Komin z furtką, czyli jak obejść zakaz łączenia stanowisk w spółkach Skarbu Państwa

Henryk Kowalczyk o nadzorze nad spółkami SP
Henryk Kowalczyk o nadzorze nad spółkami SP
TVN24 BiS
Spółki Skarbu Państwa - do reformy od 2017 r. (wideo z 5 października)TVN24 BiS

Niejasne i wykluczające się przepisy ułatwiają politykom dowolne obsadzanie władz spółek Skarbu Państwa. Praktycznie bez konsekwencji. Ustawa kominowa pozwala jednej osobie na zasiadanie tylko w jednej radzie spółki z większościowym udziałem państwa. Zakaz ten jednak - jak się okazuje - nie wszystkich dotyczy.

Przygotowywanej przez rząd reformie zarządzania państwowymi spółkami towarzyszą medialne doniesienia o wielokrotnym obsadzaniu stanowisk w tych spółkach przez tych samych ludzi, powiązanych z ekipą rządzącą.

"Dziennik Gazeta Prawna" ujawnił pod koniec września, że były społeczny asystent posła PiS Tomasza Kaczmarka - Andrzej Skałecki - zasiadał w aż pięciu radach nadzorczych spółek wchodzących w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Podał też kilka innych przykładów, gdy te same osoby zasiadały w dwóch radach nadzorczych spółek z większościowym udziałem państwa. Dziennik wymienił m.in. Janinę Goss, znajomą i wierzycielkę Jarosława Kaczyńskiego, zasiadającą w Radzie Nadzorczej Polskiej Grupy Energetycznej (57,4 proc. udziałów Skarbu Państwa) oraz Banku Ochrony Środowiska, w którym większość udziałów (52 proc.) ma państwowy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.

Dwie ustawy budzą wątpliwości

Portal tvn24.pl ustalił, że w Ministerstwie Skarbu Państwa od lat stosowana była praktyka podwójnego delegowania do rad nadzorczych państwowych spółek tych samych urzędników. Przepisy niby tego zakazują, ale - jak się okazuje - są wyjątki.

Dowolności w obsadzaniu rad nadzorczych sprzyja bałagan w przepisach, wynikający z - jak to dosadnie, acz precyzyjnie, ujmuje część prawników - biegunki legislacyjnej. Zjawisko to polega na taśmowym produkowaniu ustaw pod wpływem magicznego myślenia klasy politycznej, że jak jest jakiś problem, to można go rozwiązać, uchwalając ustawę. Tymczasem pospieszne pisanie prawa pod bieżące potrzeby, wynikające ze sprawowania władzy, mści się po latach.

Gdy Polskę toczył rak korupcji i nepotyzmu, uchwalona została tak zwana ustawa antykorupcyjna (1997 r.), zakazująca łączenia stanowisk, które mogłyby rodzić konflikt interesów. Kiedy zaś opinię publiczną zbulwersowały wygórowane zarobki samorządowców i prezesów firm państwowych, Sejm przyjął tak zwaną ustawę kominową (2000 r.). Obie obowiązują do dziś.

Ustawa kominowa mówi, że jedna osoba może być członkiem rady nadzorczej tylko w jednej spośród spółek z większościowym udziałem Skarbu Państwa.

W ustawie antykorupcyjnej jest zaś przepis, w myśl którego urzędnicy państwowi nie mogą zostać zgłoszeni do więcej niż dwóch spółek, w których udziały mają urzędy zgłaszające te osoby.

Ustawa kominowa i ustawa antykorupcyjna zawierają sprzeczne ograniczenia dla urzędników zasiadających w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwatvn24.pl

Urzędnicy i politycy szybko dostrzegli tę niekonsekwencję i zaczęli ją interpretować na swoją korzyść. Ministerstwo Skarbu Państwa na przykład do dziś uważa (i stosuje tę zasadę w praktyce), że jego urzędnicy mogą zasiadać w dwóch radach nadzorczych spółek z większościowym udziałem państwowego kapitału.

