|

Rok protestu i wojny. "Edukacja jako narzędzie do formatowania posłusznego obywatela"

Ten rok szkolny to pasmo nieszczęść: pandemia, wojna, kryzysy psychiczne uczniów oraz nauczycieli, odchodzenie tych drugich z zawodu. - Wysoka jakość edukacji zupełnie przestała być priorytetem. Najważniejsze jest teraz kształtowanie postaw patriotyczno-katolicko-narodowych - ocenia Anna Schmidt-Fic z akcji Wolna Szkoła.Artykuł dostępny w subskrypcji

Kilka ostatnich dni roku szkolnego spędziłam na spotkaniach z młodzieżą. Ktoś chce, by przeprowadzić z nimi warsztaty dziennikarskie, gdzieś rozmawiamy o rozwijaniu pasji. I choć ani razu nie prosiłam uczniów i uczennic o podsumowanie czy ocenę tego roku szkolnego, oni robili to stale. Niepytani. Jakby mieli niepohamowaną potrzebę wystawić świadectwo swoim szkołom, w których od kilku tygodni mówi się głównie o stopniach dla młodzieży. Gdyby sami przyszli do domu z takim świadectwem, rodzice mogliby się poważnie zaniepokoić. Ich opis sytuacji to długa lista rozczarowań.

Czytaj także: