We wtorek rano - po ponad 20 godzinach działań - strażakom udało się opanować pożar hali w Kliszowie (woj. świętokrzyskie). Pracownicy magazynu suszu do produkcji herbaty zostali ewakuowani z obiektu jeszcze przed przyjazdem służb. Jak informują strażacy, powierzchnia pożaru przekroczyła 900 metrów kwadratowych.
Zgłoszenie o pożarze służby dostały w poniedziałek po godzinie 12. - Panowało tam silne zadymienie, właśnie ze względu na owocowo-ziołowy susz. Czasochłonnym zadaniem było żmudne wynoszenie całości nagromadzonego materiału i dogaszanie go - mówi st. kpt. Mateusz Tarka, rzecznik prasowy pińczowskiej Straży Pożarnej. I dodaje: - Nasze działania polegały na usunięciu około czterech tysięcy metrów sześciennych suszu na zewnątrz i przelewaniu go wodą. Wcześniej wykonaliśmy niezbędne prace rozbiórkowe między innymi dachu obiektu, żeby dotrzeć do źródeł ognia.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Pracownicy magazynu ewakuowali się przed przyjazdem służb.
18 zastępów w akcji
W akcję gaśniczą zaangażowanych zostało 18 zastępów straży pożarnej, łącznie 71 strażaków. - Po zakończeniu działań teren akcji sprawdzono przy użyciu kamery termowizyjnej, która nie wykazała dalszego zagrożenia - relacjonuje Tarka.
Po dogaszeniu ognia na miejsce została skierowana policja, która wyjaśni, co było przyczyną pożaru.
Źródło: KP PSP Pińczów
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Pińczów