Urzędników skarbu ustawa kominowa nie dotyczy

Kilka przykładów wziętych z publicznie dostępnych dokumentów resortu nie pozostawia wątpliwości, że urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia. Wszak gdyby uważali, że łamią prawo, to raczej by nie udostępniali tej informacji publicznie. Zatem:

- zastępca dyrektora Departamentu Nadzoru Właścicielskiego Grzegorz Kłoczko zasiada w radach nadzorczych Centrali Farmaceutycznej Cefarm (100 proc. udziałów Skarbu Państwa) i Dolnośląskiego Centrum Hurtu Rolno-Spożywczego (86,3 proc. udziałów Skarbu Państwa);

- zastępca dyrektora Departamentu Przekształceń Własnościowych Anna Miazek jest w radach nadzorczych Katowickiego Holdingu Węglowego (100 proc. udziałów Skarbu Państwa) i Krajowej Spółki Cukrowej (79,7 proc. udziałów Skarbu Państwa);

- Anna Arcimowicz-Kołeczek, dyrektor Departamentu Restrukturyzacji i Pomocy Publicznej zasiada w radach nadzorczych spółek należących wyłącznie do Skarbu Państwa - H. Cegielski Poznań i Zespół Elektrowni Wodnych Niedzica;

- Krzysztof Majewski, dyrektor Departamentu Prawnego, pracuje w radach nadzorczych Agencji Rozwoju Przemysłu i Fabryki Przewodów Energetycznych. W obu spółkach Skarb Państwa ma 100 procent udziałów;

- Andrzej Leszczyński, dyrektor Departamentu Przekształceń własnościowych reprezentuje Skarb Państwa w radach nadzorczych Krajowej Spółki Cukrowej (79,7 proc.) oraz Katowickiego Holdingu Węglowego (100 proc.);

- zastępca dyrektora biura ministra Beata Trejnowska zasiada w radach nadzorczych Polskiej Agencji Prasowej (100 proc. udziałów Skarbu Państwa) i Polbus-PKS we Wrocławiu (54,5 proc. udziałów Skarbu Państwa);

- urzędniczka przygotowująca w ministerstwie procesy prywatyzacyjne, Agnieszka Rasińska, nadzoruje w radach nadzorczych Warszawskie Zakłady Sprzętu Ortopedycznego (100 proc. udziałów Skarbu Państwa), Polskie Linie Lotnicze LOT (99,8 proc udziałów Skarbu Państwa) i jeszcze jedną spółkę z mniejszościowym udziałem Skarbu Państwa (21,2 proc.) - PKS w Przemyślu.

To łączenie stanowisk wbrew ustawie kominowej trwa od lat. Część urzędników spajających swoimi osobami dwie rady nadzorcze zostało powołanych na te funkcje w latach 2013-2014. W Krajowym Rejestrze Sądowym można znaleźć również nazwiska byłych urzędników zasiadających w dwóch radach nadzorczych zlikwidowanych lub upadłych państwowych spółek.

Ekspert ironizuje, poseł interpeluje

Zadaliśmy Ministerstwu Skarbu Państwa pytanie, na czym resort opiera przekonanie, że takie łączenie stanowisk jest zgodne z prawem. Uzyskaliśmy odpowiedź, że resort traktuje ustawę antykorupcyjną jako "lex specialis", czyli wyjątek wobec ustawy kominowej.

- Zjawisko to świadczy tylko o tym, że mamy bardzo kreatywnych polityków i urzędników - ironizuje prezydent Centrum im. Adama Smitha, Andrzej Sadowski. - Pokazuje też, jak niewielki sens ma pisanie bardzo szczegółowego prawa dla rozwiązania doraźnych problemów. Oczywiście, że skoro już mamy w Polsce tak dużo spółek Skarbu Państwa, to trzeba zapobiegać koncentracji zarządzania nimi przez wąską grupę osób. Ale tym powinni zajmować się ministrowie i organy kontrolne. Nie potrzeba aż tak szczegółowych przepisów rangi ustawowej - dodaje ekspert.

Przepis jednak jest i rodzi rozliczne wątpliwości. Praktycznie w każdej kadencji interpelują w jego sprawie posłowie, pytając: mogą czy nie mogą te same osoby zasiadać w więcej niż jednej radzie nadzorczej? Odpowiedzi otrzymują podobne: co do zasady nie mogą, ale jest pewna grupa osób objęta wyjątkiem od reguły. Ostatnio pytał o to ministra skarbu poseł PiS Jan Warzecha.

