Sejmowa komisja śledcza ds. nacisków zwróci się do prokuratury o nagranie i stenogram rozmowy Beaty Kempy z PiS z byłym dyrektorem szpitala MSWiA Markiem Durlikiem.
Rozmowa zarejestrowana przez CBA miała się odbyć w styczniu zeszłego roku. Według "Newsweeka", który o tym poinformował, jeden z wątków tej rozmowy dotyczył sprawy dr Mirosława G., kardiochirurga ze szpitala MSWiA. Kempa - wówczas wiceminister sprawiedliwości - miała zapewnić Durlika: "ustawimy prokuratorów i sprawę się umorzy".
Sama Kempa twierdzi, że takich słów nie wypowiedziała i na dowód przedstawia sprostowanie z "Newsweeka".
- Posłanka chce, by komisja zapoznała się ze stenogramem całej rozmowy – poinformował członek komisji Arkadiusz Mularczyk z PiS.
Rozmowy Kempy z byłym dyrektorem szpitala MSWiA to nie jedyny temat, którym w środę zajmowali się sejmowi śledczy z komisji ds. nacisków władz.
Zdecydowali bowiem o wezwaniu przed komisję ministra sportu Tomasza Lipca i kolejnych prokuratorów ze sprawy korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu. Chodzi m.in. o Cezarego Przasnka, Jacka Nieszpaura, Zbigniewa Ordanika, Anety Rafałko, Andrzeja Pogorzelskiego (obecnie jest on wiceprokuratorem generalnym) i Andrzeja Szeligi.
Szef komisji Andrzej Czuma wniósł także o przesłuchanie funkcjonariuszy CBA: Karoliny Jasse i Roberta Nakielnego, na co komisja też przystała.
Prokuratorzy: Nie było nacisków
W środę przed komisją zeznawali wezwani wcześniej prokuratorzy, którzy zajmowali się sprawą korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu.
- Nie spotkaliśmy się z naciskami na prowadzone przez nas śledztwa – zapewniali zgodnie prokuratorzy Barbara Koszałka i Tomasz Radtke.
Koszałka, podobnie jak prokurator Tomasz Radtke, nie odpowiedziała na kilka pytań zasłaniając się tajemnicą śledztwa i w związku z tym również została wezwana na niejawne posiedzenie komisji, które odbędzie się w czwartek.
Radtke był też pytany przez Sebastiana Karpiniuka z PO o notatkę dotyczącą usunięcia pielęgniarek sprzed KPRM. Prokurator oświadczył, że sporządził ją z prokurator Renatą Zielińską. Treści notatki nie ujawnił, powołując się na tajemnicę służbową. - Zostałem wezwany do prokuratury celem zajęcia stanowiska - oświadczył jedynie, nie wskazując konkretnego dnia.
Media podawały w zeszłym roku, że rozważano wówczas prawne możliwości usunięcia pielęgniarek sprzed gmachu.
Protest pielęgniarek przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów rozpoczął się 19 czerwca, po kilkutysięcznej manifestacji pracowników ochrony zdrowia w Warszawie, którzy domagali się podwyżek płac i wzrostu nakładów na służbę zdrowia. Cztery pielęgniarki okupowały jedno z pomieszczeń kancelarii premiera, a przed budynkiem ich koleżanki rozbiły namioty, tworząc "białe miasteczko".
Nie odwołali Czumy
Przesłuchanie prokuratorów poprzedziła dyskusja posłów nad wnioskiem o pozbawienie Andrzeja Czumy z PO funkcji przewodniczącego komisji. Wniosek PiS jednak przepadł.
Politycy PiS chcieli odwołania Czumy ponieważ nie zareagował on na sprawę Piotra Bączka, asystenta Jacka Kurskiego z PiS. Dom Bączka, członka komisji weryfikacyjnej WSI i byłego rzecznika Antoniego Macierewicza 13 maja przeszukała ABW, w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości przy działaniach komisji weryfikacyjnej WSI.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP