Mężczyzna wjeżdża na rowerze do urzędu w Knurowie (woj. śląskie). Drzwi są zamknięte i przezroczyste. Kamera w korytarzu nagrywa upadek rowerzysty, następnie jego dalsze poczynania: kopanie w drzwi, rzucanie kamieniami. Wandal jest poszukiwany przez policję.
Nie wiadomo, co kierowało mężczyzną, który 2 stycznia próbował dostać się rowerem do Miejskiego Zespołu Gospodarki Lokalowej i Administracji przy ulicy Dworcowej 19 w Knurowie w województwie śląskim.
Była to niedziela., w dodatku po godzinie 23, więc urząd był zamknięty. Zresztą - jak widać na nagraniu z monitoringu - rowerzysta tego nie sprawdził. Prosto z ulicy wjechał w drzwi.
Efektowny upadek roweru
Kamera rejestrowała wyczyn rowerzysty z wnętrza urzędu - z korytarza.
Widzimy najpierw, jak mężczyzna wjeżdża rowerem w drzwi, odbija się od nich i przewraca na chodnik - rower staje efektownie do góry nogami na siodełku i kierownicy. Rowerzysta wstaje i dopiero wtedy próbuje otworzyć drzwi.
Bez skutku. Jest niedziela, środek nocy.
Petent jednak nie ustępuje. Szarpie klamkę, kopie w drzwi, znika na chwilę z kadru, wraca z kamieniem i rzuca w szybę. Ale ta , mimo kilku prób, nie pęka.
Mężczyzna rezygnuje po półtorej minuty. Podnosi rower i odjeżdża.
Kto rozpoznaje rowerzystę?
Policjanci przypuszczają, że mężczyzna jest z Knurowa. Jak wskazują, raczej nie przyjechałby rowerem z innego miasta, zwłaszcza zimą i w nocy. Ale dzielnicowi go nie rozpoznali. Dlatego policja zdecydowała się na publikację wideo z monitoringu, licząc na pomoc tych, którzy rozpoznają wandala.
Wydział kryminalny knurowskiego komisariatu prowadzi postępowanie w sprawie przestępstwa zniszczenia mienia, którego dopuścił się mężczyzna z nagrania - uszkodzenia drzwi poczekalni Miejskiego Zespołu Gospodarki Lokalowej i Administracji. Jak opisują policjanci, kopanie w drzwi i rzucanie kamieniami spowodowało liczne zarysowania i pęknięcia. Wartość strat oszacowano na dwa tysiące złotych.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja