Sytuacja na Ukrainie była przedmiotem kolejnej narady prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami rządu. Zwołano ją we wtorek wieczorem. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki rozmawiał na ten temat z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles'em Michelem. Szef rządu stwierdził, że "Europa musi być zjednoczona nie tylko z nazwy albo gdy idzie o wspólny rynek".
Spotkanie prezydenta i ministrów rządu było kolejnym w sprawie zaogniającej się sytuacji na linii Rosja-Ukraina.
Podczas spotkania – przekazało wcześniej Biuro Bezpieczeństwa Narodowego – "omówione zostaną między innymi wnioski z wczorajszych konsultacji Prezydenta z sojusznikami".
We wtorkowym spotkaniu z prezydentem wzięli udział minister obrony Mariusz Błaszczak, szef MSWiA Michał Kamiński, wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, szef KPRM Michał Dworczyk, szef Sztabu Generalnego gen. Rajmund Andrzejczak, szef BBN Paweł Soloch i szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
W poniedziałek wieczorem Andrzej Duda wziął udział w telekonferencji prezydenta USA Joe Bidena z przywódcami Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec, szefami Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej oraz sekretarzem generalnym NATO. Tematem była sytuacji wokół Ukrainy i na wschodniej flance NATO. Przed telekonferencją prezydent odbył w BBN naradę z przedstawicielami rządu, wojska i służb specjalnych.
Morawiecki rozmawiał z Charles'em Michelem
Wcześniej we wtorek do sytuacji na Ukrainie odniósł się premier Mateusz Morawiecki.
Napisał, że "początek roku 2022 postawił przed Polską, Unią Europejską i jej sojusznikami z NATO wielkie wyzwania w obszarach bezpieczeństwa energetycznego i militarnego". "Dziś zastanawiamy się, jak skutecznie odpowiedzieć na zagrożenie, jakie wywołuje zachowanie Rosji na arenie międzynarodowej, głównie wobec naszego wschodniego sąsiada - Ukrainy" - stwierdził szef rządu.
Premier wskazał, że jako pierwsze zareagowało NATO i "aktualnie trwają intensywne narady i negocjacje z udziałem USA, Wielkiej Brytanii, Polski i innych ważnych państw sojuszu, bezpośrednio zaangażowanych w rozwiązanie konfliktu". "Uważam, że należy działać błyskawicznie i z pełną mocą dostępną wszystkim sojuszniczym strukturom świata zachodniego, w jakich uczestniczy Polska i pozostałe kraje UE" - oświadczył szef rządu.
"Musimy pokazać jedność i nieugiętość wobec neoimperialistycznej polityki Kremla, który gardzi prawem międzynarodowym, dobrymi obyczajami, a dyplomację uprawia przy użyciu czołgów, rakiet, gazowych rur i brutalnych faktów dokonanych, a nie za pomocą dobrych obyczajów i standardów, listów, traktatów i spotkań przy negocjacyjnym stole. Można śmiało powiedzieć, że pobłażliwe, idealistyczne i biznesowe podejście, jakie symbolizuje praktycznie ukończony projekt Nord Stream 2, jest jedną z przyczyn dzisiejszej geopolitycznej sytuacji. Polska ostrzegała przed tym już dawno. Niestety, nasza dalekowzroczność okazała się niewystarczająca bez wsparcia innych państw Unii" - napisał Mateusz Morawiecki.
Dlatego - jak przekazał premier - rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles'em Michelem "o trudnej sytuacji" na Ukrainie. "Europa musi być zjednoczona nie tylko z nazwy albo gdy idzie o wspólny rynek i inne kwestie. Musimy być razem, gdy zagrożona jest wolność, demokracja, życie i bezpieczeństwo mieszkańców naszego kontynentu. Nawet, gdy państwo, któremu grozi agresja, nie należy do struktur UE i NATO - musimy pokazać naszą solidarność" - dodał Mateusz Morawiecki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@BBN_PL