nie powtórzyła”.
Wojewoda świętokrzyski podziękował biskupowi kieleckiemu Kazimierzowi Ryczanowi - gospodarzowi pierwszej z dwóch tur negocjacji oraz pomocniczemu biskupowi kieleckiemu Marianowi Florczykowi - patronowi finału rozmów - za skuteczną mediację. Z kolei prezydent Kielc obiecał, że „będzie ze wszystkich sił pomagał, by spółka pracownicza MPK była najlepszą w Polsce”.
Demonstracje odwołane
Lider świętokrzyskiej „S” powiedział, że porozumienie oznacza zachowanie "po rozumie". Wyraził w związku z tym nadzieję, że będzie ono kontynuowane. Odwołał jednocześnie zapowiedzianą na poniedziałek w Kielcach ogólnopolską demonstrację solidarności z protestującym MPK. Szef „S” w tej firmie okazał - w imieniu związkowców - wdzięczność prezydentowi Kielc „za odważną decyzję” i zapewnił, że „scalona załoga MPK nie zawiedzie miasta”.
Bp Marian Florczyk dodał, że „odegrał rolę anioła stróża, który nic nie mówi, tylko czasem grymasem twarzy lub ruchem skrzydełka daje jakiś znak”.
Zakończony strajk trwa ponad dwa tygodnie, w tym czasie, ani jeden ze 140 autobusów nie wyjechał w trasę.
Źródło: PAP/Radio Szczecin