- Potrzeba jasnego uregulowania zasad - mówi nam poseł Warzecha. - Osobiście wolałbym, aby specjaliści kierowani przez państwo do rad nadzorczych mogli się skupić na jednej spółce. Czekam jednak na odpowiedź z ministerstwa. Bo niezależnie, jakie stanowisko ministerstwo zajmie, zasady powinny być jednoznaczne - podkreśla.

Odpowiedzi poseł może spodziewać się pod koniec października i może się okazać, że jej treść (niezależnie kto jej udzieli, bo ministra skarbu już nie ma) będzie przełomowa.

Sąd każe zwracać wynagrodzenie

W obrocie prawnym pojawił się bowiem znamienny wyrok. Sąd Najwyższy w marcu (III CSK 199/15) jednoznacznie stwierdził, że nie ma żadnych wyjątków od zakazu łączenia stanowisk zapisanego w ustawie kominowej. I że ustawa antykorupcyjna w żadnej mierze nie unieważnia zakazu z ustawy kominowej.

"Podmiot objęty obu analizowanymi przepisami powinien zastosować się do ograniczeń wynikających z każdego z nich" - głosi wyrok Sądu Najwyższego.

Co ciekawe, proces, który zakończył się tym wnioskiem kasacyjnym do Sądu Najwyższego, dotyczył menedżera, który wbrew przepisom zasiadał jednocześnie w dwóch radach nadzorczych państwowych firm. Jedna z nich, gdy zorientowała się w sytuacji, zażądała od niego zwrotu pobranych wynagrodzeń. Sądy wszystkich instancji zgodnie potem orzekały, że skoro pozwany menedżer bezprawnie zasiadał w drugiej radzie nadzorczej, to musi zwrócić pensje za cały okres zasiadania, bo się bezpodstawnie wzbogacił.

Spółki córki, spółki wnuczki...

Ale pół roku po orzeczeniu Sądu Najwyższego kolejny raz zmieniło się prawo. We wrześniu weszła w życie nowelizacja ustawy kominowej, która zamiast przeciąć wątpliwości, jeszcze bardziej je pogłębiła.

Zakaz zasiadania w więcej niż jednej radzie nadzorczej spółek z większościowym udziałem Skarbu Państwa został mianowicie opatrzony zastrzeżeniem: "z uwzględnieniem" przepisów ustawy antykorupcyjnej.

Konia z rzędem temu, kto prawidłowo odczyta teraz, co to znaczy "z uwzględnieniem". Prawnicy już toczą spór, bo dla jednych oznacza to właśnie usankcjonowanie wyjątkowego przywileju dla osób delegowanych do rad nadzorczych przez ministrów. Inni jednak uważają, że jest wręcz przeciwnie - że delegaci ministrów do rad nadzorczych mają stosować się do wszystkich obostrzeń naraz. A to oznacza, że należy ukrócić praktykę podwójnych członkostw w radach nadzorczych spółek z większościowym udziałem Skarbu Państwa.

Jednak sprzeczność pomiędzy ustawą antykorupcyjną a ustawą kominową to niejedyna ścieżka, która umożliwia politykom obsadzanie spółek swoimi ludźmi, nie bacząc na zakazy.

Eksperci, m.in. profesor prawa i adwokat Robert Gwiazdowski, zwracają uwagę na niebezpieczne zjawisko pączkowania spółek zależnych od państwowych firm. O ile wobec spółek córek państwowych firm obowiązują jeszcze obostrzenia ustaw antykorupcyjnej i kominowej, o tyle spółki córki córek (tzw. spółki wnuczki) są już wyjęte spod zakazów ustawy kominowej.

Jednak rzeczywisty wpływ wciąż mają na nie politycy.

Autor: jp//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportację imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

1064 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Około tysiąca żołnierzy z Korei Północnej zginęło już w walkach z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim Rosji – poinformowała BBC, powołując się na zachodnich urzędników, którzy zastrzegli sobie anonimowość. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Źródło:
PAP

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czwartek rano w centralnych i południowych regionach Polski zalega gęsta mgła. Miejscami widzialność wynosi poniżej 200 metrów. Obowiązują żółte alarmy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Sprawdź szczegóły.

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Źródło:
IMGW

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24